Józef Pinior skazany

Sędzia uzasadniając wyrok stwierdził, że "wina jest bezsporna". Głównym dowodem w sprawie były obciążające nagrania. Senator razem ze swoim asystentem mieli  przyjąć 40 tys. zł łapówki. Za winnego ponadto uznany został wręczający korzyść Tomasz G. (1 rok więzienia) oraz Krystian S., który też wręczył pieniądze (10 miesięcy więzienia). Wyrok nie jest prawomocny. Józefowi Piniorowi przysługuje odwołanie do sądu wyższej instancji. Podobnie pozostałym oskarżonym.

Były senator klubu PO i europoseł Józef Pinior oraz jego asystent Jarosław Wardęga (zgodzili się na podawanie pełnych nazwisk) byli oskarżeni o to, że przyjęli łapówki w kwocie co najmniej 40 tys. zł. W zamian mieli obiecać załatwienie w Ministerstwie Infrastruktury i Rozwoju oraz w Komendzie Głównej Państwowej Straży Pożarnej w Warszawie korzystnego rozstrzygnięcia sprawy dolnośląskiego biznesmena Tomasza G. Łapówkę 20 tys. zł mieli im obiecać, a wręczyć 6 tys. zł i 5 tys. zł także dwaj inni biznesmeni, którzy zabiegali o budowę kopalni kruszywa.

Śledztwo w tej sprawie prowadził Wielkopolski Wydział Zamiejscowy Departamentu do spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Poznaniu. Pinior i Wardęga zostali zatrzymani wraz z innymi osobami pod koniec 2016 roku. Były senator usłyszał zarzuty korupcji i płatnej protekcji. W 2017 roku usłyszał też zarzut oszustwa.
Józef Pinior nie przyznawał się do stawianych mu zarzutów, wskazując na polityczne motywy całego procesu.

Józef Pinior, były europoseł i senator, to przede wszystkim wielka postać dolnośląskiej Solidarności. W latach 80. Zasłynął m.in. tym, że tuż przed stanem wojennym razem z Piotrem Bednarzem, Stanisławem Huskowskim i Tomaszem Surowcem wypłacił z banku fundusze "Solidarności" (w sumie 80 milionów złotych) i zdeponował je u arcybiskupa Henryka Gulbinowicza.

W 2011 r. jako bezpartyjny kandydat został senatorem, należał do klubu PO. Zarówno w PE, jak i w Senacie angażował się m.in. w wyjaśnianie sprawy więzień CIA w Polsce. W 2015 r. przegrał w wyborach do Senatu