To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Kobieta utonęła w stawie

Kobieta utonęła w stawie

Tragedia podczas libacji alkoholowej. Kobieta w wieku około 30 lat utonęła w stawie przy ul. Orkana w Jeleniej Górze. To pierwsza ofiara nierozważnej kąpieli w tym sezonie. Wiele wskazuje na to, że nie jedyna.

Wszystko zaczęło się w poniedziałek (19 czerwca) po południu. Grupa osób spożywała alkohol nad stawem. W pewnym momencie kobieta weszła do wody i chciała dopłynąć do znajdującej się w stawie wysepki. Niestety, niedługo po tym ślad po niej zaginął. Policja i straż pożarna otrzymali informację o tym zdarzeniu dopiero we wtorek (20 czerwca) około godziny 14. Zgłaszającym był mężczyzna, który uczestniczył w tej libacji. Twierdził, że od rana szukał towarzyszki libacji. Problem w tym, że był kompletnie pijany, miał prawie 3 promile alkoholu w organizmie. Nie był w stanie określić dokładnie miejsca, w którym widział ją ostatni raz. Jeleniogórscy płetwonurkowie przeczesali staw w miejscu, które wstępnie wskazał zgłaszający, ale nie znaleźli topielca. Na miejsce wezwano strażaków z grupy płetwonurkowej z Legnicy. Ci wykonali badania sonarem i dzięki nim udało się określić w dużym przybliżeniu, gdzie może znajdować się ciało. Trop był właściwy: ekipy pracujące na miejscu szybko znalazły zwłoki.

To kobieta w wieku około 30 lat. Problem w tym, że nie wiadomo, czy była jedyna ofiarą tego zdarzenia. Zgłaszający mówił, że płynęła z innym mężczyzną i śladu po nim także nie ma. Tyle tylko, że nie potrafił nawet powiedzieć, jak nazywa się ten mężczyzna. Badania sonarem nie wykazały, że w wodzie może znajdować się jeszcze jeden topielec. Akcję straży zakończono po wyciągnięciu zwłok kobiety. Jeśli mężczyzna nie odnajdzie się, to jest bardzo prawdopodobne, że wrócą oni w to miejsce.

IMG_3788.JPG
IMG_3794.JPG
IMG_3808.JPG
IMG_3813.JPG
IMG_3818.JPG
IMG_3824.JPG
IMG_3832.JPG
IMG_3837.JPG
IMG_3844.JPG
IMG_3854.JPG

Komentarze (18)

Podatnik zapłaci za akcję, a co!

Między innymi od tego są podatki! Gdybyś nie płacił podatków żyłbyś w ciemnościach, brudzie i wśród gnijących trupów!!! Nie narzekaj więc, tylko płać podatki!!!

Znam milion innych metod wydawania moich podatków. Nie ma wśród nich ratowania, a raczej szukania truchła goowna, które po pijaku wpiierdala się do kąpieli. To samo się tyczy pijanych kierowców i nieodpowiedzialnych rodziców. Chcesz coś jeszcze pomarudzić czy zawrzesz już japę?

Nie znasz, nie możesz znać bo twój wpis sugeruje, że jesteś gburem, nieukiem i prostakiem.

Gdybym miał oceniać ciebie po wpisach, to zabrakłoby skali. Idź, dziecko, pobaw się klockami... Najlepiej w ubikacji. Klocki znajdziesz w sedesie.

selekcja naturalna patologi trwa cały czas - raz media napiszą więcej raz mniej

....za moich czasow to alkohol byl na kartki i byl spokoj,a taki Benek z Sobieszowa to jedzil na meline do Jeleniej i tam przy solnej kupowal "prywatnie" wpdke".Szkoda kobiety byla mloda.Niech odpoczywa w Pokoju,Pokoj jej Duszy

.. to niech wrócą meliny...
wg ciebie powinny wrócić kartki na mięso i wtedy przestanie ludziom skakać cholesterol !
Jak bardzo trzeba mieć wyprany mózg ( jeśli się go ma) aby głosić takie teorie..

nie długo strażacy z legnicy wszystkie interwencje załatwiać będą w jeleniej górze do każdej akcji albo z legnicy albo z Wałbrzycha STRAŻ

Jeżeli nie masz zielonego pojęcia na dany temat, to się po prostu nie wypowiadaj. Jeleniogórska straż pożarna nie posiada części sprzętu strażackiego, który zlokalizowany jest w Legnicy lub Wałbrzychu, a taki Sonar nie jest tanim wydatkiem.

Teraz najpotrzebniejszym sprzętem dla jeleniogórskich strażaków jest samochód ratownictwa technicznego, nie wspominając tutaj o zakupie średnich samochodów ratowniczo -gaśniczych, ciężkiego samochodu ratowniczo-gaśniczego lub drabinie.

Chyba sam pojęcia nie masz. Kiedyś nasza grupa była wyróżniającą się w skali województwa. Był nawet czas, że mieliśmy jedynego na Dolnym Śląsku strażaka z uprawnieniami kierownika robót podwodnych, unikatowy sprzęt do łączności podwodnej. Potem zaczęła się marginalizacja. Jako ostatni otrzymaliśmy nowy samochód, najpierw był Wrocław, potem Legnica. Sonaru nie mamy do dziś. To ewidentne działania decydentów. Dwie pozostałe grupy dofinansowano znacznie lepiej, niż naszą. Jeśli chodzi o samochody gaśnicze, to też jesteśmy w ogonie. Do dziś jeździ u nas ciężki Jelcz z lat 90', drabina z lat 80', a samochodu ratownictwa technicznego nie mamy w ogóle (a ten który mieliśmy wcześniej też był z lat 90'). W Legnicy, czy Wałbrzychu takiego sprzętu już dawno nie ma i jest nowszy. Komenda we Wrocławiu traktuje nas jak zaścianek gdzieś na końcu województwa. Komenda główna nie lepiej. Miasto praktycznie w ogóle PSP nie dofinansowuje i uważa, że warto kupować sprzęt tylko dla OSP.

Nurek ktory wylowil byl z jeleniej a legnica przywiozla sonar

jak jesteś takim znawcom to zobacz ile sprzętu nowego trafiło do legnicy czy wałbrzycha a ile do jeleniej DURY

Matka pewnie zabierała ci podręczniki szkolne, żebyś ich nie zeżarł, co?

Jakie życie tak śmierć, nie dziwi nic... Zapamiętajmy... [*]

Wyłowić (bo staw będzie śmierdział) i kosztami obciążyć libantów. Kto jest za?

obecnie w polsce jest kapitalizm kognitywny,ktory wszystkich potopi w biedzie

Strasznie to przykre młoda kobieta przez taką nieodpowiedzialność straciła życie