To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Komendant jak szeryf

Komendant jak szeryf

Mówią, że komendant Zbigniew Ciosmak zajechał im prywatnym samochodem drogę. Nie przedstawił się, nie wylegitymował i krzyczał. Kierowca mandatu nie przyjął. Sąd zaocznie wymierzył mu karę 700 zł.

- Odwoziłem ciocię z Gdyni na dworzec PKS – opowiada Daniel Kliber z Jeleniej Góry. – Jechałem lewym pasem. Po mojej prawej stronie jechała srebrna Kia. Jej kierowca dawał znać kierunkowskazem, że zamierza wjechać na mój pas. Dojeżdżaliśmy do przejścia dla pieszych przy ul. Wolności – obok Curie – Skłodowskiej. Kia zatrzymała się przed nim. Ja także. Nikt jednak nie przechodził. Osoby, które stały na chodniku zajęte były rozmową. Po chwili więc ruszyłem, bo za mną stały już dwa inne auta. Nie chciałem tarasować ruchu. Może po 200 metrach z Kia przez „szczekaczkę” zaczął ktoś do mnie krzyczeć. Kazał mi zjechać i zatrzymać się. Auto zajechało mi drogę. Mogło dojść do wypadku…

Mężczyzna opowiada, że wysiadł z niego mężczyzna w średnim wieku. Krzyczał. Nie podchodził do auta, ale kiwał na jego kierowcę palcem. W ten sposób go wołał.

- Syn zgłupiał – mówi jego ciotka, Maria Kliber. – Mówiłam mu, że do cywila się nie wysiada, bo to może być jakaś mafia… Ale wysiadł i dał mu nawet dokumenty.

- Dałem mu bo ich zażądał, a ja byłem zaskoczony – twierdzi Daniel. – Nie przedstawił się. Był ubrany po cywilnemu. Nawet nie miał „lizaka”. Krzyczał jedynie na mnie. Pytał, kto mi dał prawo jazdy. Twierdził, że mogłem pozabijać ludzi. Ale tam nikt nie przechodził przez te pasy!

(...)

W imieniu komendanta Zbigniewa Ciosmaka rozmawiała z nami Edyta Bagrowska, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Jeleniej Górze:
- Kierowca złamał dwa przepisy o ruchu drogowym – mówi. – Przez dłuższy czas jechał lewym pasem, a po drugie nie zatrzymał się przed przejściem dla pieszych, przez które zamierzała przejść matka z dzieckiem.

Cały artykuł w najnowszych „Nowinach Jeleniogórskich” nr 47/09.

 

Fot. GOK
Komendant jak szeryf

Komentarze (15)

Pani Edyto. Czas przeczytać zasady ruchu drogowego. Tam jest wyjaśnienie w sprawie jazdy lewym pasem po jezdni dwupasmowej w terenie zabudowanym! To nie jest wykroczenie.

Właśnie tak policja powinna reagować.

..policja ma prawo interweniowac i nawet bez munduru - to jest PRAWO !
~Niedouczonego Daniela K. .. odesłac na powtórzenie egzaminu na PJ,bo *ON jest
zagrozeniem dla pieszych,a równiez dla zmotoryzowanych !

Uważam, że każdy policjant powinien interweniować w takich sytuacjach.
Niejednokrotnie zdarzało mi się, że zatrzymując się przed przejściem, aby przepuścić pieszych byłem wyprzedzany przez kilka samochodów, które miały "gdzieś" fakt, że pieszy ma pierwszeństwo na przejściu, a ich zachowanie stwarza zagrożenie dla życia pieszych.
W d***ch to się przewraca tym, którzy kupili auto i myślą że nagle stali się kimś ważnym, a inni nie mają juz żądnych praw, bo on "bohater" wsiadł za kierownicę.

biedny chłoptaś, policjant mu drogę zajechał, biedna ciotunia, strachu się najadła... hehehe, jeżdżę kilkanaście lat i widziałem setki takich sytuacji - wyprzedzanie na pasach, wymuszanie pierwszeństwa, jazda na czerwonym, itp., o prędkości nawet nie mówię, bo w końcu wszyscy przekraczają. Ale ze 20% tzw. kierowców powinno mieć dożywotni zakaz prowadzenia czegokolwiek. A co do pasów - to większości nawet do łba nie przyjdzie, by zatrzymać się na pasach bez świateł - trzeba wtargnąć na jezdnię, by taki pajac się zatrzymał. Bo przecież jak pieszy stoi.. to niech sobie stoi, ma czas, może w tym czasie pogadać z innym pieszym, z dzieckiem, pobawić się z psem, prawda danielku? A i jak wejdzie, to można przegonić klienta - na skrzyzowaniu '3-pasmowej' Matejki z Piłsudskiego parę razy widziałem takie akcje. Szeroka ulica, można się zmieścić między kilkoma pieszymi, nie? Na koniec jak się takiego kierowcę-buraka przypadkiem złapie, to on oczywiście niewinny.

..nie żartuj z *OFIARY ! ..Danielek ma *przechlapane u Cioci u której to ..równiez
nałapał punktów *karnych !

~Smutne ! ..mamy następny przykład *męzczyzny,który chodził na *wagary w czasie
kursu samochodowego!

Brawo dla El Komandante!!!A ty płaczku jak skończysz beczeć to wydmuchaj nos w ciociuni rękaw!Kolejny "porządny obywatel"co się niedobra Policja na niego uwzięła zamiast łapać złodziei i przygłupy internetowe co mu przyklaskują :whistle: A ty anonimowy to idź jeszcze raz na kurs a jak nie to lepiej jeszcze raz sobie Prawo o Ruchu Drogowym przeczytaj i nie pisz jakiś postulatów do Pani Bagrowskiej:)A na drodze to lepiej uważaj,bo ciemny jesteś jak noc listopadowa i z takim ciemnym deklem to raz dwa prawko stracisz i też ci Nowiny zostaną jak temu ze zdjęcia i rękaw u cioci :whistle:

Ja bym w życiu się nie zatrzymał! Niech komendanto uważa bo inny jak się zatrzyma to może nie być na tyle uprzejmy, a jak będzie miał kase to nie popuści tak łatwo milicjantowi.

Zrozumiałbym postawę nieszczęśnika - kierowcy, gdyby jechał z fajną dziewczyną.
Ale z ciocią?
I do tego na dworzec PKS?
Za niebezpieczna jazdę z ciocią powinna być odpowiednia kara.
Wnioski:
1. Jak szaleć to tylko w dobrym towarzystwie (może to być np. pani Ela).
2. Wariant I - PKS powinien zmienić godzinę odjazdu autobusu do Gdyni, aby uniknąć na przyszłość kolizji z koreańskim krążownikiem komendanta.
3. Wariant II - przeprowadzić ciocię tam gdzie nie dociera PKS.
4. Jaki komendant taka policja.

Skoro Ciosnak jest" tak dobry" na drodze, to niech przeniesie sie do dorgowki, Zwolni stolek komendancki dla kogos rozsadnego. bo Ciosmak pozamyka Wam Komisariaty.

A czy policjant po cywilnemu w cywilnym aucie może zatrzymać w taki sposób pojazd do kontroli?

skandal, żenada Szeryf sobie za dużo pozwala,sam ustanawia prawo według własnej woli i uznania do czasu, niech tylko trafi na prokuratora lub sędziego beknie nawet nie bedzie wiedzial kiedy, tak jak jego kumpel z drogówki, który niedawno przegrałw sądzie. Dziwic się że społeczeństo nie nawidzi pał, ja sam jak widze napis popieraj policje to flaki mi się wywracają, owszem popieram ale tą europejską niemiecką angielską nawet czeską ale nie polską, banda osiłków niedouczona a jak gebę otworzy podwórko, nie dziwi mnie fakt, że w europie gorzej wypada niż nawet ukraińska. Sami obckokrajowcy mają bardzo negatywne o nich zdanie, nie znaja języków, cwaniakują a w główce wiadomo pucha.
Najgorszy jest fakt, że szeryf się za bardzo wychwala ze swoich osiągnięc, a tak naprawde nie ma zadnych, wykrywalność zerowa, kiedys kazano mi nawet brać nieswoje kolpaki byleby tylko podwyzszyć wykrywalność, skandal, a niedawno zabójstwo w kowarach nasza kochana policja nawet palcem mnie tknęła, gdyby nie koledzy z wrocławia, do tej pory by nic nie zrobili, to ma być policja ja to mówią w mojej nowej KOCHANEJ ojczyżnie GIVE ME A BRAKE