To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Koniec remontu w Teatrze Norwida

Koniec remontu w Teatrze Norwida

Po dwuletnim remoncie teatr gotowy jest na przyjęcie widzów. Ponad 100- letni budynek przeszedł gruntowną odnowę – od piwnic po dach. Ma elegancką widownię, nowoczesną scenę, oświetlenie i nagłośnienie. Dla niepełnosprawnych jest winda, podjazd  oraz specjalne miejsca na widowni. Trwają już próby do premiery na nowej scenie. 28 września obejrzymy „Damy i huzary” Aleksandra Fredry.

Piękny, secesyjny budynek jeleniogórskiego teatru obejrzą widzowie w całej Polsce podczas sobotniej audycji „Szkła kontaktowego” w TVN.

- Mamy czym się pochwalić – nie ukrywa zadowolenia Jerzy Łużniak, prezydent Jeleniej Góry.

Remont zabytkowej budowli nie był łatwy. Udało się połączyć nowoczesność wyposażenia z zabytkowymi wnętrzami. Efektownie prezentuje się widownia z nowymi fotelami oraz hol przed nią. Wrażenie robią wielkie lustra, które poprzednio zasłonięte były boazerią. na centralnym miejscu stanęła rzeźba z XIX wieku, specjalnie zamówiona przed laty przez właścicieli teatru.

Ściany widowni pomalowano na jasno oliwkowy kolor, a balkony są delikatnie zdobione złotymi paskami.

- To był  trudny czas dla aktorów i pracowników teatru – przyznaje Tadeusz Wnuk, dyrektor Teatru im. Cypriana Kamila Norwida.

Nie było przecież przerwy w graniu. Na tymczasowej scenie w kinie Grand  oglądaliśmy regularnie nowe przedstawienia.

Po dwóch latach zespół wraca do swojego teatru. - I zdecydowanie do lepszych warunków pracy – podkreśla dyrektor Wnuk. Wyremontowane są garderoby z łazienkami i prysznicami, jest nowoczesna reżyserka, a przy scenie została zamontowana winda towarowa. Dawna sala kameralna, ciemna i ciasna, została przebudowana na salę prób. Jasną, ze wspaniałym, kryształowym  żyrandolem, pochodzącym z Czech. - W tej sali mogą odbywać się także recitale lub monodramy. Podobnie jak w sali na parterze, gdzie niegdyś była restauracja – mówi Tadeusz Wnuk.

Do ogólnego wystroju dopasowane są kotary oraz kurtyna wagnerowska, która otwiera się po przekątnej. Można ją będzie także podwijać do góry. Boczne zasłony są sterowane pilotem.

- To była wymagająca inwestycja dla wszystkich - przyznaje Jerzy Łużniak. Były głosy, że sobie z nią nie poradzimy. - Dziękuję wykonawcom z firmy Castellum oraz zespołowi teatru -  dodaje prezydent. 

Od najbliższej soboty jeleniogórzanie mogą planować wieczory w teatrze, znowu przy Al. Wojska Polskiego.

teatr (2).jpg
teatr (4).jpg
teatr (6) — kopia.jpg
teatr (8).jpg
teatr (10) — kopia.jpg
teatr (12) — kopia.jpg
teatr (14) — kopia.jpg
teatr (16).jpg
teatr (18).jpg
teatr (20) — kopia.jpg
teatr (22) — kopia.jpg
teatr (24).jpg
teatr (26).jpg
teatr (28).jpg
teatr (30).jpg
teatr (32) — kopia.jpg

Komentarze (6)

Jedyne 16 mln kosztował ten "remont".

Dlatego pewnie nie zrobiono wszystkiego, co było w planach. Ja rozumiem, że nie masz”opcja” wiedzę, że teatry remontuje się za dużo więcej? Zapytaj wujka Google ile kosztują remonty teatrów...

Jesteś sprzątaczką, ochroniarzem czy może aktorem w tym przybytku, a może siedzisz w urzędzie i kazano ci wspierać boskie inwestycje w tym grajdołku?

Cytat z artykułu: "Ponad 100- letni budynek przeszedł gruntowną odnowę – od piwnic po dach."
A to drzewo na dachu? - to wynik długiego remontu?
Tam pies z kulawą nogą nie zajrzał. Pomijam już brak masztów, z których jeden złamał wiatr, a drugi został zdemontowany.....
Co dalej? Nikt tego nie widzi???

Te "maszty", jak to określasz to iglice. Nie są one najważniejszym elementem budynku. Jedną złamał wiatr i dobrze, że nie spadła na przechodzącego przechodnia lub grupę przechodniów. Co do drzewa, masz rację, powinni je usunąć.

Takie w Jeleniej mamy klimaty