To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Kotarba znów w Karkonoszach, Durlak znów pod nóż?

Kotarba znów w Karkonoszach, Durlak znów pod nóż?

Dużo się mówiło o transferze piłkarza Karkonoszy, Daniela Kotarby do któregoś z ościennych zespołów . Jednak wszelkie rozmowy z Piastem Dziwiszów, Olimpią Kowary, KS Łomnicą czy Woskarem Szklarska Poręba zakończyły się fiaskiem. Kotarba wrócił do Karkonoszy.

Jak przyznaje Daniel Kotarba był bliski przejścia do któregoś z tych zespół, jednak pojawił się problem. - Nie wiem czemu tak się stało. Prezes nie chce mnie puścić i żąda od tych klubów dużych pieniędzy za mój transfer. Na dzień dzisiejszy jestem zawodnikiem Karkonoszy i cieszę się, że ponownie dostałem szansę od trenera – mówi Daniel Kotarba. Piłkarz miał przerwę związana właśnie z letnim okienkiem transferowym, ale w końcu zobaczyliśmy go na murawie w meczu przeciwko AKS Strzegom. Spisał się przyzwoicie, miał nawet akcje bramkową, jednak na drodze stanął mu kolega z zespołu, który zablokował jego strzał, gdzie piłka zmierzała w światło bramki. Kotarba w ubiegłym sezonie był rzadziej desygnowany do gry, dlatego próbował przenieść się do innego zespołu. Zupełnie inne problemy ma inny gracz Karkonoszy – Mateusz Durlak, który właśnie wrócił zza granicy. – Niebawem będę przechodził artroskopię drugiego już kolana. Raczej wątpię, żebym w tym roku zagrał w biało-niebieskich barwach. Gdy biegam cały czas bolą mnie kolana, lekarze muszą sprawdzić co się dzieje – mówi popularny „Durli”. Miejmy nadzieję, że to koniec kłopotów kadrowych jeleniogórskiej drużyny w tym sezonie.