To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Ma być czyściej, niż do tej pory

Ma być czyściej, niż do tej pory

Odpady biodegradowalne będą wywożone częściej, pojemniki na odpady będą czystsze – wszystko to ma zmienić się w Jeleniej Górze już od połowy roku. Pytanie tylko, czy nie wzrośnie cena za wywóz odpadów komunalnych?

Miasto ogłosiło właśnie przetarg na to zadanie. To dlatego, że kończy się umowa z konsorcjum firm MPGK i Simeko, które dotąd wywoziły odpady.
– W przetargu wprowadziliśmy wiele zmian, mających na celu poprawę estetyki – mówi Jerzy Łużniak, zastępca prezydenta Jeleniej Góry. – Zwiększy się blisko dwukrotnie liczba gniazd do selektywnej zbiórki odpadów.
Częściej, niż do tej pory, będą odbierane odpady biodegradowalne. Dotąd wywożono je raz na dwa tygodnie. Odbieraliśmy wiele sygnałów od mieszkańców, że odpady te gniją, powodując smród. Teraz w okresie od wiosny do jesieni będą odbierane raz w tygodniu. – Zwiększy się też częstotliwość mycia pojemników, nie będą one myte raz, ale dwa razy w sezonie – mówi J. Łużniak.
Ofertę miasta uzupełni też dodatkowy, mobilny punkt selektywnej zbiórki odpadów.
Jerzy Łużniak zaznacza, że nie powinno to wpłynąć na zmianę ceny wywozu odpadów dla mieszkańców. Tę ustala rada na wniosek prezydenta, jest ona jednak w dużej mierze uzależniona od tego, ile miasto będzie płacić firmie, obsługującej system. Pewności więc nie ma.
Przetarg zostanie rozstrzygnięty w kwietniu, zmiany mają wejść w życie po 1 czerwca tego roku.

Komentarze (6)

Po co to pierniczenie o myciu pojemników? Jak do tej pory to ani razu nie były myte. Moje śmieci biodegradowalne lądują na kompostowniku. Po segregacji do pojemnika na śmieci zmieszane trafia jeden mały woreczek na tydzień. Za to mam płacić 15 zł od osoby? Uważam ,że jest to bardzo drogo! Wyjątkowo niedbale robi to MPGK. Pojemnik na śmieci nigdy nie odstawiają na miejsce, a jak się coś rozsypie to tak zostaje. Czy u Was też tak jest?

Tak jest chyba w całym mieście. Pojemniki są popychane, kopane, szarpane, a te lżejsze rzucane. Po odstawieniu są zawsze puszczane luzem i zatrzymują się tam, gdzie same się dotoczą. Krzywo, niechlujnie, bez jakiejkolwiek symetrii. Śmieci wokół pojemników nikt nie zbiera. Gdy kiedyś upomniałem śmieciarzy, to powiedzieli, że płacą im za wywóz zawartości pojemników, a nie sprzątanie terenu. Jeśli kubły są przepełnione i ludzie zostawiają śmieci w torbach obok, to nikt tego nie zabiera. Trzeba samemu zebrać i wrzucić do kubła po odjeździe śmieciarki. Gorzej, gdy w międzyczasie ktoś porozrywa te worki i śmieci walają się luzem. Wtedy trzeba by to było robić chyba łopatą. Mieszkańcy też są sobie winni. Ile razy widziałem, jak nie zamykają klap po wyrzuceniu śmieci. Potem wiatr wymiata ze środka luźne torby foliowe, papiery i to wszystko lata, osiada na żywopłotach, drzewach... Jeden syf.

Tych dziadków odpowiedzialnych za to należy wysłać do parku z prawnukami a nie rządzić !!!

Łużniak zawsze pierdoły opowiada. Pojemnik na odpady bio 110 l !!!!!!!!!! w punkcie segregacji. Na co to? Na ogryzki? Mycie? Jakie mycie? Więcej gniazd więcej syfu. Jeśli gniazda nie będą porządkowane CODZIENNIE, nadal będzie RUMUNIA.

bzdura. przeciez bio jest wywozone obecnie raz w tygodniu anie raz na 2 tygodnie !!! panie łuzniak nie rób pan wstydu takimi wypowiedziami!!!

Pojemniki połamane(Żadnego szacunku do własnej pracy)Brudne, smierdzące,zafajdane przez gołębie.Otwierać klapę trzeba przez woreczek żeby się jakiegoś syfu nie nabawić.