To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Masz tylko dzisiaj

Masz tylko dzisiaj

Wysoko podnoszę poprzeczkę na rok 2009. Każdego dnia wnosić Pokój, ukazywać życiem Piękno, sprawiać Radość. Takie były moje felietonowe życzenia - podsuwane Czytelnikowi najpierw do PRZEMYŚLENIA w chwilach grudniowej zadumy, co uważam za wskazane. Także do OBGADANIA z bliskimi zasiadającymi przy wspólnym biesiadnym stole; to może się okazać pomocne. I do ZAMARZENIA, czyli obudzenia w sobie pragnienia i woli, żeby się ziściły: to z pewnością sprawi przyjemność. Wreszcie do WYKONANIA - to trudne, ale konieczne. Jeśli rok 2009 ma być szczęśliwy, satysfakcjonujący i udany.

Podniesiona poprzeczka dotyczy również moich felietonowych myśli. O czym i jak pisać, aby temu założeniu sprostać, być tak odbieranym? Święty Augustyn odpowiedział mi tak: Główną troską mówiącego i piszącego powinno być, ABY SŁOWO, KTÓRE JEST WE MNIE, MOGŁO DOTRZEĆ DO CIEBIE, PRZENIKNĄĆ DO TWOJEGO SERCA.

Tam w tajnikach wnętrza zagnieździć się - żarzyć, to znaczy przenikać myśli, trawić uczucia i stany ducha. By w różnych konkretnych sytuacjach, zwłaszcza trudniejszych - zapalało się lampą rozświetlającą kręte człowiecze życiowe ścieżki. Aby ułatwiało podejmowanie słusznych decyzji, wypowiadanie prawdziwych sądów oraz wykonywanie prawych czynów. Krótko, aby pomagało PRZYZWOICIE żyć. Każdego dnia od nowa.

Zalewa nas zewsząd, ze wszystkich mediów, często obrzydliwy bełkot; nadmiar słów i obrazów. Na to, wspomniany ulubiony mój Filozof, z uśmiechem sokratycznym na twarzy - stawia mi pytanie: Po co gadać oraz po co pisać (trzeba by w naszych czasach jeszcze dołożyć: po co pokazywać?), jeśli słuchacz, czytelnik lub uczestnik czegokolwiek - nie może TRZYMAĆ SIĘ TEGO, CO DO NIEGO DOTARŁO?

Dawać można wtedy, kiedy się posiada - tylko to, co się ma, czym się jest. Czy to naczynie zwie się kubek, beka, dzban, butelka, szklanka, puszka - zaczerpnąć można, gdy jest ono wypełnione. Święty Ambroży: Serce i umysł NIECH BĘDĄ PEŁNE TREŚCI. Wtedy słowa stają się przejrzyste, myśli wyrażane szlachetne. ŻADNE SŁOWO nie powinno być ZAWIESZONE W PRÓŻNI I POZBAWIONE ZNACZENIA.

Nie warto czytać, słuchać, oglądać, w czymś uczestniczyć - jeśli to nic nie daje: Nie ubogaca, nie rozwija, nie uczy, nie uszlachetnia. Nie utrwala Pokoju, nie pomnaża Piękna, nie sprawia Radości. A bywa przecież często: raczej wzmaga wrogość i nienawiść, oszpeca człowieczeństwo i gasi ducha, zasmuca i chmurą beznadziei osacza życie.

Trzeba umieć się nad wszystkim zadumać. Przepuszczać przez pryzmat sumienia. Gdy się uznaje za słuszne - brać sobie do serca, aby oświetlać tą wartością aktualny kawałek swojego życia. Oglądanie. Słuchanie. Czytanie. Współuczestnictwo. Miły Czytelniku - tyle tego każdego dnia. A przecież MASZ TYLKO DZISIAJ.
- Co bierzesz do serca...?
Kubek

Nowiny Jeleniogórskie 1/09