To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Modlitwa, rozmowy i wyróżnienie dla człowieka gór

Modlitwa, rozmowy i wyróżnienie dla człowieka gór

Była modlitwa za zmarłych w górach, życzenia i gratulacje a także luźne rozmowy przyjaciół, którzy często spotykają się na szlakach. Tradycyjnie już podczas corocznego spotkania miłośników Karkonoszy i nie tylko, wręczono statuetkę Ducha Gór – Nagrodę Miasta Szklarska Poręba. Kto ją otrzymał?

Spotkanie odbyło się, jak co roku, w Szałasie Sielanka przy Schronisku Kamieńczyk. Tradycyjnie już, licznie przybyli na nie przewodnicy górscy, ratownicy Grupy Karkonoskiej Górskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego, właściciele schronisk oraz wiele innych osób, które na co dzień mają związek z Karkonoszami. Najpierw biskup Stefan Cichy przekazał zgromadzonym krótkie przesłanie. Mówił m.in. o tym, żeby stosować zasadę 3xN, czyli – nigdy nie narzekać. Po raz pierwszy w tego typu spotkaniu wziął udział marszałek dolnośląski Cezary Przybylski. Powiedział m.in., że jest pełen uznania dla osób, które pracują w górach.

Punktem kulminacyjnym było wręczenie nagrody Ducha Gór. To prestiżowa nagroda, która wręczana jest raz w roku. – Wyróżniamy ją osobę szczególną, która jest bezinteresowna, kieruje się sympatią, serdecznością, miłością do naszego miasta i w mądry sposób promuje je – mówiła Agnieszka Rozenek, kierownik referatu promocji Miasta Szklarska Poręba.
W tym roku statuetkę Ducha Gór otrzymał Zbigniew Bogaczyk – ratownik Grupy Karkonoskiej GOPR, przewodnik sudecki i zarazem instruktor Polskiego Związku Narciarstwa. – Nie mieliśmy żadnych wątpliwości, że to osoba, która powinna znaleźć się wśród tych najlepszych. Nawet sądzę, że to o wiele lat za późno – powiedział Mirosław Graf, burmistrz miasta pod Szrenicą. – Zbigniew znany jest jako „Zbychełko”. Urodził się w Szklarskiej Porębie i od dziecka związany był z górami.
Podkreślono przede wszystkim jego zasługi w promowanie miasta. Wielokrotnie wstawał przed świtem by udać się w góry i zmienić w pogodynkę, która zapraszała w Karkonosze tysiące widzów. Wielokrotnie prowadził też wycieczki na prośbę urzędu miasta. Nigdy nie brał za to pieniędzy.
Sam zainteresowany przyznał, że gdy dowiedział się o nagrodzie, był bardzo zaskoczony.
– Kiedy zostawałem przewodnikiem, ratownikiem czy instruktorem narciarstwa to nie myślałem o nagrodach – powiedział. – Teraz, po latach, jest mi bardzo miło, że ta działalność jest doceniona. Tym bardziej, że znalazłem się w tak zacnym gronie, obok Juliana Gozdowskiego czy jego eminencji biskupa Stefana Cichcego (obaj także są laureatami nagrody Ducha Gór – przyp. aut.).
Dla niego Karkonosze to najpiękniejsze góry na świecie. – Gdy podczas wycieczek ktoś pyta mnie dlaczego, odpowiadam – bo moje – mówi z uśmiechem. – Ale to prawda. To jest moje miejsce na ziemi.
Jego ulubione miejsce to Śnieżne Kotły i stawy pod kotłami. – Kiedy mam chwilę wolnego i mogę wyjść w góry sam, to idę tam, siadam, zdejmuję buty, i myślę: jak tu jest pięknie – mówi. I zaraz potem dodaje, że w Karkonoszach jest dużo więcej pięknych, magicznych miejsc, np. Złoty Widok czy Wysoki Kamień, okolice źródeł Łaby.
Na koniec jeszcze prezes koła przewodników oddziału PTTK Sudety Zachodnie w Jeleniej Górze Piotr Gryszel wręczył Krystynie Trylańskiej najwyższe odznaczenie – zasłużony przewodnik. Wprawdzie komisja przewodnicka Zarządu Głównego PTTK przyznała je już w ubiegłym roku, z okazji 200-lecia zorganizowanego przewodnictwa w Sudetach, jednak wówczas p. Krystyna, z uwagi na stan zdrowia, nie mogła odebrać go osobiście. W poniedziałek otrzymała jeszcze prezent od P. Gryszela – płytę zespołu Raz Dwa Trzy z piosenkami Wojciecha Młynarskiego. To nie przypadek, gdyż W. Młynarski w swoim przeboju „Jesteśmy na wczasach” śpiewał „dla sympatycznej panny Krysi z turnusu trzeciego”, a to słowa o Krystynie Trylańskiej.
Po części oficjalnej rozpoczęły się luźne rozmowy, które trwały do późnego wieczora.

IMG_7039.JPG
IMG_7043.JPG
IMG_7044.JPG
IMG_7048.JPG
IMG_7052.JPG
IMG_7054.JPG
IMG_7055.JPG
IMG_7064.JPG
IMG_7066.JPG
IMG_7068.JPG
IMG_7069.JPG
IMG_7070.JPG
IMG_7074.JPG
IMG_7077.JPG
IMG_7078.JPG
IMG_7082.JPG
IMG_7084.JPG
IMG_7086.JPG
IMG_7088.JPG
IMG_7093.JPG
IMG_7099.JPG
IMG_7100.JPG
IMG_7105.JPG
IMG_7110.JPG
IMG_7111.JPG
IMG_7115.JPG
IMG_7119.JPG
IMG_7122.JPG
IMG_7129.JPG
IMG_7136.JPG
IMG_7146.JPG
IMG_7156.JPG
IMG_7161.JPG
IMG_7172.JPG

Komentarze (9)

Gratulacje Zbyszku.

A POsłanka czego tu?

Nie ma jak u Janiny

posłanka Czernow stara taterniczka

Oj stara! (taterniczka) Od wielu lat niestrudzenie się wspina i wspina .... po szczeblach kariery. Platfusy tak mają- patrz Mirosław Dyzma Graf.

Obie panie mają nieprzeciętne "parcie na szkło". Otwieram lodówkę, a tam...POsłanka i p. Starosta. Są wszędzie! Ale tak bywa, gdy się nie ma nic do roboty. Najważniejszy jest lans. Nasze drogie celebrytki funkcjonują w myśl zasady: "nieważne, co się mówi, byleby nazwiska nie przekręcali".

Niestrudzona poseł Czernow, radny Pokój ,starosta Konieczyńska , kogo jeszcze brakuje?Nagłe ożywienie widać wiosna idzie...tfu wybory idą.

[quote=moi]Niestrudzona poseł Czernow, radny Pokój ,starosta Konieczyńska , kogo jeszcze brakuje?Nagłe ożywienie widać wiosna idzie...tfu wybory idą.[/quote]

A plakietki KOD-u nie przypięli. Co za niedopatrzenie!

,, za moich czaswo,gdy przyjechalem na Ziemie Odzyskane to byli czesi ratownikami,a Polacy sie od nich nauczyli