To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

MZK na Walentynki. I nowe autobusy

Fot. MZK Jelenia Góra

Dziś (piątek, 14 lutego) Walentynki, o czym nie zapomniał Miejski Zakład Komunikacyjny w Jeleniej Górze. Od rana na ulicach miasta można spotkać specjalny autobus.

Jeleniogórski przewoźnik ozdobił jeden z autobusów motywami związanymi ze świętem zakochanych. To będzie pojazd linii „siedem”, który kursować będzie w godzinach od 6.00 do 17.00. Podróżujący tym autobusem pasażerowie doświadczą nie tylko wrażeń wizualnych – przejazd umilać będą wiersze miłosne czytane przez bibliotekarzy z Książnicy Karkonoskiej.
MZK zapowiada też zakup kolejnych autobusów.

- Spółka jeszcze w tym roku chce kupić pięć nowych i trzy używane pojazdy. Jeśli nic nie stanie na przeszkodzie, używane autobusy pojawią się na naszych ulicach już latem, a nowe na przełomie jesieni i zimy – informuje prezes spółki Agata Buśko.

Pewnie nie będą najnowsze MAN-y - gazowo-hybrydowe autobusy Lion’s City – które właśnie w Jeleniej Górze pokazała niemiecka firma.
 

IMG_0112 (640x480).jpg
IMG_0106.jpeg
IMG_0105.jpeg
IMG_0104.jpeg
IMG_0103.jpeg
IMG_0102 (640x480).jpg

Komentarze (2)

14 lutego

Co robi murarz w Walentynki? Wali w tynki. :) :) :)

Kierowca MZK na nieoświetlonej uliczce przejechał przechodnia. Zatrzymuje się, ostrożnie otwiera drzwi i pyta niepewnie:
- Żyje pan?
- A co? Będzie pan cofał?

W autobusie na jednym z krzeseł siedzi dziewczyna a obok stoi starsza pani z dzieckiem. Babcia świdruje dziewczynę wzrokiem, w końcu nie wytrzymuje i mówi:
- Może by tak pani ustąpiła miejsca?
- Nie mogę - dziewczyna na to.
- A dlaczego?
- Jestem w ciąży!
- Hmm, w ciąży, akurat. I taki płaski brzuch? A długo jest pani w ciąży?
- Pół godziny. Jeszcze mi się nogi trzęsą.

Wchodzi babcia do autobusu i widzi, ze jakiś młody chłopak siedzi i nie chce jej ustąpić miejsca. podchodzi do niego i zaczyna stukać laską.
- Może by babcia gumkę założyła to by tak nie stukało.
- Jakby twój ojciec gumkę założył, to bym nie musiała stukać.

Dwie panie w autobusie MZK kurczowo trzymają się poręczy. Autobus dojeżdża do przystanku, jedna z nich puszcza poręcz, na to druga:
- Jeszcze się nie puszczaj, zaczekaj aż stanie.