To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Narodziny pod Chojnikiem

Narodziny pod Chojnikiem

Galą finałową zakończył się w minioną niedzielę, 18 września, VII Międzynarodowy Festiwal Folkloru - Tradycja Inspiruje, zorganizowany przez MDK Muflon w Jeleniej Górze-Sobieszowie. Ciekawą imprezę wypełniły warsztaty dla dzieci i dorosłych, kiermasze, wykłady, wystawy i koncerty. W tym roku inspiracją programu wydarzenia były tradycje i obrzędy związane z narodzinami, które wciąż są obecne we współczesnych uroczystościach.

Zajęcia dla dzieci i dorosłych w kameralnej, domowej atmosferze i Gala na finał z udziałem zespołów z Czech i Polski. Do tego świetnie zaaranżowana na stary strych pełen zabawek, wózków i kołysek wystawa, finał konkursu plastycznego dla najmłodszych i kiermasz rękodzieła, to główne punkty VII Festiwalu Folkloru.
Dzisiejszy folklor to głównie taniec i wesołe zabawy, często bardziej wymyślane niż oparte na odchodzącej w niepamięć ludowej kulturze. Zakończony wczoraj VII Międzynarodowy Festiwal Folkloru, konsekwentnie łączył ze sobą stare zwyczaje i obrzędy ze współczesną interpretacją tańców ludowych i obyczajów po polskiej i czeskiej stronie granicy. A że tematem wiodącym tegorocznej edycji festiwalu były ceremonie narodzin, to właśnie im poświęcone były wystawy, konkursy, warsztaty i występy zaproszonych zespołów, trwające w MDK Muflon od czwartku do niedzieli.
Najbliższe ludowej tradycji były warsztaty dla dzieci i dorosłych oraz występy Zespołu Śpiewaczego Ewy Grochowskiej. Młodzi muzycy w pracy wokalnej upodobali sobie w szczególny sposób stylistykę dawnego wiejskiego śpiewu, a w pracy badawczej i artystycznej czerpią inspirację i naukę zarówno ze spotkań z żyjącymi jeszcze wybitnymi wiejskimi śpiewaczkami i śpiewakami, jak i z nagrań archiwalnych. - W naszych poszukiwaniach chodzi przede wszystkim o radość ze wspólnego śpiewu, doświadczenie wspólnoty i przyglądanie się zawartym w tych niezwykłych pieśniach zagadkom ludzkiego losu. - mówią muzycy z zespołu. - Kontekst i tematyka pieśni, mimo różnic obyczajowych, społecznych i dystansu, wynikającego z przyglądania się kulturze dawnej wsi współcześnie, pozostają te same: tęsknota za rytuałem, który pomaga przeżyć w pełni ważne momenty życia, potrzeba odpowiedzi na pytania o sens istnienia i zmagania się ze światem a przede wszystkim - przeżywanie i doświadczanie mocy dźwięku i ludzkiego głosu - dodaje Ewa Grochowska. Repertuar prowadzonej przez nią grupy, stanowią pieśni obrzędowe, liryczne i religijne z różnych regionów Polski, zwłaszcza z Lubelskiego.

Przez cały czas trwania festiwalu, można było także zwiedzać nie tylko „tajemniczy strych”, czyli wystawę, na której zgromadzono dawne sprzęty i zabawki z dziecinnego pokoju, ale i podziwiać pokonkursową wystawę plastyczną "Cuda, wianki, kołysanki". Do festiwalowego konkursu zgłoszono ponad 200 prac z całej Polski. Pierwszą nagrodę, podczas finałowej gali, odebrała Patrycja Bucholc.
Imprezę zakończył kameralny koncert absolwentki Autorskiej Akademii Jazzu i Muzyki Rozrywkowej im. Krzysztofa Komedy - Anety Strzeszewskiej, która wraz z zespołem przedstawiła swoje interpretacje dawnych kołysanek. 

DSC04494.JPG
DSC04605.JPG
DSC04682.JPG
DSC04724.JPG
DSC04749.JPG
DSC04762.JPG
DSC04785.JPG
DSC04897.JPG
DSC04916.JPG
DSC04925.JPG
DSC04962.JPG
DSC04976.JPG