To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Nauczycielki zgubiły ucznia

Zapłakanego, siedmioletniego chłopca znalazł na ulicy Jeleniej Góry mieszkaniec Mysłakowic. Dziecko zgubiło się podczas szkolnej wycieczki. Na szczęście, nic mu się nie stało.

Chłopiec stał zapłakany przy ul. Wincentego Pola, w okolicach tunelu. Był sam. Zainteresował się nim przypadkowy przechodzień i zadzwonił po policję.
- Policjanci przewieźli dziecko do komisariatu – mówi nadkomisarz Edyta Bagrowska, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Jeleniej Górze. Było to wczoraj o godz. 11.

Jak się później okazało, chłopiec był uczniem zerówki w szkole w Czernicy. Wraz ze szkolną wycieczką był na koncercie Majki Jeżowskiej, który odbywał się w hali przy ul. Złotniczej w Jeleniej Górze. Dziecko przez pomyłkę opuściło występ z inną klasą. Kiedy chłopiec stwierdził, że nie są to jego koledzy i koleżanki z klasy wyszedł na zewnątrz i szedł przed siebie. Kilka ulic dalej zapłakanego siedmiolatka znalazł mieszkaniec Mysłakowic.

Kilkadziesiąt minut później policję powiadomiły nauczycielki, które chciały zgłosić zaginięcie dziecka. Na szczęście, chłopak już czekał na nie na komisariacie. Cały i zdrowy wrócił do domu.

Komentarze (2)

z miejsca zwolniłbym taką nauczycielkę, która nie potrafi policzyć ile ma dzieci w grupie a co dopiero czegoś nauczyć, skandal, panie dyrektorze nie ma się nad czym zastanawiać, pozdrawiam redakcje oraz wszzystkich roztropnych nauczycieli z glowa na karku