To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Nie płać za bzdurny wpis

To już swoista tradycja. Na początku roku od kilku lat trafiają do nas rozmaite „cwane” oferty. Ocierają się o oszustwo, ale nim nie są. Są raczej obliczone na gapiostwo i zakup zbędnej usługi - przede wszystkim przez przedsiębiorców. Tak właśnie jest z opłatą rejestracyjną do Krajowego Rejestru Przedsiębiorstw. Kiedy ktoś uiści opłatę znajdzie się w nikomu niepotrzebnej bazie danych.

 

Pismo z blankietem do zapłaty 490 zł dostał m.in. pan Krzysztof z Jeleniej Góry. Urzędowy układ pisma, poważny język, w jakim jest zredagowane, mogą naprawdę zmylić. Przywołuje się w nim kilka ustaw, sugeruje się konieczność skorzystania z oferty. Respekt ma budzić warszawski adres. W tej sytuacji łatwo może ujść uwadze podana „sankcja”, gdzie autor niepodpisanego pisma informuje, że „niedokonanie płatności spowoduje brak wpisu do KRP”.

Prawnicze pismo „Lege artis” ustaliło, że KRP prowadzi firma zarejestrowana w Wielkiej Brytanii, a kieruje nią mieszkaniec Łodzi.

Komentarze (15)

A mnie zastanawia, że władza nie potrafi ( a może nie chce?) "namierzyć" takich oszustów w stopniu przynajmniej zbliżonym do inwigilowania terrorystów? Technicznie jest to niezwykle proste, szczególnie teraz, kiedy już TRZEBA rejestrować karty telefoniczne, a internet i tak właściwie jest śledzony od dawna...

no, co ty? "wadza" sie takimi misiu*ami zajmowac nie ma czasu. "wadza" ma wazniejsze priorytety, jak chociazby obrzydzic walesie zycie. jaki kraj, taka "wadza".

Panie Kowalski. Idź Pan i zagraj w Totolotka. Szczęśliwy numer to 997. :)

oh, pisowskie trolle sie odzywaja. ile ci placa 25 groszy za wpis?

Och, a może to ktoś kto ma w głębokim poważaniu zarówno pana kod-kowalskiego i pis-maniaków??? Panie kod-kowalski rozejrzyj się pan, są też normalni ludzie, którym nie podobają się takie hece i nie trzeba im płacić, bo mają WŁASNE zdanie!
Tak panu niejaki Kijowski przeprał mózg, że kto nie kodem ten z pisem?!!! Heloł, pora się obudzić!!!

A czytać mistrzu umiesz? Drugie zdanie w tekście: "Ocierają się o oszustwo, ale nim nie są." Więc karać za co? Chyba obywatela za głupotę i brak umiejętności czytania. Sam byś się na takie pismo pewnie złapał, skoro artykułu nawet przeczytać nie umiesz.

Podobno ty się ocierasz o starsze panie w autobusie, prawda to? Jesteś z tego znany.

"Trzeba było nie odzywać się i wydać się g****m, niż się odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości..."

arno, znany inteligencik...

to nie jest post kowalskiego. jakis penis sie podszywa.

Próba wymuszenia? Na upartego dałoby się podciągnąć.

Nie, wymuszenie nie, bo nie zastosowano żadnej groźby. Nie jest groźbą informacja o wpisie, czy braku wpisu do jakiejś bazy danych, którą delikwent sam założył i która nie ma nic wspólnego z KRS lub innym państwowym rejestrem. Być może miałeś na myśli wyłudzenie, a nie wymuszenie, ale wyłudzenie to generalnie synonim oszustwa.

Już prędzej oszustwo na podstawie wprowadzania w błąd, ale żaden normalny sąd tego nie przyklepie. Nie mamy tu do czynienia z celowym upodobnianiem się do jakiejś innej firmy, czy rejestru, jak było chociażby w przypadku "Telekomunikacja Dzień Dobry". Firma rzetelnie informuje do jakiej bazy klient zostanie wpisany. A że klient nie wie lub nie dopyta co to za baza, to już jego problem. Może poszukać i znajdzie, więc oszustwa tu nie widzę.

Analogicznie - w niektórych czasopismach pojawia się gotowy blankiet do zapłaty i jest to ułatwienie, dla chcących zamówić prenumeratę. Czy należy oskarżyć redakcję o próbę oszustwa? Nie, bo to klient ma się sam zorientować, czy taki blankiet powinien opłacić, czy nie.

Masz rację, Podejrzewam nawet, że nasza władza nie kiwnie palcem, jeżeli cwaniaczek odprowadza należny podatek. Fiskusa o współudział oskarżyć?

współudział w czym ??? mam ochotę zarobić trochę pieniędzy, zakładam w internecie stronę którą nazywam nr Rejestr Chcących Mi Zapłacić. Wysyłam do firm pisemka, że za umieszczenie ich danych na mojej stronie zapłacą np 300,- zł. Płacą a ja na swojej stronie zamieszczam ich dane, a nie płacą - nie zamieszczam. Wolność !!! Nikogo do niczego nie zmuszam, a że ludzie nie umieją czytać pism to ich sprawa i ich pieniądze. Więc na co władza ma kiwać ??

Masz rację, Podejrzewam nawet, że nasza władza nie kiwnie palcem, jeżeli cwaniaczek odprowadza należny podatek. Fiskusa o współudział oskarżyć?