O suwerenności żywnościowej inspirująco i konkretnie

- Głównym założeniem I Izerskiego Forum Suwerenności Żywnościowej było stworzenie lokalnej platformy współpracy, poznanie się i zaprezentowanie lokalnych gospodarstw produkujących ekologiczną żywność na sprzedaż i dzięki tym kontaktom stworzenie bezpośrednich łańcuchów sprzedaży na linii rolnik – konsument. I to się zadziało – podsumowała na koniec dwudniowego spotkania inicjatorka i organizatorka forum, Renata Korn.

Forum było świetną okazją do poznania sprawdzonych modeli dystrybucji żywności, wymiany wiedzy i doświadczenia. Rozmawiano o problemach związanych z lokalnym wytwarzaniem i dostępem do „życiodajnej żywności”, wymieniano się nasionami. Można śmiało powiedzieć, że podczas dwóch dni w Dolinie Harmonii w Kopańcu (miejscu spotkania) zrodziły się pomysły, które zostaną zrealizowane w regionie bardzo konkretnie.

- Konferencja udowadnia, że ta okolica ma ogromny potencjał, wiele produktów i darów do zaoferowania. Takich przedsięwzięć powinno być więcej i na większą skalę. Osoby, które tu przyjechały mają ogromną wiedzę, a tematy tak naprawdę dotyczyły praw człowieka dostępu do dobrej żywności i zdrowia. Uważam, że ten dostęp jest dziś zakłócony przez wielkie koncerny i korporacje, które rządzą w Polsce, a my – konsumenci, jesteśmy bezsilni – dzieliła się swoimi refleksjami w kuluarach forum Karolina Pruchniewicz, prawniczka  z Fundacji PRO TERRA, Centrum Edukacji Ekologicznej dla Zrównoważonego Rozwoju w Poznaniu – Potrzebne są zmiany w polskim prawie, certyfikacja żywności ekologicznej nie jest do końca kontrolowana. Na Izerskie Forum przyjechali przedstawiciele wielu fundacji. Nawiązałam dużo kontaktów, będę współpracowała z izerskimi rolnikami.