To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Odkryła w Niwnicach pomnik dawnego prawa

Odkryła w Niwnicach pomnik dawnego prawa

Katarzyna Kielijańska, muzealnik z Muzeum Karkonoskiego, należąca do Stowarzyszenia Ochrony Zabytków Prawa w ubiegłym tygodniu odkryła nowe świadectwo dawnego prawa – krzyż wmurowany w wewnętrzne kamienne ogrodzenie Kościoła p.w. Św. Jadwigi w Niwnicach (powiat lwówecki).

- Wraz z mężem, przewodnikiem sudeckim często jeździmy po okolicach i oglądamy zabytki. W Niwnicach są zachowane ruiny renesansowego dworu, dzwonnica drewniana i cmentarz po kościele ewangelickim oraz interesujący kościół katolicki z zachowanym krzyżem pojednania. O tym krzyżu wiedzieliśmy, jest zdokumentowany. Moim nowym odkryciem jest drugi krzyż pojednania wmurowany w kamienne ogrodzenie po wewnętrznej stronie przykościelnego terenu – opowiada Katarzyna Kielijańska. Kiedy zauważyła obrys krzyża z aureolą, była przekonana, że i ten krzyż jest już w dokumentacji Stowarzyszenia Ochrony Zabytków Prawa. Sprawdziła. I już wiedziała, że odkryła kolejne świadectwo dawnego prawa. Wróciła do Nownic ponownie, odsłoniła delikatnie krzyż, zdokumentowała.

Proboszcz Kościoła p.w. św. Jadwigi zainteresował się tematem, ale wyeksponowanie krzyża ze względu na jego usytuowanie częściowo w ziemi, nie będzie proste.
O kamiennych krzyżach, które można spotkać na rozstajach dróg, w cmentarnych ogrodzeniach, czy wmurowane w kościoły pokutuje określenie: krzyże pokutne. Ale ostatnie badania naukowe dowodzą, że nie można traktować ich jednakowo. Wśród nich są krzyże graniczne, krzyże cmentarne. Nazwanie ich - krzyżami pojednania - lepiej oddaje charakter i cel ich stawiania.
Więcej o nowym odkryciu w Niwnicach w tygodniku Nowiny Jeleniogórskie. 

Komentarze (202)

yhym

brawo Jasiu

jeszcze?

Szymon odpisuje :D

Oj Daniel, jak nisko upadłeś. Dawniej jeszcze miałeś jakieś argumenty, dzisiaj nie reprezentujesz sobą niczego lepszego od rasowego trolla.

No ale co można robić innego gdy wszyscy rozpoznają smród na kilometr?

Może i tak, w końcu z komentarzy tutaj zrobiłeś wielką kloakę. Nie na darmo mówią: nie ruszaj kupy, bo śmierdzi. Ty tak w kółko z tym Danielem, zaczynam rozumieć o co chodzi z paranoikami :)

Nie, to ty robisz szambo na wszystkich portalach zawsze w tym samym stylu, Danielku. Wszędzie tylko hejty i bluzgi, a bo Szymon to, a bo tamto. A sam udowadniasz tutaj czym się zajmujesz całymi dniami. A co do kupy to twoje miejsce jest w kiblu. Potem spłukać i po smrodzie.

Z kogo próbujesz robić debіla? Chyba z siebie. Wpisałeś 6 komentarzy w 6 przeglądarkach, rozwiązałeś captchę a dopiero potem wysłałeś seryjnie wszystkie komentarze. I teraz cwaniakujesz.

Inteligencją nie błyskasz, dziwię się, że tak ci się chce bawić w takie bzdurki. Za co ci dali ten doktorat?

Hahahahaha :) Ciężką masz paranoję i do tego widzę informatyk z ciebie jak z koziego zadku trąbka :) Chyba cię tu mają na jakiejś czarnej liście skoro musisz coś rozwiązywać przed wpisaniem komentarza. Widzę, że masz fajny własny świat. Ale w życiu musi ci być chyba bardzo ciężko.

Skorzystaj z porad jakiegoś dobrego psychiatry Daniel, dobrze ci radzę. Bo widzę że znowu od rana nadajesz. Miszcz zmieniania nicków i przeglądarek. Jak na doktorka to inteligencją nigdy nie błyskałeś. Choć bardzo chciałbyś uchodzić za kogoś zupełnie innego. Stąd pewne ten wieczny ból duрy, że inni piszą książki a ty osiągnięć nie masz żadnych.

kat, emeryt Katolik +, kocio, stryczek na gnidy, Jan, aleks, sędzia, Paweł, tado - to tylko kilka z twoich nicków. I kto tu jest farbowanym zmieniaczem nicków?

A nie przyszło ci do głowy yntelygencie bez piątej klepki że po prostu różne osoby reagują na twoje pomówienia? To ty piszesz pod wieloma nickami, np. Wajcheprzeusz, do sebixa, graficzek, Ewa B., Kielijańska, Co Za Ziom, Koleżanka Kasi z Jeleniej Góry itd., a na innych portalach jeszcze pod innymi. Nawet dziecko cię rozpozna, bo wszędzie umieszczasz bluzgi pod adresem Szymona W. Pewnie nie zauważyłeś, ale większość z wymienionych przez ciebie nicków udziela się na tym portalu od dawna. Ale żeby to wiedzieć trzeba trochę znać ten portal i tu bywać. A pod jakim innym artykułem można zobaczyć nick "Wajcheprzeusz"? ŻADNYM!

Pogrążaj się dalej, Daniel.

On wcale nie musi robić z siebie debіla, on debіlem jest. I sam to wszystkim pokazuje. Przecież te pomówienia wklejane co chwilę na różnych portalach pod adresem jednej osoby świadczą tylko o nim. Może sobie zmieniać nicki a i tak wszyscy doskonale wiedzą kto robi ten smród. Gdyby polskie uczelnie dbały choć trochę o swoją opinię to już dawno by go wykopano, ale nie od dzisiaj wiadomo że to przytułek dla miernot i degeneratów.

Nauczyciel pisze na akord książki historyczne

hehe, Wojtucki siedzi całą sobotę przed kompem i zaśmieca portal swoimi charakterystycznymi wyrzygami. I jeszcze płacze, że plusików nie dostaje :DD

normalnie beka z pajaca.

Razem siedzimy :) Chcesz plusików, dziecko? Chcesz, kliknę ci. Szymon odpisuje :)

Popłacz, popłacz, że nie dostajesz plusików. Gdyby twoi rodzice nie byli skończonymi mendami, to by sami nie tyle dali ci plusa, tylko paskiem w dupsko, Danielu.

Daniel i jego tfurczość "naukowa". Mniej internetu Daniel, to nie będzie cię zżerała zazdrość, że inni wydają książki a ty nie.

biedaku :D W necie tylko ty i Daniel, nie? W życiu nie wydałem książki, mam inne ambicje, świat się misiu na książkach nie kończy. Ale bucowi w komentach nie odpuszczę koralu złoty. Szymon odpisuje.

Wystarczy że wiemy kim ty jesteś, Wojtucki. To prawda, ty nigdy żadnej książki sam nie wydałeś. Tylko przepisałeś. A z twoich pomówień można by całą epopeję napisać, szczochu.

Co za frajer :D

To ty w lustrze, histeryczna (nie mylić z historyczną) cіoto.

Prrrrruj się misiu, prrrrrrrrrrrrrrrrrrrruuj :D A Szymon i tak odpisuje. I wszyscy się z niego śmieją :)

Jacy wszyscy? Jesteś tu tylko ty, świrze! Cały twój dorobek doktorku to właśnie opluwanie zdolniejszych od ciebie w sieci. Wsadzą cię do mamra degeneracie i już więcej pracy nie znajdziesz na żadnej uczelni.

Nauczyciel pisze na akord książki historyczne

Nauczyciel pisze na akord książki historyczne

Wiadomo, przypadkowe ludzie dziesięć plusów tobie, cejn minusów Wajchepszeuszow :) Gupi jesteś psychol. Pruj się dalej. Mam cierpliwość, znudzę cię. Szymon odpisuje.

Nie przypadkowo. Wszyscy widać wiedzą kim jesteś i odpowiednio cię oceniają. Zresztą wystarczy kilka minut spędzonych w sieci żeby znaleźć stronki, na których w podobny sposób opluwasz Wrzesińskiego. Niestety tytanem intelektu to ty nie jesteś. Zwykły zacietrzewiony gównіarz nie wart nawet splunięcia i nic więcej. Ale twoje pomówienia nie pozostaną bez reakcji.

Jedyną reakcją będzie twoje zatwardzenie, leszczu :D Szymon przepisuje.

Prędzej ty wylądujesz w poprawczaku. Bo takich niepełnoprawnych gównіarzy nie wsadzają do pierdla.

No i co ja ci mam na to odpowiedzieć dzieciaku z zatwardzeniem? Że Szymon odpisuje? :)

Cała twoja rodzina to takie same mendy, czy tylko ty jesteś takim popapranym bękartem, Danielu?

Nauczyciel pisze na akord książki historyczne

Skoro padł pomysł, to nich się zacznie epopeja.

Był tu swego czasu pisarz jakich mało.
Księgi płodził rychło, na kolanie zgoła.
Zawistnym bakałarzom się to nie podobało,
Tak też się zaczyna historia wesoła.

Jak Smok na Wawelu panoszyć chciał się srodze
Szymon zwany Skrybą na kartach ksiąg swych wielu,
Poemat ten powstaje właśnie ku przestrodze
Skór handlarzu pyk pyk twojej pyk pyk wielu.

Księgi przepisując księgę napisawszy,
Szymon przekonania nabrał zwodniczego,
Że pieniądz od wydawnictwa za chłam brawszy
Światu dał nad wyraz coś wartościowego.

A tymczasem kupą książki jego wiały,
Lukrem bowiem kupa przysypana była,
Szymon z niewielkiego znowu stał się mały,
Jak szybko zaczęła, sława się skończyła.

Ten wierszyk od dawna krąży po różnych miejscach, ale o Wojtuckim. Ty pozmieniałeś kilka słów i przeinaczyłeś go tak żeby był o osobie, którą stale pomawiasz. Marny trolling. Każdy zorientowany wie o kim był oryginalny wiersz, a ty po raz kolejny zrobiłeś z siebie mało inteligentnego błazna.

Żal mi cię, skoro ułożenie czterozwrotkowego wierszyka uważasz za wyżyny intelektualne. Ułożyłem go po trzech piwach. Może to komplement a może nie, ale jesteś chyba największym manipulatorem, na jakiego się natknąłem.

Dla ciebie jak widać nawet to jest za trudne, skoro stać cię było jedynie żeby skopiować wcześniej wymyślony przez kogoś innego wierszyk i przekręcić kilka słów. Ale w kopiowaniu czyjchś treści przy nieznacznym zmienianiu niektórych słów jesteś akurat dobry, prawda Daniel?

Słyszałeś o ciężarze dowodowym? Musisz udowodnić, że skopiowałem. A to jest niemożliwe, bo to ja go ułożyłem, a ty przepisałeś ze zmianami. Wystarczy sprawdzić godziny zamieszczenia postów. Ale ty i tak pewnie wymyślisz jakąś brednię. Jesteś kłamcą i złodziejem, jak Wrzesiński. Łgarską praktykę masz na pewno długoletnią.

Widzę tu człowieka dobrze obeznanego w dowodzeniu i metodologii naukowej. Zgoda Daniel, że ciężar dowodowy spoczywa na tym, kto zarzuca komuś działania niezgodne z prawdą. Tyle że... takie same "dowody" ty przedstawiłeś. A raczej nie przedstawiłeś żadnych. Powiedzieć że "ja pierwszy napisałem" może sobie każdy. To że ty pierwszy tu wkleiłeś przerobiony wierszyk nie jest żadnym dowodem, skoro od dawna jest on znany. I w oryginale trochę inaczej brzmi...
Co więcej, ty pierwszy zarzuciłeś czytelnikowi że przerobił wierszyk (tu też wystarczy sprawdzić godziny zamieszczenia postów), więc na tobie jako pierwszym spoczywa ciężar dowodu.
A dowody, że to ty masz w zwyczaju plagiatowanie czyjejś twórczości, przedstawiono wyżej kilkakrotnie łącznie z analizą podobnie brzmiących fragmentów z twoich prac i innych autorów i dotyczą czegoś znaczenie poważniejszego niż głuрie wierszyki. Jeśli plagiatujesz prace naukowe to trudno oczekiwać, że w innych sytuacjach powstrzymasz się od takich działań. Kłamca, który kilka razy skłamie, będzie miał już opinię kłamcy.
A obraźliwe wyzwiska wobec braku argumentów tylko tobie wystawiają fatalną reputację.

Pisz lepiej artykuły, Daniel. Bo cię wywalą z uczelni i znowu powiesz że to przez Szymona.

Nauczyciel pisze na akord książki historyczne

Nauczyciel pisze na akord książki historyczne

Nauczyciel pisze na akord książki historyczne

Nauczyciel pisze na akord książki historyczne

To i tak lepiej niż ty, bo ty piszesz na akord pomówienia.

Ale siara. Na miejscu Wojtuckiego zapadłbym się pod ziemię ze wstydu.

Dobra, śmiesznie było pożartować, ale już mi się znudziło. Nara.

Papa trollu i czekamy na jakim kolejnym forum się pojawisz. Zapewne pod innymi nickiem, ale smгód zawsze ten sam...

haha fajne komentarze

Zgodnie ze starą zasadą, że lepiej atakować
Niż wypinając zadek głowę w piasek chować,
Nauczyciel historii ze Lwówka Śląskiego
Co rusz stawał do obrony honoru swojego.

Honor ów już co prawda mocno nadwątlony
Był, lecz nauczyciel nasz zostawał niestrudzony
I na każdą prowokację, na każdą sugestię
Że książki płodzi na akord spuszczał z paska Bestię
Internetowych Bluzgów, Demona Komentarzy
Którzy mieszali z błotem jego adwersarzy.

Nie wie biedak, że dyplom Uniwersytetu Wrocławskiego
Nie zrobi naukowca z pachołka prostego,
A pisanie o sobie wpisów w Wikipedii
Wyczerpuje wszystkie znamiona tragicznej komedii.

I choćby książek jeszcze setkę spłodził ten Septembrem zwany,
Między badaczami pozostanie znany
Jako ten co sobie przypisywał owoc pracy cudzej.
Nie kopnę go nawet w tyłek, bo but sobie pobrudzę.