To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Olszyna odetchnie

Olszyna odetchnie

Jedna z najbardziej zagrożonych powodziami gmin w regionie jest Olszyna. W ciągu ostatnich ośmiu lat zalewana była cztery razy. I nic nie pomogły olbrzymie przedsięwzięcia przeciwpowodziowe: w ciągu czterech lat wydano blisko 70 mln zł. Powstało 10 km nowych wałów przeciwpowodziowych, przebudowano mosty, pogłębiono koryto miejscowego potoku. Z mizernym efektem. Już po tych inwestycjach, w 2016 r. , kilkugodzinny ulewny deszcz doprowadził do kolejnej powodzi.

Kluczowe znaczenie dla bezpieczeństwa powodziowego miasta ma potok Biedrzychówka, łączący się w centrum miejscowości z Olszówką. W momencie dużego przyboru obie rzeki wylewają. O tym, że zaradzić temu może tylko budowa suchego zbiornika retencyjnego, już kilka lat temu mówił starosta lubański Walery Czarnecki. Dotąd jednak brakowało pieniędzy na zrealizowanie inwestycji. Teraz to się zmieni.
Powiat lubański, Olszyna oraz nadleśnictwo Świeradów rozpoczynają realizację dużego projektu retencyjnego, który ma przechwycić krótką ale groźną falę powodziową.
- Projekt ma być realizowany na terenie nadleśnictwa oraz Olszyny. Urządzenia retencyjne zlokalizowane będą na trasie biegu koryta Biedrzychówki, w miejscu formowania się fali powodziowej, która porywając kamienie i rumosz drzewny powodowała blokowanie przepustów i mostów, powodując rozległe rozlewiska. Główny zbiornik powstanie na terenie nieużywanego basenu miejskiego w Olszynie. Usytuowanie tego obiektu oraz duże rozmiary niecki znakomicie wpisują się w ten system – mówi Walery Czarnecki, starosta lubański.
Zapory przeciwrumowiskowe wyposażone zostaną w odpowiednio zaprojektowane otwory, zapewniające ciągłość biologiczną cieków wraz z suchymi bezobsługowymi zbiornikami. Ich głównym zadaniem będzie mała retencja oraz zabezpieczenie przed nagłym wezbraniem wód powodziowych na terenie Olszyny, co spowoduje czasowe wstrzymanie i znaczne spowolnienie spływu wód opadowych.
Tego typu rozwiązania z powodzeniem funkcjonują na terenach górskich Nadleśnictwa Świeradów, a usytuowane są w leśnictwie Kotlina i Czerniawa. Budowle tego typu zabezpieczają położone poniżej miejscowości wraz z ujęciami wody pitnej.
Według planów łączna pojemność suchych zbiorników może sięgać od czterech do kilkunastu tysięcy m3. Oznacza to, że przy retencji 4000 m3 będzie można obniżyć falę powodziową blisko o jeden metr na długości ok. kilometra.
Zanim cały system powstanie trochę czasu zapewne jednak upłynie, bo koszt inwestycji szacowany jest na 20 mln zł.

 

 

 

 


 

Komentarze (7)

Poseł Marzena Machałek nie pomogła. Machałek siedzi ciągle w Warszawie i zapomniała o nas. Powinna zrzec się mandatu posła.

to ciekawe skąd sie wzięły pieniądzna rzeczone inwestycje.
Penwie z kasy gminnej....

Najważniejsze, że powstaną rzeczone inwestycje, bo te fale powodziowe zbyt dużo szkód wyrządzały. Kiedy tylko relacjonowały o tym media, żal mi było tych ludzi.

Wiecie gdzie poseł Machałek ma swoich wyborców???tak gdzie kręgosłup zmienia się w rowik....

Wiecie gdzie poseł Machałek ma swoich wyborców???tak gdzie kręgosłup zmienia się w rowik....

Marzena Machałek, to najgorszy poseł w naszym regionie. Powinna zrezygnować z posłowania

ZAPAMIĘTAĆ TĘ POSEŁ MARZENĘ MACHAŁEK I NIE GŁOSOWAĆ NIGDY WIĘCEJ NA NIĄ!!!!!!!