To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Opozycja pyta o galerię, klub PO „zniesmaczony” dyskusją...

 Opozycja pyta o galerię, klub PO „zniesmaczony” dyskusją...

...a prezydent miasta bierze wszystko na siebie, choć „niestety, nie obiecuje poprawy”. Burzliwa dyskusja na dzisiejszej sesji rady miasta w sprawie opracowania planu zagospodarowania przestrzennego dla rejonu ulic Pijarskiej i Jeleniej została zakończona formalnym wnioskiem klubu PO, który odczuł „zniesmaczenie”. Na wiele pytań odpowiedzi nie padły.

Rzecz idzie o wniosek spółki Ariadne, która chce rozbudować nowo powstała galerię handlową między ulicami Pijarską i Jelenią. Choć obiekt może będzie otwarty dopiero w czerwcu, to inwestor ma plany aby rozbudować go jeszcze o kilka tysięcy metrów kwadratowych, bo – jak tłumaczą przedstawiciele firmy – takie jest zapotrzebowanie rynku i najemców powierzchni handlowych.

Radni lewicy i PiS-u mieli jednak sporo wątpliwości dotyczących głównie procedury związanej z realizacją wniosku inwestora. Podkreślali, że jesienią ubiegłego roku rada miasta uchwaliła przecież miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego dla północnej części śródmieścia, który obejmuje teren realizowanej inwestycji.

- Wtedy mieliśmy te same wątpliwości, co teraz. Sugerowaliśmy, by wyłączyć z opracowania obszar inwestycji i przyjąć plan bez tego rejonu. Tak się nie stało i dziś zastanawiamy się, czy to nie jest próba wprowadzenia pewnych rozwiązań poza planem – mówił radny Józef Sarzyński. I dodał, że rada nie jest przeciwna tej inwestycji jako takiej i chce iść na rękę inwestorowi, ale pretensje kierowane są wobec władz miasta i urzędu w zakresie przyjętej procedury.

Zdaniem Pawła Niebudka, projektanta galerii oraz kolejnego etapu inwestycji spółki Ariadne, galeria handlowa to zespół małych obiektów handlowych zgodnych z zapisami studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego oraz z planem zagospodarowania przestrzennego.
- Nikt tu nie próbuje wprowadzać nikogo w błąd i nie powinno być obaw o jakieś niezgodności ze studium, czy z planem. Po zakończeniu budowy wykonamy analizę i przeliczenia i na pewno żaden z najemców jednostkowo nie przekroczy dwóch tysięcy metrów powierzchni handlowej – zapewniał P. Niebudek.

Opozycje takie tłumaczenia jednak nie przekonywały. Radni PiS-u pytali, między innymi, o definicję obiektów wielkopowierzchniowych, bo – ich zdaniem – galeria takim obiektem jest, choć może rzeczywiście nie będzie żadnego najemcy, którego pojedynczy sklep przekroczy wspomniane dwa tysiące metrów kwadratowych powierzchni.

- Tak, ale obiekt powstaje po wydaniu pozwolenia na budowę. A pozwolenie w tym przypadku otrzymuje jeden podmiot, a nie 10 czy 15 małych sklepów. I do tego sprowadza się nasz spór. Dlatego pewnie część radnych będzie głosowała przeciwko tej uchwale będąc w sprzeczności ze swoim sumieniem – ripostował J. Sarzyński.

Prezydent Marcin Zawiła przekonywał, że plan zagospodarowania przestrzennego północnej części śródmieścia trzeba było uchwalić jesienią zeszłego roku, bo dokument powstawał wiele lat, a brak planu hamował, między innymi, potencjalne zamierzenia inwestycyjne w tej części miasta.

- Jeśli pojawia się inwestor, to musimy szybko działać. Dziś nie możemy pozwolić na to, żeby inwestor czekał pod drzwiami ratusza. Sukces każdego inwestora, to sukces miasta w postaci wpływów do budżetu z podatku od nieruchomości, udział w podatku CIT oraz miejsca pracy. Wszystkie te zarzuty przyjmuję na siebie, jeśli ktoś będzie miał przez to lepsze sumienie, ale – niestety – nie obiecuje poprawy. A to dlatego, że jeśli pojawią się kolejni inwestorzy, którzy będą chcieli budować w mieście i zawnioskują o otwarcie planów, nawet tych niedawno uchwalonych, to ja będę je otwierał. Konkurencja między miastami jest ogromna – argumentował prezydent.

Oliwer Kubicki z PiS-u skwitował:
- Za to, że pan odpowie na wnioski inwestora nikt panu kwiatów nie będzie dawał, bo to jest psi obowiązek każdego prezydenta. Ale my mamy wątpliwości i dlatego pytamy.

Bożena Wachowicz-Makieła pytała władze miasta o to, jakie działki miejskie inwestor będzie zmuszony dokupić, by móc rozbudować galerię i w jakim trybie grunty te zostaną sprzedane. Chciała też wiedzieć, czy są to samodzielne działki budowlane.

Wiceprezydent Hubert Papaj stwierdził, że omawiana zmiana planu zagospodarowania przestrzennego obejmuje teren większy niż ten, który będzie potrzebny inwestorowi do rozbudowy obiektu.

- A to dlatego, by zainteresować potencjalnych inwestorów także sąsiednimi gruntami. Jeśli ta inwestycja zostanie zrealizowana, to wzrośnie atrakcyjność otoczenia – przekonywał.

Zdaniem B. Wachowicz-Makieły, jeśli działki budowlane w sąsiedztwie są samodzielne, to powinno się je sprzedać w przetargu  nieograniczonym. Bo gdyby inwestor miał je kupić na poprawę stanu zagospodarowania, to w grę wchodziłyby zupełnie inne ceny.

- Nic nie rozumiem z tej dyskusji i bicia piany. Kiedy nie było planów narzekaliśmy, że inwestorzy uciekają z miasta. Ale gdy patrzę na tę galerię i teren przyległy, to serce się cieszy, bo będzie to w końcu zagospodarowane. Spójrzmy na plac przy Kilińskiego, po którym do dziś krąży duch byłego członka zarządu miasta. Jak to do dziś wygląda? - mówi radny Zbigniew Ładziński.

- Jeśli firma chce się rozwijać, inwestować, to my nie możemy pytać – za przeproszeniem – ile schodów będzie na korytarzu. Parametry zabudowy i kwestie wielkości powierzchni zostaną określone właśnie na etapie planistycznym – dodał wiceprezydent H. Papaj.

W czasie, gdy do dyskusji zapisani byli jeszcze inni radni, Leszek Wrotniewski z PO powiedział, że jego klub jest zniesmaczony tą dyskusją i dlatego wnosi formalnie o jej zakończenie.

PO dysponująca większością w radzie wniosek bez trudu przegłosowała, podobnie jak uchwałę o przystąpieniu do zmian w planie zagospodarowania przestrzennego.

Marta Kostyk ze spółki Ariadne powiedziała, że wybudowana Galeria Górska ma być otwarta w czerwcu.

- Na dziś mamy skomercjalizowanych 60 procent powierzchni handlowej. Cały czas prowadzimy rozmowy z kontrahentami. Nie chcielibyśmy uruchamiać galerii na pół gwizdka, ale rynek nieruchomości jest w Polsce trudny. Wielu kontrahentów mówi nam, że otworzyliby swoje sklepy w Jeleniej Górze, ale potrzebują większej powierzchni. Czytamy tez rozmaite portale i forma i odbieramy sygnały na temat tego, czego oczekują mieszkańcy – dodaje M. Kostyk.

Dlatego, jak dodaje, odpowiedzią na to zapotrzebowanie ma być rozbudowa galerii, między innymi, o multikino i część usługowo-gastronomiczną. Inwestor szacuje, że być może procedura planistyczna zamknie się z końcem roku. Sama budowa nowej części galerii potrwa od 12 do 18 miesięcy.

Wizualizacja rozbudowanej galerii
s1.jpg
P. Niebudek - projektant
Marta Kostyk - Ariadne
s4.jpg
s7.jpg
s8.jpg
Wizualizacja rozbudowanej galerii
Wizualizacja rozbudowanej galerii
Tak dziś wygląda Galeria Górska

Komentarze (20)

Pracuj, KUPUJ, pracuj, KUPUJ, nie myśl, od tego jesteśmy MY

Hehe psi obowiązek :) w koncu ktos dobrze powiedzial :)

Uważam pytania pani Bożeny Wachowicz-Makieły za całkiem zasadne.
W niektórych gminach były już takie numery wykręcane przez potencjalnych inwestorów, którzy przy okazji chcieli poza przetargiem wejśc w posiadanie atrakcyjnych działek- i weszli- bo radni myśleli,że chwycili pana Boga za nogi a dali się wyrolować.

A nie lepiej podyskutować na temat samorozwiązania się ,czyli owych wyborów prezydenta i odnowić tą ziemię ,tą Jeleniogórską.

Byłoby super gdyby w końcu multikino powstało w jelonce, z kilkusalowym kinem ta galeria na prawde ma szanse powodzenia!!! Działajcie Panowie, a przeciwnikom polecam się lekko zastaowić: czy naprawdę mamy aż tak wielu inwestorów aby ich zniechęcać? Oczywiście nie wolno wylewać dziecka z kąpielą, ale trzeba zrobić wszystko aby inwestor dokończył swe dzieło :) Oczywiście inwestor już się nie powinien wycofać (chyba że zburzy swe dzieło) ale dobrze dac też sygnał dla innych inwestrów, że w naszym mieście jest przyjazny klimat do inwestowania. Pozdr

Życzliwy> chyba najadłeś się blekotu,choć jeszcze nie czas na zbiór. Jedź do muzeum Gałczyńskiego na Mazury a tam na ścianie ksiądz napisał"pracuj, pracuj ,bo cudów nie ma". Kino jest potrzebne ,ale po spełnieniu swych powinności.

ksawercia i Bożena M-W mają rację, inwestor wykupi sąsiednie działki, (będą atrakcyjne), po czym stwierdzi,że przeszacował inwestycję i musi działki odsprzedać. Na poprawę zagospodarowania można dodzielać i sprzedawać niewielkie działki, zazwyczaj takie, które nie mogą być samodzielnymi, bo np nie mają dostępu do drogi albo trudno na nich cokolwiek wcisnąć (ukształtowanie, wielkość itd.) ale to nie jest taka sytuacja. Przeprowadzenie zmiany planu (a może i studium - bo muszą być zgodne) do końca br jest raczej mało prawdopodobne (przetargi na opracowanie, obwieszczenia o przystąpieniu, wyłożenie, wnioski i uwagi, opublikowanie i uprawomocnienie - każdy etap ~1 miesiąc - 1,5) ale jak się zaprą .....
Te galerie to pralnie pieniędzy - dokładnie o to chodzi by je wydać a nie zarobić .

rzeczywiście brrrr wstrząs mózgu, te atrakcyjne działki to w 80% teren skarpy ;)) masz ochotę na takim terenie inwestować to jeszcze jest parę podobnych perełek w mieście bierz i buduj ;)))

A czy czradny Ireneusz Łojek zabrał w jakiejś sprwie głos. Może na temat lisów biegających po mieście. Wszak jest specjalistą od stworków leśnych. Może w ślad za pytaniem o definicję obiektów wielkopowierzchniowych podałby definicję mobbingu. Jest przecież specem od tego typu postępowania. Orzekł to nawet Sąd Okręgowy w JG a Sąd Najwyższy potwierdził te szczególne kwalifikacje Łojka. Nawet radni nie zdają sobie sprawy obok jakiego speca siedzą.

Jak widze powyżej,Polacy są mistrzami w dowalaniu innym. Każdy pretekst dobry, by pochwalić się tym, że wie się coś więcej od innych i dowalić drugiemu. A co mnie to obchodzi??? Niech sobie siedzą, a z drugiej strony to skąd wiesz Asior,czy p. Łojek nie siedzi koło jeszcze lepszych speców...

brrr- ma rację najpierw kupią apotem okaże sie że przeszacowali i niestety SPRZEDADZĄ ZA GRUBĄ KASĘ TAK JAK TO ZROBILI W BOLESŁAWCU DWAJ PRZEDSIĘBIORCY KUPILI ZA GROSZE A ODSPRZEDALI ZA MILIONY I NAWET NIK NIE PORADZIŁ ..

KTOŚ TAM MĄDRZE POWIEDZIAŁ NA TYM "SPĘDZIE", ŻE ŁAPMY INWESTORÓW PÓKI CHCĄ INWESTOWAĆ. A DOPYTYWANIE CZY JEST TO BUDYNEK PÓŁ METRA WYŻSZY NIŻ ZAPOWIADANO ALBO CZY SCHODÓW JEST 16 A NIE 14 TO BZDURNE PROBLEMY. JAK MIASTO MA SIĘ ROZWIJAĆ TO TRZEBA ŚCIĄGNĄĆ TUTAJ WSZYSTKIE MOŻLIWE FIRMY KTÓRE CHCĄ OTWORZYĆ KNAJPĘ, SKLEP, KINO CZY FABRYKĘ.

CZY ZA KAŻDYM RAZEM , JAK JEST JAKIŚ ARTYKUŁ NA TEMAT POSIEDZENIA RADY MIASTA NA GŁÓWNYM ZDJĘCIU MUSI BYĆ LICO RADNEGO MROZA? NIE LUBIĘ TEGO GOSCIA I NIESTETY CZUJĘ ZA KAZDYM RAZEM ZNIESMACZENIE JAK PATRZĘ NA JEGO NAJWYŻSZĄ PARTIĘ CIAŁA. MAM PROŚBĘ DO REDAKCJI, CZY NIE MOŻNA BY BYŁO TEGO PANA UMIESZCZAĆ NA POZOSTAŁYCH ZDJĘCIACH? ALBO PRZYNAJMNIEJ RAZ NA JAKIŚ CZAS FOTOGRAFOWAĆ KOGOŚ INNEGO? JA TEGO PSYCHICZNIE NIE ZNIOSĘ ...

Mam nadzieję, że w tej galerii wybuduje się m.in. Fantasy Park, bo w PLAZie w Zgorzelcu robi furorę.

To troche dziwna sprawa bo jeszcze niedawno pisano, ze nie ma chetnych na wynajem tak duzej powierzchni a tu nagle chca rozbudowac i do tego jeszcze ma byc multikino... Z tym kinem to niezly pomysl ale malo kto z komentujacych wie, ile kosztuje utrzymanie takiego nowoczesnego kina gdzie oprocz jednorazowego wydatku zwiazanego z wyposazeniem pozniej trzeba placic za przeglady, konserwacje itd. Mieszkam W Niemczech i nawet tu bywaja problemy finansowe z otwarciem takiego kina w mniejszych miastach bo od poczatku brane sa pod uwage ogolne koszty utrzymania, lacznie z tymi w przyszlosci i panstwo nie chce do tego doplacac bo malo ktory inwestor ma tyle kasy, zeby sfinansowac samemu tak duza inwestycje a najnowsze filmy amerykanskie sa w sprzedazy juz w nowoczesnej wersji cyfrowej. Chyba, ze to nie bedzie nowoczesne kino, w ktorym wyswiatla sie hity tylko jakies stare produkcje sprzed lat. Zreszta obiekt jest wystarczajaco duzy i brzydki wiec dalsza rozbudowa jest zrozumiala tylko w sensie wyciagniecia kasy dla znajomych, ktorzy beda rozbudowywac ta bryle no i inwestora, ktory sprzeda ten gmach jeszcze przed otwarciem...

Dobrze kombinujesz. Niech ktos wreszcie sprawdzi tego inwestora! Na przyklad jego zobowiazania wobec spolki Erbud, ktora jest tam generalnym wykonawca. Sa gigantyczne. Wtedy zrozumie, ze nie chodzi o zadne ulepszanie, czy poprawianie obecnej inwestycji, lecz o jej przedluzanie. Takie przelewanie z pustego do proznego, rozmydlanie. A w tle zapewne chodzi o powiekszenie stanu posiadania minimalnym kosztem i sprzedaz calej nieruchomosci.

Dajcie im zarobic i niech sie cos ruszy

Patrzcie jaki to radny Wrotniewski delikutaśny, a to odda komuś głos w dyskusji, a to jest zniesmaczony dyskusją. Może nie ma nic do powiedzenia???

Kto dziś pamięta Józefa Pawłowskiego? Owego członka, którego duch krąży nad Kilińskim?
Wrotniewski, a może już tylko jego duch...

Skarpa mogła być amfiteatrem o parę minut odległym od rynku. Jako bezwartościowa zostanie oddana inwestorowi. Tak się robi interesy, wystarczy mieć za sobą Wrotniewskiego i nawet dyskusji nie ma.