To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Oszukani przez "Pożyczkę Gotówkową", zgłaszajcie roszczenia

Oszukani przez "Pożyczkę Gotówkową", zgłaszajcie roszczenia

Prokuratura zwraca się do poszkodowanych przez spółkę Pożyczka Gotówkowa (przedtem Pomocna Pożyczka, a jeszcze przedtem Polska Korporacja Finansowa „Skarbiec”) o zgłaszanie swoich roszczeń. W lipcu została ogłoszona upadłość spółki i teraz wierzyciele – tak stanowi prawo upadłościowe - mogą starać się o odzyskanie swoich pieniędzy wyłącznie samodzielnie i bezpośrednio u wskazanego sędziego komisarza z gdańskiego Sądu Rejonowego. Mają na to czas do 2 listopada.

Przeciwko Polskiej Korporacji Finansowej „Skarbiec” (potem właściciele zmienili nazwę na „Dobra pożyczka”, ”Pomocna pożyczka”, a na koniec „Pożyczka Gotówkowa”) toczyły się liczne prokuratorskie postępowania. To firmy, które najbardziej wpłynęły na opinie o parabankach. Osoby, które prowadziły ten oszukańczy biznes przez ponad 10 lat skrzywdziły tysiące osób. Firma miała też punkt w Jeleniej Górze. Pan Kazimierz kilka lat temu wpłacił 1750 zł, aby za dwa tygodnie otrzymać 35 tys. zł. Zachęcił go niski procent. Obliczył sobie, że spłaci szybciej kilka kredytów, a potem rata w „Skarbcu” będzie niższa niż suma dotychczasowych rat. - To było ponad pięć lat temu. Nie miałem pieniędzy na adwokata. Poskarżyłem się tylko do rzecznika konsumentów, wiem, że jest prowadzone jakieś śledztwo, ale na odzyskanie moich pieniędzy już nie liczę. Przede wszystkim jest mi wstyd, że tak się dałem oszukać. Ale człowiek w trudnej sytuacji jest podatny na wszelkie okazje – mówi, wyrażając zapewne pogląd co najmniej kilkuset oszukanych w Jeleniej Górze osób. Mechanizm działania był taki, że klient musiał podpisać umowę przedwstępną, która dopiero była podstawą do występowania o pieniądze do tzw. centrali. Należało przy tym wpłacić 5 proc. kwoty, o którą klient zabiegał. Uspokajano, że Skarbiec potraktuje tę kwotę jako część spłaty zaciągniętej pożyczki. Po dwóch tygodniach pan Kazimierz usłyszał w biurze Skarbca, że oczywiście dostanie pożyczkę, ale pod dokumentem o jej udzieleniu musi być gwarancja żyrantów, zabezpieczenie na nieruchomości. - Tam było coś jeszcze, ale nie pamiętam dokładnie. W każdym bądź razie nie miałem żyrantów, nie mogłem dysponować mieszkaniem. Nie spełniłem warunków i moja opłata przepadła – mówi pan Kazimierz. Rzeczniczka praw konsumentów dopowiada, że, aby dostać pożyczkę w tej firmie trzeba było spełnić siedem warunków, co było generalnie nie do przejścia. Grupa pokrzywdzonych przez „Skarbiec” na wybrzeżu, przeprowadziła eksperyment i postanowili spełnić wszystkie warunki stawiane przez pożyczkodawcę. - Udało im się dopiąć swego, ale pieniądze, o które zabiegali otrzymywali... w ratach. Wypłacali im po 10 proc. miesięcznie pożyczki, a w tym samym czasie pożyczkobiorca musiał zacząć ją spłacać – opowiada pani rzecznik. Podobnie jak Skarbiec działały następne spółki, w tym Pożyczka Gotówkowa, powoływane wtedy, kiedy zła sława odbierała klientów skompromitowanym podmiotom.
Nie jest łatwo organom ścigania dowieść, że firma złamała prawo. Utrudniają to podpisy złożone przez klientów pod dokumentami. Trudno forsować tezę o oszustwie ,skoro ofiara wyrażała formalnie na wszystko zgodę.
2 sierpnia w Monitorze Sądowym i Gospodarczym ukazało się obwieszczenie o upadłości firmy Pożyczka Gotówkowa Sp. z o.o. z siedzibą w Tarnowie w likwidacji. Oznacza to, że teraz wierzyciele muszą dotrzeć ze swoimi roszczeniami do sędziego komisarza, który zarządza masa upadłościową spółki i w miarę możliwości, w kolejności przewidzianej zapisami prawa upadłościowego, będzie rozliczał się z pokrzywdzonymi przez spółkę. Termin zgłaszania tych roszczeń upływa po trzech miesiącach, czyli z dniem 2 listopada 2017. Wierzytelności należy składać na ręce Sędziego Komisarza na adres:
Sędzia Komisarz Jacek Werengowski, Sąd Rejonowy Gdańsk-Północ w Gdańsku, VI Wydział Gospodarczy, ul. Piekarnicza 10, 80-126 Gdańsk, sygn. akt VI Gup 146/17

Komentarze (7)

czyżby to nasze kochane rządy pozwalały na istnienie takich firm - więc jest to kolejny dowód na to że to nie są polscy którzy zasiadają w parlamencie i rządzą polską - jaki polski rząd z krwi i kości krzywdził by swoich obywateli ?

10 lat prokuratura pozwalala okradac obywateli a teraz chce sie wykazac operatywnoscią a gdzie wowczas byla prokuratura

Przecież sam pan Tusk działał w Amber Gold i okradał Polaków, mało tego ten złodziej nie siedzi w więzieniu i czuje się bezkarny. Tak niestety w Polsce działa partia PO ukraść tyle ile wlezie a na najbliższych wyborach sami zadecydujecie czy chcecie głosować na złodziei, co do partii PIS to są tacy sami ludzie tylko w innym opakowaniu, tyle ich różni.

Parabanki i lombardy to obraz Polski.

.. nie pozyczam pieniedzy.Mam dobra rente.

Za te spółki ktoś musi się wziąć - może Ziobro, bo nikt sobie nie daje rady. Jeśli spółka upada i ma wielkie długi, bo naród wyzyskiwała, to powinien być natychmiast przepadek mienia ich założycieli. Powinni też siedzieć do czasu uregulowania zaległości. Dlaczego tak nie jest, bo można, zgodnie z g****m prawem, wykorzystać biedę do kresu wytrzymałości.