Za niezachowanie zwykłych lub nakazanych środków ostrożności przy trzymaniu zwierzęcia właściciel może dostać od 50 do 250 zł mandatu. W praktyce oznaczać to może sytuację, w której nasze zwierzę biega poza ogrodzeniem lub w miejscu publicznym.

Gdy robi się niebezpiecznie

Z kolei za niezachowanie zwykłych lub nakazanych środków ostrożności przy trzymaniu zwierzęcia, które swoim zachowaniem stwarza niebezpieczeństwo dla życia lub zdrowia człowieka  mandat wynosi  500 zł. Chodzi o czworonogi, które na przykład doprowadzą do upadku osoby, będą obszczekiwać, wybiegną na jezdnię i spowodują swoim zachowaniem pewne zagrożenie.

Dotyczy to samego faktu stworzenia niebezpieczeństwa, kara grozi nawet wtedy, gdy zwierzę nikogo nie zaatakuje. Ustawodawca wskazał w przepisie samo „niebezpieczne zachowanie”, co jest pojęciem bardzo pojemnym. W konsekwencji , jak wyjaśniają prawnicy, ocena sytuacji, czy należy się nam mandat w wysokości 250 zł czy 500 zł, będzie raczej zdroworozsądkowa, bo nie można tu mówić o żadnej regule w zakresie wymierzanych kar.

Które psy obowiązkowo na smyczy?

W kagańcu i na smyczy muszą być prowadzone tylko agresywne osobniki. A co z pozostałymi?  Mogą spacerować bez smyczy.

W art. 1o a ust. 1 ustawy o ochronie zwierząt czytamy, że „zabrania się puszczania psów bez możliwości ich kontroli i bez oznakowania umożliwiającego identyfikację właściciela lub opiekuna”.

Zapis wyjaśnia na swoim fanpejdżu prawnozwierzęcym „W imieniu zwierząt i przyrody” mec. Karolina Kuszlewicz – „puszczać psy można, ale z zachowaniem kontroli nad nimi. W tym zakresie nic się nie zmienia. Ma być po prostu odpowiedzialnie i bezpiecznie”.

Jak wyjaśnia prawniczka, mandatem będą zagrożone jedynie te sytuacje, gdy pies nie jest na smyczy w miejscach, w których gmina tego wymaga oraz gdy, spuszczając psa ze smyczy, nie jesteśmy w stanie go kontrolować (np. odwołać, bo się nas nie słucha).

Pies musi być oznakowany

Pies musi być natomiast oznakowany, a właściciel lub opiekun musi mieć nad nim kontrolę. Oznacza to, że czworonóg powinien mieć obrożę, na której będą się znajdowały informacje kontaktowe do właściciela lub opiekuna. Osoba wyprowadzająca go na spacer powinna w pełni go kontrolować.

Według wypowiedzi jednej z policjantek cytowanej przez portal money.pl, „psy w miejscach publicznych muszą być zawsze pod opieką człowieka i być wyprowadzane na smyczy, nawet jeśli właściciel zna psychikę swojego podopiecznego i potrafi wymóc na nim bezwzględne posłuszeństwo. To tylko zwierzę i nigdy nie można do końca przewidzieć, jak w danej sytuacji się zachowa”.

Sankcje grożą również za nieodpowiednie przewożenie zwierzęcia publicznymi środkami transportu.

Napisz komentarz


Masz ciekawą sprawę? Czekam na info!

Portal

Zgłoś za pomocą formularza.