Platforma się dzieli czy rozwija?

Nowe koło powstało tydzień temu. Jego przewodniczącym został Hubert Papaj. W składzie jest m.in. radny Jerzy Lenard – szef klubu radnych Platformy Obywatelskiej. Łącznie członków założycieli jest dziesięcioro.

- Nie zamierzamy rywalizować z istniejącym kołem – mówi Hubert Papaj. - Chcemy się rozwijać, organizować imprezy w mieście, uczestniczyć w życiu społecznym. Możemy oczywiście konkurować na pomysły, ale to będzie motywujące dla obu klubów. Utworzyliśmy nowe koło dlatego, że PO w mieście się rozwija, w istniejącym kole jest już sporo członków. Trudno sobie wyobrazić spotkanie koła, na którym jest ponad sto osób. W tak dużej grupie pracuje się ciężko.

Dziesięć krzeseł więcej to chyba nie przepełnienie? - Oczywiście, ale nasze koło będzie się rozwijać. Sporo osób złożyło deklaracje członkowskie – mówi Hubert Papaj.

Tyle oficjalnie. W mieście nie brakuje zwolenników teorii, wg której największym zagrożeniem dla obecnego prezydenta jest... Platforma Obywatelska. I że to właśnie z tej partii w nadchodzących wyborach zostanie wyłoniony inny kandydat, niż Marek Obrębalski.

Zdaniem oponentów partii Tuska, PO w mieście rozdrabnia się. Są już dwa koła miejskie: jednemu przewodniczy Marek Obrębalski, drugiemu – Hubert Papaj. Istnieje też tzw. koło biznesowe, którego szefem z kolei jest zastępca prezydenta Jerzy Łużniak. Niedawno najmłodszy radny Piotr Miedziński został szefem Stowarzyszenia Młodych Demokratów. - Im więcej funkcji, tym mniej przejrzysta struktura – mówi nasz rozmówca.

- To żadne rozdrobnienie. Raczej rozwijanie się poprzez pączkowanie – zakończył Hubert Papaj.