Policja rozlicza stadionowych chuliganów

40 godzin prac społecznych będzie musiał odbyć 30-letni jeleniogórzanin, którego zatrzymano w dniu meczu. Mężczyzna był pijany, w trakcie spotkania jako pierwszy wybiegł na murawę stadionu. Jak tłumaczy policja, naruszył przepisy ustawy o bezpieczeństwie imprez masowych. 30-latek przez 4 lata nie będzie mógł pojawić się na imprezach masowych, nie może też uczestniczyć w wyjazdowych meczach KS Karkonosze. Taki wyrok wydał jeleniogórski sąd.

Znacznie surowsza kara czeka 20-latka z Wałbrzycha. Podejrzany jest on o napaść na funkcjonariuszy i znieważenie ich. W trakcie meczu chłopak wyrywał kawałki płyty chodnikowej i rzucał nimi w policjantów. Został zatrzymany podczas wychodzenia ze stadionu i osadzony w policyjnym areszcie. Lada dzień sąd zdecyduje o jego aresztowaniu.

Do zakłóceń doszło w 35 minucie spotkania. Nie bez winy w tej sytuacji byli ochroniarze. Jeden z kibiców Karkonoszy wdarł się pod „klatkę” fanów gości i próbował im wyrwać flagę. Ochroniarz zamiast obezwładnić go i wyprowadzić na zaplecze, dwukrotnie brutalnie pchnął chuligana na oczach widzów. To sprowokowało pozostałych kibiców do wybiegnięcia na murawę. Na szczęście, na tym się skończyło.

Policja zapowiada, że to nie koniec kar. Funkcjonariusze sami robili zdjęcia i nagrywali kamerami cyfrowymi to, co działo się na trybunach. Wszyscy, którzy zachowywali się agresywnie, zostaną zidentyfikowani i ukarani.
Można wierzyć, że nie skończy się tylko na słowach. Po ubiegłorocznych derbach policja skierowała 11 wniosków do sądu o ukaranie. Sześć osób usłyszało już prawomocne wyroki: zakazy stadionowe na 2 lub 3 lata, ograniczenie wolności na miesiąc oraz grzywna powyżej tysiąca złotych.

- W najbliższych dniach zostanie również skierowany wniosek do Sądu Grodzkiego o ukaranie pseudokibica z Czech, który podczas tego meczu wbiegł na murawę boiska – informuje nadkomisarz Edyta Bagrowska, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Jeleniej Górze. - Mężczyzna został ustalony na mocy współpracy polsko-czeskiej.