To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Próba sił na pogrzebie

Próba sił na pogrzebie

- Zawsze strażacy oddawali cześć zmarłym kolegom, asystując w czasie mszy żałobnej przy trumnie. Przy trumnie Wieśka też staliśmy, ale ksiądz powiedział, że nie zacznie mszy, jeśli nie usiądziemy. Kazałem chłopakom stać, ludzie zaczęli pomstować, ale w końcu ustąpiliśmy, bo nie wiadomo, jak by się skończyło - mówi Wojciech Pacek, strażak-ochotnik z Karpnik, który razem z kolegami w miniony piątek żegnał kolegę.

Sytuacja była bardzo nieprzyjemna. Ksiądz usiadł i powiedział do jednego ze strażaków, że jeśli tak, to może on odprawi mszę.

- W końcu poprosiłam druhów, żeby dali spokój, bo ksiądz jeszcze gotów wyjść z kościoła i zostawić nas. Jest mi bardzo przykro, że tak nas potraktował. Całe życie z mężem chodziliśmy do kościoła, Na Boże Ciało budowaliśmy ołtarze, chodziliśmy na pielgrzymki. Nie dość, że tyle pieniędzy wziął za pogrzeb, to jeszcze tak się zachował – Halina Garbowska, wdowa po Wiesławie, cały czas przeżywa tamte chwile.

- Nagle ksiądz mówi, żebyśmy usiedli. Ale stoimy dalej. Za chwilę widzę, że jeden z kolegów jakby chciał odejść, więc warknąłem: baczność! I stoimy dalej. Ksiądz wtedy sobie usiadł. I tak to trwało kilka minut – opowiada W. Pacek.

Już sam początek uroczystości pogrzebowych zaskoczył wszystkich, gdy ksiądz dał znak, by zamknąć trumnę.

- Ale dlaczego nie powiedział, by rodzina pożegnała się ze zmarłym? Wdowa zdążyła jeszcze doskoczyć do trumny, zaczęli podchodzić inni krewni, to jednak powinno inaczej wyglądać – przyznaje Leszek Gwiaździński, prezes OSP w Karpnikach, który także brał udział w nabożeństwie żałobnym.

Po zakończeniu mszy i wyjściu żałobników z kościoła, strażacy asystowali przy pogrzebie, tak jak zaplanowali. Gdy kondukt mijał remizę wyła syrena, podobnie w czasie wpuszczania trumny do grobu.

Tymczasem proboszcz karpnickiej parafii Marek Skolimowski twierdzi, że nie mógł pozwolić, by strażacy stali tyłem do ołtarza.

- Bo jeśli oni nie chodzą do kościoła, tylko chleją w tym czasie, to nie wiedzą jak się zachować. A to nie było miejsce na tłumaczenie im tego – dodaje proboszcz.

- Ale strażacy nie stali tyłem tylko bokiem do ołtarza i bokiem do ludzi. A jak ksiądz sobie to wyobrażał? Że staniem przodem do ołtarza i tyłem do ludzi? Zawsze tak stawaliśmy przy trumnie i innym księżom to nie przeszkadzało – dodaje L. Gwiaździński.

Halina Garbowska mówi, że po całej sytuacji w czasie pogrzebu, mieszkańcy wsi postanowili wystosować do kurii pismo. Mają zbierać podpisy.

Komentarze (235)

Tym wszystkim którzy popierają tego księdza (u Ex.Biskupa),życzę z okazji ŚWIĄT i nowego roku by nie musieli załatwiać "zaświadczeń " dla siebie lub swoich najbliższych u tego księdza. Życzę też by nie spowiadali u innych księży, wtedy nie będą publicznie nazywani świętokradcami.Popierając proboszcza muszą wiedzieć, że są w spół winni za to, że dzieci nie chodzą do kościoła i parafian jest coraz mniej.

czy te bzdury wypisywane się nigdy nieskończa to chyba najbardziej rozpisany w tandete artykuł.Tylko piszecie o złości nienawiści .A tak najlepiej to wychowajcie swoje dzieci na godnych kapłanów takich jakich będziecie sobie życzyć Ciągle krytyka i krytyka.Jeśli jesteś prawdziwym chrześcijaninem zachowujesz sie jak przystało na chrzescijanina.Jesteś czytelnym świadkiem swojej wiary jesli Pan Bóg w twoimi moim życiu jest na pierwszym miejscu to wszystkoinne będzie na swoim miejscu.Napewno wówczas niebędziesz nikogo obrażał wypisując bzdury,nikogo niebędziesz anonimowy ranił.Obrażasz ludzi biskupa i kapłana.Jaki to jestesmądry podpisz się mądralo.Już dosyć tych bzdur pisanych

o co ci właściwie chodzi.Kończ Waść oszczędz sobie wstydu.Dość tych ciągłych obrażań innych.Ci co są za w zielonym kciuku opamiętajcie się czas kończyć te bzdury wypisywać.Cholera mnie już bieże na tą bezmyślnąść Wasza.Trzeba te fochy gniew i żale zakińczyć .Trochę radości w wasze serca dopuście.Idzie nowy rok zacznijcie pisaćcoć optymistycznego radosnego.Promujcie piękne okolice w jakich mieszkacie a nie ciągle a ksiąz to a ksiądz tamto a biskup to jeszcze gorzej a ludzie to już wogóle brak słow Tak sie od ppażdzienika tylko to czyta na tej stronie.

niżartuje ja życzę miłości nie tylko księdzu ale także Tobie i sobie.Uwież w końcu czemu jesteś tak słabej wiary.Już wiem jakie gromy od ciebie dostane za to moje pisanie.Napewno cały potok upokożeń.Bo dobże sie pisze obelgi i szyderstwa jak sie jest anonimowy.Prawda

naprawde nieczuję się współwinny że dzieci niema w kościele że parafianie wybierają innych bożków.To rodzice przed Bogiem odpowiedzą za wychowanie dzieci.Bronić swojej wiary broniłem i zawsze bronić będę.Ty anonimowy stąpasz po cienkim lodzie pisząc te bzdury i to jeszcze przed wigilją .Jak Ty sięprzygotowałeś do Swiąt .Strach pomyśleć co dzieje się z Tobą .Już widzę jak kipisz ze złości jak ci ktoś może zwrócić uwagę .Napewno dostanie mi się zdrowo od Ciebie

Ludzie>>>>
spójrzcie na siebie ..
umiecie tylko kogoś oceniać ..
"katolicy" co oczerniają kapłana
Ok można do kogoś nie czuć sympatii ale bez przesady..
Jak była powódź to kto wam przywiózł drzewo ,kto załatwił żywność z Caritasu no kto ??..?
Popatrzcie troszkę dalej niż na czubek własnego nosa ...
wy byście mu pomogli..??

jak byście byli chrześcijanami to nikogo byście tak nie opisywali"tłusty klecha"
Kto tu mówi o jakiej kolwiek wierze ..???
szkoda gadać...

Rodzice nie posyłajcie swoje dzieci do okolicznych kościołów, tam są b o ż k i !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

ty jesteś durny jak but nic nie rozumiesz .Niewiesz nawet co do ciebie się pisze jołopie

super !Moje gratulacje!Takich postów potrzeba aby ludzie się otrząsneli z wypisywania bzdur.

Szanowna p. "Ona" Powódź która nawiedziła Karpniki wszystkim którzy mieszkają w pobliżu rzeki wyrządziła mniejsze lub większe straty. Na dary z Caritasu ludzie składali ofiary w całej Polsce, dary te miały być przeznaczone dla powodzian.Czy pani wie, że w Karpnikach byli tacy którzy nawet kropli wody w swoich mieszkaniach nie mieli, a zostali obdarowani przez księdza .czy warto wspominać o powodzi? kiedy tragedia dotknęła p.Jaworskę powodziankę, a teraz bez dachu nad głową ,co Pani napisze w obronie tego "klechy" który przez tydzień od tej tragedii był nie czuły na los tej rodziny .Kilka razy dziennie przechodził koło spalonego domu i nawet nie raczył się zapytać czy wszyscy przeżyli tą tragedię, a może im było potrzeba słowa jakieś otuchy i ludzkiego współczucia Była to wigilia i Święta Bożego Narodzenia. Ludzie nawet z daleka przywozili dary i słowa nadziei by za rok ta rodzina mogła dzielić się opłatkiem w swoim domu

gdyby nie ten debil to w tej wiosce już nic ciekawego by się nie działo
miejmy nadzieje że odjedzie z tond galopem na tych swoich szkapach
BÓG ZAPŁAĆ

Nie odejdzie demon w sutannie z Rudzicy, bo u was czuje się dobrze, chowa koniki dziekanowi i biskupowi, jest pewny że władze kościelną dadzą mu spokój. Nas jeszcze wysłuchali w kurii, bo się bali że wywiozą go na taczkach, albo Mu łeb ukręcą. Po kolędzie bał się chodzić, chodził tylko na zaproszenia, i u was też to robi. A kto go nie przyjmie, ten jest wróg bo nie ma z niego zysku. Współczuje wam, ale się nie dajcie, i skargi kierujcie do Prymasa Polski, bo Legnica wan nie pomoże. :evil:

Witam,a moze mi ktos powiedziec,jak dlugo i od kiedy ks.Marek Skolimowski byl ksiedzem w Rudzicy.Bardzo mi na tym zalezy.Z gory dziekuje

Witam.Ksiadz Skolimowski był w Rudzicy ok. 4 lat, jakos od 2003 lub 2004 roku, i prosze uwierzyc, że jest wiele rodzin , które strasznie skrzywdził swoim postepowaniem, i to rodzin należących do bardzo pobożnych i praktykujących katolików.miał swój cennik, rzadził sie swoimi prawami nie koscielnymi, wiele osób bało się go, nie chrzcil dzieci, z pochówku zmarłych robił dramatyczne dla rodzin sceny, a z komunii Sw. cyrk.jest wiele osob , które dzis juz bez strachu opowiedzialoby wiele niesamowitych spraw zwiazanych z ks. Skolimowskim. byly zbierane podpisy na to aby ksiadz wyniosł sie z Rudzicy i byly petycje do kurii w Legnicy, spotkania z prałatem. ludzie meldowali swoje dzieci w innych miejscowosciach ,zeby poszły tam do komunii, probowali chrzcic rowniez w innych parafiach. ks. Skolimowski twierdzil ,ze w rudzicy sa sami bandyci ale to on byl prawdziwym zagrozeniem, bo nie robil nikomu krzywdy fizycznej ale psychicznie dobijał ludzi ,za jego kadencji w rudzicy powiesiło sie kilku mężczyzn,a przez te kilka lat jego diabelskich rządów zmarło we wsi wiecej osob niż w poprzednim dziesiecioleciu za innych księży, moze to sie wyda troche dziwne, ale wiele ludzi we wsi o tym dziś powie. mialam nadzieje, ze Ksiadz sie uspokoji ale dzis widze ze niczego sie nie nauczył, nie ma w sobie pokory ani litosci. mam nadzieje, ze w koncu odpowie za wszystkich ludzi ,którzy tyle przez niego wycierpieli.

a kto ma obudzic Was Kochani Bracia i Siostry?Miluj blizniego swego jak siebie samego...Zostawcie osąd Panu Bogu,jesli szczerze ufacie Jezusowi a Bog jest u Was na pierwszym miejscu to kto przeciw Wam?,tzw. jak tu piszecie ,,klecha''Wiara wielkosci ziarnka piasku moze gory przenosic mowi sam Jezus CHrystus,gdzie więc jest Wasza???DEKALOG DEKALOG DEKALOG czyli 10 PRZYKAZAN BOZYCH.Kto jest bez grzechu niech pierwszy rzuci kamień.Jak Pan bog zechce tak zrobi,jak wolą Boza jest ,,zrobic porzadek z tym Kapłanem ''to zrobi,ćwiczcie pokorę i cierpliwosc ale najpierw z dziecieca ufnoscią oddajcie sprawe NASZEMU TATUSIOWI ktorym jest PAN BOG i uwierzcie jego słowom:nie dam Wam wiecej niz moglibyscie udzwignąć...Zycze Wam Kochani Karpnicznie aby w Waszych serduszkach i Duszyczkach zawitała łaska Pana a gdzie miłość wzajemna i DOBROĆ TAM ZNAJDZIESZ BOGA ŻYWEGO!

Nigdy bym nie słyszał o jakiś Karpnikach gdyby nie ten ksiądz. Chwalmy Pana. U nas w urzędzie miasta jest cały wydział promocji miasta i nie zrobił więcej niż ten jeden człowiek. Jak zostanę burmistrzem to go zatrudnię a wydział wypieprzę w powietrze. ON jest cool

Każdy kto atakuje Księdza i Kościół to ukryty szatan .JEZUS powiedział do uczniów. Łk.10,16;A kto was słucha,mnie słucha,a kto wami gardzi,mną gardzi.A kto mną gardzi,gardzi tym,który mnie posłał; pa ziomale JEZUS ŻYJE!!!

Już am fakt, że ex proboszcz z Karpnik został uznany za osobę chorą i wymagającą fachowej pomocy oraz odsunięty przez swoich zwierzchników od pełnionych funkcji jest bardzo wymowny. Ocenę religijności i gorliwości parafian pozostawmy Panu Bogu - jaki pasterz, takie owce...
Uważam, że w tej całej smutnej sytuacji obu stronom zabrakło najważniejszego: ewangelicznej miłości. Miłość nie dzieli.

A więc to już sie dzieje... Katolicy schodzą do podziemia.

Jedyne co nam pozostaje to żarliwie modlić się do Ducha Świętego, aby pomóg ks. Skolimowskiemu przetrwać.

Zgadzam się w 100% z tym co jest powyżej napisane bo ks. Marek jest dobrym człowiekiem, który szanuje wszystkich na swój sposób, ale jak ktoś księdza nie szanuje to taką samą odpowiedz dostaje. Mam nadzieje, że cała ta sprawa zakończy się sprawiedliwie. Ci co ksiedza oczerniają jeszcze bd płakać, ale tylko żeby nie było za pużno bo BÓG jest sprawiedliwy, ale rachliwy!..PAMIĘTAJCIE, ŻE JESZCZE WAS MOŻE KARA DOSIĘGNĄĆ! :dry:

Wiecie wszyscy doskonale, że ksiądz jest niewinny w całej tej sprawie i niech was wkońcu ruszy sumienie i bądzcie choć troche szczerz w całej tej sytuacji . Mam nadzieje, że ksiądz Marek wróci do naszej parafi bo jest nam wszystkim potrzebny ksiądz, który jest konsekwentny wobec ludzi, którz obrażają kościół i nie wiedzą tak naprawde kim jest Pan BÓG!

Yyyy... Ja chciał**8 przeprosić księdza Marka z karpnickiej parafi bo teraz już wiem, że moje kłamstwa o raz innych o księdzu były nie wporządku wobec księdza i kościoła. Jest mi strasznie g****o, że cała ta sytułacja tak się potoczyła bo w tedy myślał**, że robie dobrze, a już wiem, że moje postępowanie było złe . Przepraszam księdza.

Jestem pod wrażeniem. Dobrze by było, gdybyśmy wyrażali skruchę pod prawdziwym nazwiskiem, najlepiej twarzą w twarz z księdzem. Aż tak się go boicie?

Proboszcz z Ars miał bardzo, bardzo ciężko i powinniście wiedzieć, że nazywał się Jan Maria Vianney i został swego czasu patronem proboszczów.

Zgadzam się z "przyjacielem", że powinniście z księdzem twarzą w twarz stanąć i porozmawiać. Choć tyle dobrze, że choć jedna osoba zrozumiała, że robiła źle. Jak by ta osoba poszła do księdza i przeprosiła to napewno by Ks. Marek wybaczył!..
Zrozumcie, że ksiądz jest wyrozumiałym i pełnym współczucia człowiekiem!.

Co się stało z ks. Markiem ? Jak można mu pomóc ?

Módl się za Niego!

To wiem. Zawsze się bałam, że będzie miał kłopoty :( . Co się z nim dzieje teraz? Jest jakaś decyzja ?

To właśnie jego bezkompromisowej postawie zawdzięczam całe swoje obecne dobre życie. Przykro mi, że nie mogę zrobić nic więcej.