To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Przez zabawę pomogą chorym i cierpiącym

Przez zabawę pomogą chorym i cierpiącym

A nadzieja może wszystko – pod takim hasłem odbędzie się tegoroczny IX Bal Charytatywny, organizowany przez Stowarzyszenie Pomocy Chorym Dąb im. Jana Musiała. Dochód będzie przeznaczony na pomoc osobom niepełnosprawnym intelektualnie – podopiecznym Domu Pomocy Społecznej w Janowicach Wielkich.

Bal się odbędzie 13 stycznia 2018 roku w Osadzie Śnieżka, początek o godz. 20. Wpisowe kosztuje 190 złotych od osoby. Wystąpią tancerze ze Szkoły Tańca Nowoczesnego No Name Dance Studio a imprezę poprowadzą Andrzej Marchowski i Krzysztof Langer.

Punktem kulminacyjnym balu jest licytacja przedmiotów. W tym roku stowarzyszenie „Dąb” postarało się o kilka bardzo ciekawych prac, to m.in. obrazy od Dariusza Milińskiego i Pawła Trybalskiego, a także rzeźba w szkle Marcina Zielińskiego. – Po raz pierwszy na balu będą obecni sami artyści – autorzy prac – mówi Lucyna Musiał, prezes stowarzyszenia „Dąb” i zarazem główny organizator balu. – Zwycięzcy licytacji będą więc mogli liczyć na dodatkową dedykację, wspólne zdjęcie. To niewątpliwie wartość dodana.
– W tym roku wspieramy podopiecznych Domu Pomocy Społecznej w Janowicach Wielkich – mówi L. Musiał. – Chcemy przeznaczyć część pieniędzy na wycieczkę do Czech dla podopiecznych tego ośrodka i – jeśli wystarczy – to jeszcze na jakieś drobne inwestycje.
Dlaczego akurat ten DPS? – Decyzja zapadła po rozmowach z opiekunkami i panią dyrektor. Otaczają oni ogromną troską podopiecznych domu – mówi Lucyna Musiał. – Wskazały one, że taka wycieczka byłaby dla nich niesamowitym przeżyciem.
W Domu Pomocy Społecznej w Janowicach Wielkich przebywa 91 mężczyzn niepełnosprawnych intelektualnie, w wieku od 18 do ponad 90 lat. Wielu z nich to niepełnosprawni w stopniu znacznym i głębokim, wymagają stałej opieki.
– Mamy tu pensjonariuszy ze wszystkimi stopniami niepełnosprawności, od lekkich po głębokie – mówi Halina Rudnik, dyrektor Domu Pomocy w Janowicach Wielkich. Bardzo cieszy się z oferowanej przez stowarzyszenie pomocy.
– Potrzeb mamy bardzo dużo, a pieniędzy nie ma na tyle, by je wszystkie zaspakajać – mówi pani dyrektor. – Każda wycieczka, wyjście na zewnątrz jest dużą frajdą dla naszych podopiecznych. Oczywiście nie zamykamy się w czterech ścianach, integrujemy się z innymi domami w naszym regionie, jeździmy na olimpiady sprawnościowe, korzystamy z wyjść do teatru, do kina, ale wiadomo – tego typu atrakcji nigdy za wiele.
H. Rudnik liczy, że wystarcz pieniędzy na drobny remont. – Mamy kilkanaście obiektów, wszystkie są zabytkowe i bardzo zależy nam na tym, aby nie popadły w ruinę – dodaje.
Część środków zostanie też przekazanych na doposażenie oddziału neurologicznego Wojewódzkiego Centrum Szpitalnego Kotliny Jeleniogórskiej.
To już dziewiąty bal, organizowany przez stowarzyszenie Pomocy Chorym. Pierwszy odbył się w 2011 roku, Lucyna Musiał organizowała go jeszcze z mężem Janem Musiałem, który zmarł niedługo potem. Był on znanym i lubianym przez pacjentów lekarzem, zachorował na szpiczaka – nieuleczalną chorobę. Niemal do końca walki z chorobą przyjmował pacjentów. Inicjatywa organizowania bali charytatywnych przetrwała do dzisiaj a stowarzyszenie prowadzone przez L. Musiał pomogło wielu chorym i ludziom znajdującym się w trudnej sytuacji życiowej.

Kontakt w sprawie biletów na bal: Lucyna Musiał, tel. 513 197 857.

przez zabawe pomoga chorym1.jpg