To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

RIO: Mysłakowice nie pilnowały dyscypliny finansowej

RIO: Mysłakowice nie pilnowały dyscypliny finansowej

Regionalna Izba Obrachunkowa oceniła, że wójt i skarbnik gminy Mysłakowice naruszyli dyscyplinę finansową w 2015 r. Władze gminy mają dwa tygodnie na odwołanie się od tego orzeczenia.

 

RIO badała rozliczanie dotacji celowych z budżetu państwa i wojewody m.in. na remonty dróg i mostów w Karpnikach, Dąbrowicy, Mysłakowicach. - Stwierdziliśmy wielokrotne błędy w rozliczeniach, nieprzestrzeganie zapisów umowy z wojewodą i przekroczenia planów wydatków – powiedział nam Marek Głód, przewodniczący Regionalnej Komisji Orzekającej przy RIO. RIO wskazując odpowiedzialność, odstąpiło od ukarania wójta Michała Ormana. Udzieliło natomiast upomnienia Marcinowi Baranowi, skarbnikowi, który w tamtym czasie zajmował się samorządowymi finansami, a dziś już w urzędzie w Mysłakowicach nie pracuje. Orzeczenie jest nieprawomocne. Gmina ma dwa tygodnie na odwolanie się od orzeczenia RIO.

Komentarze (4)

A czy dyscyplina budżetowa i naliczanie amortyzacji z inwestycji wybudowanych z środków Unii w gminie Stara Kamienica w ciagu ostatnich 5 lat jest Ok? Popoczynkowe praktyki cd...

czyli jak zwykle wini sa a w zasadzie ich nie ma jednemu sie upiekło a drugiemu mozna nagwizdac bo juz tam nie pracuje,a kto za to płaci Pan Pani My wszyscy ale co tam w końcu panstwowe to niczyje

Tak na pierwszy rzut oka to tekst przypomina metodę na "Dziadka w Wermachcie". Dawno, dawno temu, świeżo wchodzący do polityki,lubiany w okolicy nauczyciel zostaje wójtem i zatrudnia urzędnika gminnego z sąsiedniej gminy, który sztuczkami ratuje pod***dłe finanse (ale chyba w granicach prawa). Po wielu latach wyciąga się to jak wspomnianego "Dziadka". Zamiast proponować zmianę "bandyckiego prawa do tajemnicy ws. finansów publicznych" wypisuje się oskarżenia. Taka instytucja jak RIO powinna być pomocna obywatelom, a nie używana w brudnej walce politycznej. O tym, że coś z finansami gminy jest nie tak jak być powinno, obywatele powinni być informowani NATYCHMIAST.

Ale magiczne sztuczki w "chyba" w granicach prawa ...., kredyty w prowidencie na poratowanie są już znane od dawna, tylko nikomu przez mysl nie przeszło aby korzystać z nich w firmie albo radzie gminy. Magia zakończona porażką