To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Rzecznik Praw Obywatelskich o obrońcy zwierząt

FOT. DIOZ

Adam Bodnar, Rzecznik Praw Obywatelskich zajął się sprawą Konrada Kuźmińskiego z Dolnośląskiego Inspektoratu Ochrony Zwierząt, któremu, jak pisaliśmy, prokuratura w Jeleniej Górze postawiła siedem zarzutów.

Koledzy Konrada Kuźmińskiego z DIOZ zorganizowali w interncie zrzutkę, by uzbierać 5 tys. 501 zł. Na taką kwotę wyceniła prokuratura trzy psy, które zdaniem śledczym miał ukraść pan Konrad.

O sprawie Konrada Kuźmińskiego jest coraz głośniej. My pisaliśmy o niej na portalu NJ24  23 marca,  zaś w "Nowinach Jeleniogórskich" z 26 marca drukujemy rozmowę z Konradem Kuźmińskim.

27 marca tą sprawą zajął się Rzezcznik Praw Obywatelskich.

- "Działacz organizacji na rzecz zwierząt ma prokuratorskie zarzuty kradzieży maltretowanych psów, które w tzw. trybie interwencyjnym odebrał. Interweniuję - nie pierwszy raz w tego typu sprawie" - napisał Rzecznik Praw Obywatelskich na Twitterze.

RPO występuje do objęcie nadzorem Prokuratury Rejonowej w Jeleniej Górze

Adam Bodnar 27 marca wystąpił do nadrzędnej prokuratury okręgowej o rozważenie objęcia nadzorem służbowym postępowania prokuratury rejonowej w Jeleniej Górze przeciw skarżącemu. Poprosił też o ocenę zasadności zastosowanych wobec niego środków zapobiegawczych. Ponadto zwrócił się o nadzór nad innymi sprawami dotyczącymi znęcania się nad zwierzętami, które prowadzi ta prokuratura rejonowa.

Rzecznik Praw Obywatelskich wyjaśnia:

"Skarżący, który działa w organizacji chroniącej prawa zwierząt, zwrócił się do RPO o pomoc, gdyż czuje się szykanowany przez prokuratorów. Jest on studentem prawa, zaangażowanym w postępowania przeciw osobom znęcającym się nad zwierzętami"- wyjaśnia rzecznik.

Jak tłumaczy RPO,  " art. 7 ustawy o ochronie zwierząt dopuszcza - w przypadkach niecierpiących zwłoki, gdy dalsze pozostawanie zwierzęcia u właściciela lub opiekuna zagraża jego życiu lub zdrowiu - by policjant, strażnik gminny lub upoważniony przedstawiciel organizacji społecznej, której statutowym celem działania jest ochrona zwierząt, odebrał mu zwierzę. Trzeba tylko zawiadomić o tym wójta (burmistrza, prezydenta miasta), który potem podejmuje formalną decyzję w przedmiocie odebrania zwierzęcia.

W 2018 i 2019 r. skarżący w tym trybie odebrał cztery psy dotychczasowym właścicielom. Były one zaniedbane, chore, odwodnione, zapchlone lub przypięte do krótkiego łańcucha. Prokuratura rejonowa postawiła mu zarzuty m.in. kradzieży zwierząt i naruszenia miru domowego. Zastosowała też środki zapobiegawcze: dozór policji oraz zakaz wykonywania czynności wynikających z art. 7 ustawy o ochronie zwierząt. Skarżący wskazuje, że zarzuty postawiono mu w sprawach, w których właściciele zwierząt mają zarzuty znęcania się nad nimi, a w przypadku wszystkich czterech psów trwają postępowania administracyjne w przedmiocie ich czasowego odebrania. Prokurator uznał, że jego działania nie mieściły się w granicach stanu wyższej konieczności (zgodnie z tą zasadą nie można odpowiadać za przestępstwo w sytuacji, gdy ratowanie wyższego dobra uzasadnia poświęcenie dobra niewątpliwie niższego)" - czytamy w piśmie RPO.

Zrzutka dla "oskarżonego za dobre serce"

Wczoraj (28 marca) inspektorzy Dolnośląskiego Inspektoratu  Ochrony Zwierząt zorganizowali internetową zbiórkę dla  Konrada Kuźmińskiego. Jej celem było zebranie 5 tys. 501 zł, boweim na tyle wyceniono trzy psy, które zdaniem śledczych Kuźmiński miał ukraść ich właścicielom. Udało się zebrać wymagana kwotę w jeden dzień. Zbiórka trwa nadal.

Jak tłumaczą jego koledzy z DIOZ, "o ile Konrad otrzymał darmowe wsparcie od mec. Marzeny Schneider, o tyle czeka go wielka batalia w sądzie. Jeżeli uda się uzbierać potrzebną kwotę zostanie ona przeznaczona na walkę z okrutnym systemem, a więc dalsze ratowanie zwierząt".

"Konrad zapowiedział nam, żebyśmy nie organizowali na jego rzecz zbiórki - ale my nie możemy. W ten sposób chcemy pokazać, jak wiele osób stoi za nim murem" - napisali na stronie zrzutki inspektorzy.

Pieniądze na ośrodek dla zwierząt

Konrad już zapowiedział, że wszelkie zebrane na jego rzecz środki zostaną przeznaczone na autorski projekt budowy ośrodka dla zwierząt skrzywdzonych, które są odbierane podczas interwencji.

Jak wyjaśnia Konrad Kuźmiński, chcieliby otworzyć ośrodek z lecznicą weterynaryjną, który byłby domem tymczasowym dla odebranych zwierząt. Tu dochodziłyby do siebie i były leczone. Ośrodek miałby powstać między Wrocławiem a Jelenią Górą.

Komentarze (35)

Brawo Panie Konradzie ! Na zdjeciu widac w jakim stanie byly pieski, gdyby nie Pan i Pańska determinacja pewnie juz tych pieskow by nie bylo ... Jakim trzeba byc czlowiekiem zeby doprowadzic zwierzeta do takiego stanu ? gdzie wtedy byl Prokurator ? Zycze wytrwalosci i dziekuje za taka prace i zaangazowanie w obrone skrzywdzonych zwierzat. DZIEKUJE !

antoni - ma pan zdjęcia tych zaniedbanych zwierząt po ich powrocie do zdrowia ? jak wyglądają po kilku miesiącach i kto się nimi zajmuje ?

Przecież Pan Konrad na TT pokazuje wszystkie przypadki,także zwierzęta po leczeniu lub zagłodzeniu.O co Panu tak właściwie chodzi,bo widac tu jakąś insynuację.Prozę wejść n a stronę
pana Konrada,to będzie Pan wiedział.

Panie Konradzie jest Pan wspaniałym człowiekiem.Dziękujemy.

Bodnar?? On nie jest zarobiony obroną różnej maści złodziei i wyłudzaczy???

Brawo za obronę zwierząt ale ten człowiek zawsze pisze skargi na prokurature i mecenasow broniacych ludzi których on chce zniszczyć ,a ten ośrodek to gdzie powstanie u kolezanki pietruszki,KARMA POWRACA

Wierzę w dobro, a dobro zawsze powraca. Ten człowiek odebrał ludziom psy w fatalnym stanie. Nawet, gdy odebrany pies musi zostać uśpiony, zostanie uśpiony humanitarnie, nie musi konać w cierpieniu. Daruj więc sobie taki komentarz.

Jakim trzeba być wrednym człowiekiem,żeby wypisywać takie bzdury i oskarżenia.Takie g****e insynuacje to tylko ze strony ludzi,którzy nic dobrego w życiu nie zrobili.Dla Pana to chyba też nie do pojęcia!

Jakim trzeba być wrednym człowiekiem,żeby wypisywać takie bzdury i oskarżenia.Takie g****e insynuacje to tylko ze strony ludzi,którzy nic dobrego w życiu nie zrobili.Dla Pana to chyba też nie do pojęcia!

Ty Jur a jak mozna bronic kogos kto doprowadzil zwierzeta do takiego stanu jak na zdjeciach ? a moze ... one sa tak chude bo .. tylko raz wczoraj nie dostaly jedzenia ? a moze ... ten guz to tez ... ooo dzisiaj wyskoczyl ? albo sa tak brudne bo to akurat dzisiaj wdepnely w odchody ? ogarnij sie ! takiego stanu zwierzat NIE DA SIE OBRONIC i powinni siedziec wszyscy, ktorzy zgotowali tym niewinnym stworzeniom taki los. Po co brali te zwierzeta ?

Niech się teraz miasto wstydzi. Cały ratusz włącznie z Łużniakiem wspierał prokuraturę i współoskarżał Pana Konrada, twierdząc, że jest przestępcą. Domagano się jego ukarania. Co Pan na to Panie Łużniak? Człowiek, który nie lubi zwierząt i chce ścigać ich obrońców, jest złym człowiekiem. Jest Pan złym człowiekiem, Panie Łużniak. Cytat: "Działania organów ścigania zostały podjęte na skutek licznych zawiadomień o podejrzeniu popełnienia przestępstw przez Konrada K., pochodzących od różnego rodzaju podmiotów, w tym między innymi Prezydenta Miasta Jeleniej Góry". Powtarzam - jest Pan złym człowiekiem, Panie Łużniak.

Do garów, wywłoko! Nasz syn, anonimolixolixo na twój widok się moczy!

no to się pan prokurator doigrał ogólnopolskiego zainteresowania sprawą...a mógł po prostu ścigać gnoi którzy męczą zwierzęta

Prokurator jest osobą publiczną - proszę podać nazwisko tego typa.

Jaki z niego inspektor. Kto go szkolił i egzaminował?
Sam się przedstawia jako mecenas, weterynarz i policjant.
Wyrzucony z TOZ i Mondo Cane.Prokurator wie co robi.

Panie szkolony nie zapominaj, ze glowny watek to krzywda zwierzat ! dla mnie to Pan Konrad moze sie przedstawiac jako Agent007 James Bond, wazne, ze RATUJE ZWIERZETA, przywraca im wiare w ludzi, a ty ile uratowales zwierzat ? i mam nadzieje, ze Pan Konrad przedstawi P.Prokuratorowi obecne zdjecia tych zwierzat, najedzone,tlusciutkie,zdrowe,czysciutkie, wesole szczesliwe i to jest kwintesencja tego co robi Pan Konrad, jeszcze raz wielkie dziekuje w imieniu uratowanych zwierzat !

Zapraszam tych "poszkodowanych" właścicieli na rozmowę, chętnie wam "pomogę"...

jedną z "poszkodowanych" jest właścicielka knajpy w Jakuszycach "Bombaj", doprowadziła psa na skraj zdrowia i teraz się ciska, bo ambicja... To co, "porozmawiasz"? juz wiesz gdzie.

Ta misia prokurator ska to ten co na fejsie ma że lubi sex dragi i rock and roll?? No to zajeebiiiisty prokurator, mam nadzieję że raczek się zalegnie w jego łbie

A co na to pani Pietruszka, też prezes i też inspektor.
Może trzeba oddać najpierw pieniądze, które jesteście winni
zgodnie z wyrokami sądowymi.

Odbiera zwierzeta i co dalej z nimi robi ? Kto odpowie na pytanie gdzie i w jakim stanie są te zwierzęta po kilku tygodniach czy miesiącach ? komentowanie ma sens po dokładnym zapoznaniu się z tematem a nie tylko po przeczytaniu tego co mówi rzekoma ofiara

Złożył wyjaśnienia w Prokuraturze. Człowieku, to ogromny błąd. Prokuratura nie jest od tego, by wyjaśnić sprawę, ale po to, by postawić zarzuty. Teraz przeanalizują wszystkie dowody na podstawie wyjaśnień i sporządzą odpowiedni akt oskarżenia, z którym pognają do sądu. Nie współpracuj. Dowody pokaż w sądzie, bo prokuratura i tak postawi Ci zarzuty!

Po prostu uratował nie tego pieska co trzeba.Trafił na jakiegoś je.....o sadyste co ma znajomości w ratuszu i du..a blada

Jak można wyceniać zwierzęta, gdzie ich właścicielom w ogóle na nich nie zależy, skoro pozwolili, by były skrajnie wychudzone, miały skołtunioną sierść i guzy?

Brawo dla Pana Konrada za odwagę. Tylko krótkowzroczny sędzia zasądzi wyrok skazujący dla człowieka ratującego zwierzęta.

Oby Pani Adwokat pomogła skutecznie w walce przeciwko złu i znęcaniu się nad psami ze szczególnym okrucieństwem, a dobro zwyciężyło!

Mam nadzieję, że Pan Łużniak publicznie przeprosi, że z jego gabinetu i za jego wiedzą wyszedł wniosek o ściganie człowieka, którego celem było i jest ratowanie zwierząt. Wstyd, Panie Łużniak. Ciekawe, czy tak samo gorliwie będzie Pan ścigał tych, którzy wykonują i nadzorują inwestycje w mieście niezgodnie z dokumentacją przetargową. Złoży Pan na siebie wniosek do prokuratury?

anonimolixolixo, zamknij ryja...

Karma wraca.Pomagajcie zwierzakom,sa zalezne od nas.Jesli nie podoba sie Wam postepowanie p.Konrada,pokaźcie jak powinna wyglądac ludzka twarz w empati do zwierzat.

Przede wszystkim należy sprawdzić kim są ci "właściciele" zwierząt. Moja Babcia w takich przypadkach proste stawiała pytanie: "a czyj on jest?".

Panie Łużniak - na to pana stać żeby nasyłać prokuraturę na porządnych ludzi?Jest pan złym i podłym człowiekiem. Nie głosowałem na pana a ta większość która głosowała chyba się pomyliła. Jqak panu nie wstyd?

Ludzi dobrej woli jest więcej i mocno wierzę w to że ten świat nie zginie nigdy dzięki nim.
Dziękuję że są jeszcze ludzie którym nie obca jest empatia względem maltretowanych zwierząt i dziękuję tym którzy takich ludzi chcą chronić przed układami i aparatem sądowo administracyjnym nakierowanym na własne widzi misie i regionalne układały.
To co się dzieje ta cała sprawa i nagonka na Pana Konrada nie powinno mieć wogole miejsca. Cel jego działania i motywy są proste. A nadużycia pseudo opiekunów tak jasne że jeśli sąd tego niedistrzega to coś tu jest nie tak. Może należałoby rozpatrzeć czy ta instytucja która zamiast ścigać zwierzęcych oprawców zajmuje się piętnowaniem osoby która ratuje je przed okrutną śmiercią jest jeszcze zdolna do wydawania racjonalnych wyroków. Czy zaangażowanie i uraz do Pana Konrada tudzież ewentualne znajomości pozwalają jej jeszcze na orzekanie racjonalnych i obiektywnych wyroków. Czy może należy zmienić reprezentantów tej instytucji.

Pan Konrad działał w stanie wyższej konieczności i to powinno przeważyć w osądzaniu jego działań. Wstydzę się za tych wszystkich, którzy wylali na niego swoje pomyje, a zwłaszcza za magistrat i prezydenta Lużniaka, który powinien ścigać tych, którzy znęcają się nad Zwierzętami, a nie tych, którzy ich ratują.

Prezydent Łużniak ściga uczciwych, bo sam niejedno ma na sumieniu. Gdyby całe miasto było uczciwe, to jeszcze by ktoś go podał do prokuratury. A tak, trzeba uczciwych powsadzać, a pielęgnować mafijny układ i na złodziei mieć haki w szufladzie. Żeby było, tak jak było! Potem się wyborców okłamie i znowu wybiorą tak samo.

Kazimiera to nie ty ukradłas batona w biedronce. Tak że o uczciwości się nie wypowiadaj.

Przecież "kazimiera" to znany matoł "anonimolixolixo". Troll z doopy.

Tych pseudo obrońców zwierząt trzeba w końcu rozliczyć ale tak porządnie, ponieważ pieski niby odebrane przez nich przepadają i ślad po nich ginie. Niektórzy ludzie mówią że te pieski po odebraniu od właściciela trafiają za odpowiednią kwotę do restauracji.