To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Rzeka w Mysłakowicach znowu brudna

Rzeka w Mysłakowicach znowu brudna

 Kolejny raz mieszkańcy Mysłakowic narzekają na zanieczyszczaną rzekę Łomnicę. - Obserwuję, jak co dwa dni z oczyszczalni spuszczany jest pieniący się ściek. Poniżej oczyszczalni w rzece nie ma życia. A kiedyś były ryby, kaczki – mówi pani Sylwia, której rodzice mieszkają właśnie nad rzeką. Udręka skończy się dopiero z końcem 2018 r. Wtedy zakończony będzie pierwszy kluczowy etap modernizacji oczyszczalni.

Ten problem występuje od kilku lat, a nasilił się kilkanaście miesięcy temu. Należąca do Karkonoskiego Systemu Wodociągów i Kanalizacji oczyszczalnia ścieków w Mysłakowicach po prostu nie jest w stanie oczyścić ilości ścieków, jaka trafia do niej w sezonie turystycznym. Michał Orman, wójt Mysłakowic, potwierdza, że wciąż do urzędu trafiają skargi na oczyszczalnię i stan rzeki. Instalacja obsługuje Podgórzyn, Mysłakowice oraz Karpacz. Według władz spółki właśnie sezonowe wzmożone zrzuty ścieków z kurortu pod Śnieżką są przyczyną kłopotu. - W Karpaczu przybywa wciąż miejsc noclegowych, powstają nowe apartamentowce. W sezonie gości jest naprawdę dużo – zauważa Jerzy Grygorcewicz, prezes KSWiK. Oczyszczalnia ścieków w Mysłakowicach jest w stanie przyjąć dziennie 5 tys. m sześć. Ścieków. Tymczasem w sezonie bywa, że sam Karpacz dostarcza ich ponad 3 tys. m sześć. Oczyszczalnia nie jest w stanie oczyścić większej ilości i stąd część zanieczyszczeń dostaje się do Łomnicy. Inne zdanie na ten temat ma Radosław Jęcek, burmistrz Karpacza. - Zrzucamy tyle samo ścieków, co dwa lata temu. W tym czasie otwarto Osadę Śnieżkę w Łomnicy. To stąd raczej ta różnica - twierdzi. Dodaje,, że gmina Karpacz prowadziła do niedawna rozmowy z KSWiK o ewentualnym dofinansowaniu modernizacji oczyszczalni ścieków w Mysłakowicach. - Byliśmy gotowi wyłożyć na to nawet 8 mln zł, ale pod warunkiem gwarancji ceny za usługi. Prezes Grygorcewicz zerwał te rozmowy - mówi burmistrz Jęcek.
Na horyzoncie mimo wszystko rysuje się rozwiązanie problemu. Tyle, że potrwa to jeszcze 1,5 roku. We wrześniu rozstrzygnięty zostanie przetarg na modernizację oczyszczalni w Mysłakowicach (wartość kilkanaście milionów złotych). Jej pierwszy etap zostanie zakończony do końca 2018 r. Już wtedy oczyszczalna stanie się znacznie bardziej wydajna – dziennie będzie w stanie przyjąć 7 tys. m sześć. ścieków. 

Komentarze (22)

to jest fenomen na skale światową ścieki idą do kanału płyną w dół mysłakowic a następnie są pompowane do oczyszczalni w górę i puszczane do potoku bizmes pierwsza klasa 30 zł od mieszkańca kubik

Panie Grygorcewicz, PAnie Orman, jak długo będziecie zwalać winę na KArpacz?
Może weżcie się za konkretną robotę i zmodernizujcie wreszcie tą oczyszczalnie!!!

"W Karpaczu przybywa wciąż miejsc noclegowych, powstają nowe apartamentowce. W sezonie gości jest naprawdę dużo – zauważa Jerzy Grygorcewicz, prezes KSWiK. Oczyszczalnia ścieków w Mysłakowicach jest w stanie przyjąć dziennie 5 tys. m sześć. Ścieków. Tymczasem w sezonie bywa, że sam Karpacz dostarcza ich ponad 3 tys. m sześć. Oczyszczalnia nie jest w stanie oczyścić większej ilości i stąd część zanieczyszczeń dostaje się do Łomnicy." Skoro Pan Prezes KSWiK przyznaje się do winy świadomego przyjmowania ścieków ponad normatyw oczyszczalni to tym samym przyznał się ,że łamie świadomie przepisy środowiskowe. Czekamy na reakcje służb kontrolnych i odwołanie prezesa.....

A gdzie jest WIOŚ ja się pytam?

Powinni rozwiązać tą spółkę towarzystwa wzajemnej adoracji, dzięki temu były by pieniądze na poszerzenie modernizację oczyszczalni a tak większość pieniędzy jest od podatników rozpuszczana pomiędzy prywatne kieszenie i tak z nich jest więcej strat jak ta spółka powstała niż korzyści. Tylko stratni są na tym mieszkańcy którzy płacą kilkakrotnie więcej pieniędzy a opłaty za ścieki, wodę są już zawyżone.

Sam Gołębiewski pewnie zrzuca 5x tyle co cała Osada Śnieżka...

Temat permanentnego zanieczyszczania rzeki Łomnicy przez tzw. "oczyszczalnie ścieków" w Mysłakowicach to temat chyba dla prokuratury. Obawiam się jednak, że nic się nie wydarzy. A śmierdząca zatruta chemią i wszelakim świństwem woda płynie od ponad miesiąca bezpośrednio z zasobników oczyszczalni. Zabite zostało jakiekolwiek życie w rzece na odcinku poniżej oczyszczalni. Tak nie było nigdy nawet wtedy gdy ścieki z szamb i papierni były kierowane bezpośrednio w nurt . Miało być po uruchomieniu systemu kanalizacji sanitarnej lepiej, czyściej . Mało kwitnąć życie a ryby i raki miały mieć raj na ziemi. I na to była społeczna zgoda pomimo zwiększenia kosztów w każdym gospodarstwie domowym. Płacimy więc dość sporo za tzw. oczyszczanie, które polega jedynie na zgromadzeniu wszystkich ścieków w jednym miejscu i wpuszczeniu ich do rzeki powyżej Mysłakowic, tak by cały ten skondensowany smród przepłynął przez miejscowość. Bardzo na rzeczy jest argument burmistrza Karpacza mówiący że Osada Śnieżka jest tym czynnikiem który nieprzewidziany w pierwotnym projekcie podaje ścieki ponad wydajność oczyszczalni. Kto zatem wyraził zgodę na podłączenie tej inwestycji do systemu KSWiK ? Czy zabrakło wiedzy,dobrej woli, czy zadziałały inne czynniki - nieważny motyw , dzisiejsze skutki są opłakane . Może warto doczytać kto podpisał zgodę na podłączenie Osady? A Pan Grygorcewicz jako osoba kierująca KSWiK - w końcu bierze dobre pieniądze może wreszcie stanie na wysokości zadania jakiego się podjął obejmując swoją funkcję. Chyba że udowodni że został prezesem z "łapanki", nie nadaje się i podaje się do dymisji mimo to biorąc odpowiedzialność za zatrucie wody, gleby i powietrza w bliskości rzeki Łomnicy.

..za moich czasów wszyscy robiliśmy pod siebie,ja robię to dalej..

w szklarskiej porębie jest to samo...

KSWiK to są jakie kpiny i czyste złodziejstwo. Ludzie płacą krocie a oni tylko biorą wypłaty i 13-14 stki i ogromne premie, pytam się za co? Za NIC i jeszcze robienie w bambuko ludzi którzy płacą tak ogromne pieniądze na nich i ich utrzymanie.

.. za moich czasow to moja Nieboszczka topila tam Marzanne,a teraz szkoda pisac,Marzanna otruta

Mieszkaniec Gminy Mysłakowice
Teraz pytanie za 100 pkt po co nam płacić za ścieki kiedy mogę załatwiać swoją potrzebę pezpośrednio do żeki i tak się robi średniowiecze tak zwana 2 Anglia.trzeba pisać do Prezydenta Dudy że zatruwają wody oraz organizmy w nich żyjące

Duda już pędzi żeby podpisać ustawę chroniącą mieszkańców Mysłakowic! Z Szyszkiem Niezłomnym i Zioberkiem Kasztanowym!!!

Ja myślę, że przy okazji "nadwyżki" tych ścieków wypompowują wszystko jak leci, a kasę biorą od metra czyli za darmo. Skoro oczyszczalnia nie oczyszcza to należy złożyć w Sądach żądanie zwrotu zapłaconych pieniędzy. Równie dobrze by te ścieki mogli tłoczyć w rury z wodą i brać za wodę i za oczyszczenie... skoro biorą za wodę to wg mnie aby zmniejszyć ilość ścieków - należy cenę wody podnieść o cenę ścieków, a cenę ścieków w związku z ich nieoczyszczaniem obniżyć do zera lub 1 gr. każdy oszczędny by zmniejszył przepływ wody co by jednocześnie zmniejszyło ilość ścieków.

Ale spółka chce jak najwięcej skorzystać finansowo na tym absurdzie i kasować za odbiór ścieków, a wypuszcza je do rzeki....

Pan Wójt mysłakowic nic w tej sprawie nierobi tylko myśli jak podwyższyć wode ścieki śmieci czynsze za mieszkania podatki żeby mieszkańcom żyło się coraz gorzej,bo my mamy oczyszczalnie i płacimy najwięcej.

Wstyd przed turystami których gmina przyciąga tym smrodem szok. Jak nie smród z wysypiska to z oczyszczalni. Rywalizacja kto lepszy.BRAWO dla obydwóch zawodników.Nie ma to jak Klimat Górski i ŚWIERZE!!!! Powietrze.

W Szklarskiej Porębie to samo,ścieki zrzucane do Kamiennej pomimo monitów mieszkańców zero reakcji ze strony odpowiedzialnych służb.Też za mała oczyszczalnie.Ta cała inwestycja KSWiK to jeden wielki wałek!!!!!!!!!!!!!!

W szklarskiej Porębie wbrew projektowi[grawitacyjny zrzut]też pompowane są ścieki pod górę a następnie zrzucane w dół-paranoja za którą płacą mieszkańcy i goście.Oczywiście też nikogo to nie interesuje.

Zapraszam włodarzy do mnie na weekend nad rzeczkę smródkę ...ostrzegam biorę drogo za klimatyczne !!!

Na jakieś małe bzykanko też mogę liczyć? Obojętne z której strony.

Strumień, wzdłuż ul. Szmaragdowej w Mysłakowicach jest potwornie zanieczyszczany. Woda płynie koloru szaro burego. Zgłaszałem problem do Gminy do wydziału ochrony środowiska kilka razy i zostałem zignorowany :(

a co z odprowadzaniem, wody pośniegowej prosto z ulicy ,z solą ,spalinami, drobinami opon,innych posamochodowych brudów ?!?!? do rzek,np. Mitręgi pod mostem na dw 796 ?!?!? dopiero co oddane odpływy,wielkimi rurami brudy wprost z ulicy...przed remontem woda przynajmniej oczyściła się w rowach zanim wpływała do w/w rzeki, teraz rwie prosto betonowym korytem i ogromnymi rurami,czasem czarna,czasem żółta...KTO NA TO WSZYSTKO DAJE ZGODĘ ?!?!???gdyby mieszkający nad rzeką ,,wpuścił,, coś do niej-ZOSTAŁBY UKARANY !!!A TAK LEGALNIE BRUD Z ULICY PROSTO DO RZEKI !!! podlewać tym grządki !?!?!? poić zwierzęta ?!!? w latach 70-tych kąpaliśmy się w Mitrędze...chłopcy robili,,zastawę,, i była świetna pływalnia, TERAZ TO MOŻE OBLAZŁOBY SIĘ ZE SKÓRY !!!