To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Senator Mróz na spotkaniu z milicjantami

Senator Mróz na spotkaniu z milicjantami

Niemal całą salę widowiskową JCK wypełnili uczestnicy spotkania emerytów służb mundurowych. Wielu z nich właśnie straciło dużą część uposażenia w związku z wejściem w życie tzw. ustawy dezubekizacyjnej. - Nie jesteśmy oprawcami, a ustawa z grudnia 2016 r jest oparta na odpowiedzialności zbiorowej. Ostatni raz taki mechanizm na podobną skalę został zastosowany w hitlerowskich Niemczech – można było usłyszeć w czasie spotkania. Wobec tłumu sprzeciwiającego się rządom PiS stanął senator tej partii, Krzysztof Mróz. Powiedział jednak tylko kilka zdań, a z sali padły okrzyki, że kłamie i obraża. Po kilku próbach wypowiedzi opuścił spotkanie. 

 

- Ustawą z grudnia 2016, podjętą w niekonstytucyjny sposób, wydano wyrok na 55 tys. osób, ponad 4,5 tysiąca na Dolnym Śląsku, pozbawiając ich środków do życia. Państwo karze ich za choćby epizod pracy w ministerstwie spraw wewnętrznych. Państwo nie dochowało swoich umów. Byli funkcjonariusze dostają teraz emeryturę w przedziale 850-1700 zł, to jest poniżej średniej zusowskiej. Wśród objętych ustawą są bohaterowie, którzy ryzykowali życie i zdrowie dla ojczyzny – mówił Andrzej Rozenek. Podkreślił, że w tej liczbie są wdowy, sieroty i inwalidzi. Podważył logikę ustawy, która pozostawia wysokie emerytury np. mordercy ks. Popiełuszki (otrzymuje wciąż 3,9 tys. zł emerytury), zomowcom, a zabiera lwią część uposażenia twórcom systemu PESEL, którzy byli pracownikami technicznymi, czy strażnikom elektrowni w Żarnowcu, pracownicom wydziału paszportowego czy piłkarzom z klubu Gwardia Warszawa. Według Andrzeja Rozenka wbrew obecnej propagandzie, funkcjonariusze za służbę nie mieli niebotycznych emerytur. - Średnia emerytura grupy objętej ta ustawą to 2,8 tys. zł – tłumaczył. W jego opinii to niebezpieczna ustawa także dlatego, że podobną logikę można zastosować wobec kolejnych grup społecznych, pozbawiając ich praw nabytych. - Taką grupą mogą być żołnierze. Ustawa dotycząca części wojskowych wkrótce będzie procedowana w parlamencie. Dotknie ona około 100 tysięcy osób. IPN przygotowuje kolejne katalogi, m.in. byłych członków PZPR oraz młodzieżówek peerelowskich – mówił. W jego opinii już dwadzieścia osób, którym na mocy pisowskiej ustawy obniżono emeryturę straciło życie – m.in. wskutek samobójstw, zawałów serca.
- Pozbawiono nas godności i honoru. W tej trwającej od dwóch lat nagonce mówi się o nas oprawcy, zbrodniarze, bandyci. A takich słów można użyć tylko wtedy, kiedy niezawisły sąd wyda wyrok – wskazywał Zdzisław Czarnecki, prezydent Federacji Stowarzyszeń Służb Mundurowych.
Na spotkanie przyszedł także spóźniony Krzysztof Mróz, senator Prawa i Sprawiedliwości. Cokolwiek by mówić, polityk wykazał się odwagą cywilną – mniej przyjazne środowisko z jego perspektywy trudno sobie wyobrazić. - Pewnie państwa nie przekonam, ale uważam, że trzeba przyjść i powiedzieć kilka rzeczy. Mam świadomość, że jeśli komuś coś odebrano, to nie może się z tego cieszyć. Po latach przywracana jest pewna elementarna sprawiedliwość. Wiele ofiar tych funkcjonariuszy ma właśnie takie małe emerytury – mówił. W kolejnych słowach wytknął Andrzejowi Rozenkowi, że w swoim wystąpieniu obraził prezesa Kaczyńskiego i pracowników IPN, którzy zostali nazwani draniami. - Prawdę mówił – krzyczeli ludzie z sali. - Ta ustawa nie dotyczy szeregowych milicjantów. Dotyczy to osób, które pracowały w organach bezpieczeństwa – po tych słowach senatora Mroza sala zawrzała, a kilka osób w nerwach opuściło spotkanie. Niektórzy wykrzykiwali, ze są przykładem na to, iż nie jest to prawda. Polityk PiS przypomniał, że ustawa daje możliwość odwołania, na którego skuteczność mogą liczyć ci funkcjonariusze, którzy dobrze służyli w III RP. Na koniec upomniał gospodarzy – którzy próbowali tonować emocje i dać wypowiedzieć się senatorowi - „że jak się kogoś zaprasza, to trzeba wykazać elementarną kulturę. Przykro mi, że tak mnie państwo potraktowaliście”.
- Jestem przerażony, że człowiek, który głosował nad ustawą, nie jest w stanie nawet powiedzieć, co w niej jest. Ale tam wszyscy głosują tak, jak im każe jeden człowiek – mówił Jerzy Łużniak, zastępca prezydenta Jeleniej Góry. Zofia Czernow, posłanka PO, przypomniała w jakich warunkach głosowano nad ustawą – w sali kolumnowej, w wielkim zamieszaniu, napięciu, bez imiennego wskazania głosujących. - Platforma Obywatelska nie popiera tej ustawy. Ona krzywdzi ludzi. Ona musi być zmieniona. Pytanie, kiedy i w jaki sposób – mówiła. Kolejni przemawiający namawiali do współpracy wszystkich środowisk przeciwnych PiS, mobilizowania się do działania, a przede wszystkiom masowego udziału w wyborach

IMG_2407.jpg
IMG_2332.jpg
IMG_2334.jpg
IMG_2344.jpg
IMG_2390.jpg

Komentarze (56)

Zrejterował? No cóż i Herkules d,,,,jak ludzi kupa.

Posłance Machałek zabrakło odwagi żeby przyjść na to spotkanie.

Najśmieszniejsze jest to,że faktycznymi władcami PRL byli towarzysze z komitetów PZPR,partii która była przewodnią siłą narodu,która zwalczała kler,opozycję, wydawała polecenia ubecji wojsku i milicji.Dzisiaj towarzysze sekretarze są radnymi burmistrzami,posłami czy politykami.Oni to właśnie zrujnowali ten kraj,ustawa dezubekizacyjna, dekomunizacyjna ich nie dotyka.Rżną głupa tak jak i rządzący ba nawet pomniki przy kościele chce im się stawiać-polska paranoja.

Wejść w gniazdo żmij i wyjść nie zatrutym śmiertelnym jadem to dopiero wyczyn. Swoją drogą Mróz zachował zimną krew, chociaż z pewnością przeżył chwile mrożące krew w żyłach.

Pisiory zasmakowały w pieniądzach i dlatego będą szukać nowych źródeł finansowania. Gdy byli w opozycji wrzeszczeli na cały kraj o nepotyzmie i układach, obiecywali likwidacje tej patologii. Aż nadeszła "dobra zmiana". w której rodzina to podstawa i proszę jak wszystko pięknie idzie: kuzyni prezesa poustawiani jeden w TVP drugi w Lasach Państwowych, brat prokurator generalnego i jego żona w bankowości i ubezpieczeniach, mąż premier dostaje milionowe dotacje na swoją pseudoszkołę, rodzina wiceministra Jakiego w Opolu ustawiona w miejskich spółkach, synuś obatela Richarda tyra w PE, nawet Suski wepchnął brata do PSP a teraz córeczka Antoniego Macierewicza załapała się na pól miliona dotacji, Partia nie zapomina też o rodzinach zmarłych towarzyszy: obie Gosiewskie ustawione, córeczka Wassermana również.

Mróz Krzysztof urodził się 8 maja 1977 r. w Jeleniej Górze. W stanie wojennym miał więc 4 latka. Jego nienawiść do służb mundurowych z okresu Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej biorą się zapewne ze słusznych pretensji, że ówczesne reżimowe służby miejskie nie dosypywały mu na czas piasku do piaskownicy.

Ty esbekom powinni wszystko zabrac, juz wtedy zyli jak paczki w masle. Zrownuja im swiadczenia do srednich, to jest chociaz namiastka sprawiedliwosci dziejowej

A tak w ogóle to Ci towarzysze odprowadzali składki ZUS że w ogóle dostają emerytury?

Z tymi ludźmi nie ma sensu rozmawiać. Oni już dostali swoje nagrody, mieszkania, kasę czy wczasy za PRLu, w zamian za pałowanie czy strzelanie do Rodaków. Świadomie wtedy wybrali więc teraz siedzieć cicho i tak macie wyższe emerytury niż wielu uczciwych Polaków.

Tuż po zakończeniu wtorkowej demonstracji, która w ramach "czarnego protestu" odbyła się we Wrocławiu, policjanci spisali kilka bębniarek Podwórkowej Samby, które uczestniczyły w proteście. W ocenie policji kobiety zakłócały przebieg zgromadzenia przeciwników aborcji: , m.in. członków faszystowskiej ONR, , którzy także pikietowali w Rynku.Dopiero po zakończeniu obu zgromadzeń, gdy ludzie zaczynali rozchodzić się już do domów, policjanci wrocławscy zaczęli spisywać członkinie Podwórkowej Samby. Dziewczyny nie grały już na bębnach, nie zagłuszały żadnego innego zgromadzenia. Stały z instrumentami i rozmawiały. Wcześniej, gdy grały, policja nie interweniowała.

ostatnie przeszukania i konfiskata komputerów w ngo, które bronią praw kobiet, spisywanie uczestników protestów za rzekome zakłócanie "porządku", itp... ale oczywiście to nic politycznego i oczywiście bez związku z kontestowaniem działań jedynie słusznej partii i żadne tam zastraszanie ;) ...kto ma oczy ten widzi jak rodzi się dyktatura.

Senator wykazał się odwagą stają do polemiki z tą zgraja.

Jaka zgraja? Sami starcy. Wiekowo podobni do starców przychodzących na pisowskie, propagandowe spotkania. Oni już się kończą. I co potem? Co zrobi PiS? Partia, która żyje z nienawiści do polskich obywateli. Będą musieli znaleźć wrogów wśród bogu ducha winnych, młodych wiekiem obywateli. W reżimie PiS nikt nie może czuć się bezpieczny. Państwo PiS budowane jest na strachu wszystkich przed wszystkimi.

"Reżim PIS", to określenie wystarczająco określa twój stan umysłowy... :)))))

Widać, że zrobili Ci totalne "pranie mózgu", dlatego ich tak zaciekle bronisz.

Obudź się, zanim będzie za późno.

Przyszedł pod publikę. Wiedział, że go nikt nie opluje ani nie pobije. Udowodniono mu kłamstwa i nieznajomość ustawy, którą przegłosował. Gdyby miał rację, to siadłby otworzył ustawę i wyjaśnił wątpliwości. Teraz pewnie się chwali, że taki odważny. Odważny to byłby ktoś kto to samo zrobiłby na spotkaniu z posłami PISu.

"....wyjaśnił wątpliwości...", w obszczekującej sforze psów???

Zachował się jak senator wszystkich jeleniogorzan. Tych z prawa i tych z lewa. Zatrwaza mnie jednak to, że ta niby demokratyczna opozycja z PO dawniej Unii Wolności okazuje się, że staje w obronie tych którzy stali na straży ustroju totalitarnego jakim był w Polsce od 1939 do 1989 roku.

Co by nie mówić senator wykazał się odwagą cywilną przychodząc na salę pełną SB i post komunistów. Najgorsza dla mnie jest postawa Po, nowoczesnej, i innych partii z obozu totalnej opozycji bronic byłych SB dno wiadomo że każdy się wybiela teraz jest jak w Niemczech po 2 wojnie światowej każdy z Niemców mówił że jak był w wojsku to służył w orkiestrze albo w kuchni. Brawo dla senatora

Do Neron. Odpowiedzialność zbiorowa jest łamaniem praw człowieka. Piszesz o Niemczech. Pozwolisz, że zwrócę uwagę, że tam nie zastosowano odpowiedzialności zbiorowej. Państwo potrzebuje stabilności i zaufania do instytucji. Tam zbudowano państwo z takich obywateli jacy byli. To oni zbudowali potęgę gospodarczą Niemiec. My też w latach 90-tych budowaliśmy zdrową gospodarkę opartą o rządy prawa i zaufanie do instytucji. Zaakceptowaliśmy, że wszyscy jesteśmy obywatelami. Obecny rząd to niszczy. Wmawia jednym, że tu żyją kanalie, zdradzieckie mordy, gorszy sort, itd. Był okrągły stół i ustalono, że władzę w Polsce przekazuje się w wyniku wyborów, a nie walk i wojny domowej. Tej wojny nie było, bo zaufano nowej władzy. Teraz niszczy się zaufanie do prokuratury (na razie naloty na biura NGO i wezwania do prokuratury o bzdury dla działaczy), zaraz poziom zaufania do sądów osiągnie dno. Zniszczono zaufanie do emerytur mundurowych jako prawa nabytego. Teraz nikt za blaszkę i obiecaną emeryturę nie będzie służył. Pensje mundurowych rosną (i nie ma co się dziwić żądaniom płacowym w takich okolicznościach) zatem i koszty osobowe. Opresyjna coraz bardziej władza potrzebuje aparat przymusu, zatem podatnicy za to zapłacą kosztem innych wydatków. Tak więc odebranie emerytur będzie kosztowało, a nie da spodziewanego zysku finansowego. Jednocześnie, koszty społeczne mogą być duże, bo ci którym te emerytury odebrano, mogą przestać unikać polityki i wyjdą protestować na ulicę. Oczywiście jeżeli się zjednoczą i zrobią to w sposób zorganizowany.

Co najmniej dwa kłamstwa w jednej wypowiedzi. Po pierwsze - lata 90 to był okres prosperity dla wszelkich mafiozów, krętaczy i ludzi z kapitałem zagranicznym. Czas niszczenia kraju, wyprzedaży zakładów i dobrze działających przedsiębiorstw. Do dziś płacimy za zniszczoną w tamtych latach gospodarkę i dziś próbujemy odkupować za dużo większe pieniądze to, co wtedy posprzedawano.

Drugie kłamstwo - pewnie nie wiesz jak pensje mundurowe są naliczane. Otóż jest kwota bazowa, mnożniki i dodatki. Żadna z tych trzech składowych nie wzrosła od dawna, a więc pensje mundurowych nie rosną. Kłamiesz.

Gdyby w Polsce wobec zdrajców, kolaborantów okupantów zrobiono to co w Rumunii zrobiono z Ciał Cześku dzisiaj mielibyśmy kraj bogatszy od Niemiec. Dzisiaj kiedy w sposób najłagodniejszy na świecie porządkuje się zwykłą sprawiedliwosc dziejową przyzwyczajona do przywilejów j-elita pyskuje, że zabiera się im to o co się z dzisiejszą PO umówili, że im się na dożywocie zostawi. NSZ i AK w czasie II wojny światowej wiedziało jak się postępuje z kolaborantami. Czasy grubej kreski się skończyły. Trzeba oddzielić chwasty od zboża i chwasty spalić. Bez tego nie da się zbudować zdrowego społeczeństwa. Układy okrągłostołowe straciły ważność. Dinozaury komunistyczne wymierają. Nie ma dla Was miejsca w wolnej Polsce. Zdrajcy powinni być sprawiedliwie ukarani. Nie jest to możliwe do póki sądy są JESZCZE w waszych rękach. Cieszcie się, że tak łagodnie was potraktowano.

no to bierz kosę, wyjdź na ulicę i dawaj - WŁASNORĘCZNIE - rżnij tych "zdrajców, kolaborantów, okupantów" - polityczne przyzwolenie przecież na to już masz, parszywy gno.ju

Byłeś w ZOMO, byłeś w ORMO - teraz jesteś za Platformą.

Brutalna pacyfikacja protestu w Puszczy Białowieskiej. Jak długo wytrzymają aktywiści?
Protestujący alarmują, że strażnicy leśni działają z niespotykaną wcześniej brutalnością. Kaleczą, przyciskają, wleką i biją.

Pozbawiono nas godności i honoru. W tej trwającej od dwóch lat nagonce mówi się o nas oprawcy, zbrodniarze, bandyci. A takich słów można użyć tylko wtedy, kiedy niezawisły sąd wyda wyrok – wskazywał Zdzisław Czarnecki, prezydent Federacji Stowarzyszeń Służb Mundurowych.-TO SAMO TE SZMATY ROBIŁY W PRL-TERAZ ZDYCHAJCIE,AMEN

Czesiu ,,w Polsce nigdy nie będzie dobrze,nie będzie spokojnie , nie będzie sprawiedliwie jak długo przy wladzy będą biskupi i plebani.

a ci co tworzyli PESEL tez i dobrze bo przeciez to słuzy do iwigilacji a rodzenek to przeciez kiedys zastepca urbana w NIE i takich zapraszaja

a ci co tworzyli PESEL tez i dobrze bo przeciez to słuzy do iwigilacji a rodzenek to przeciez kiedys zastepca urbana w NIE i takich zapraszaja

ubeki pały wy już się napaśliście teraz żre mróz ludzie kogo wy wybraliście to nikt słaba płeć

Wszystko im odebrać, mogli sie podjąć uczciwej pracy a nie wysługiwać sie pachołkom Moskwy za srebrniki.
Powinni teraz siedzieć na ochronie w marketach za 5zl za godzinę.
Brawo senator, posłanka w jakim charakterze pojawiła sie na spotkaniu?

No pewnie mogli przecież być pachołkami hitlerowców jak obecnie hołubione przez władzę Narodowe Siły Zbrojne. Przypomnę, że ukochane przez NSZ Niemcy wymordowali ponad 6 milionów Polaków.

Co Ty człowieku bredzisz.

Ustawę pokaż, a nie projekty i prognozy. Jaka była kwota bazowa, a jaka jest. Nie siej propagandy.

ttp://nszzp.wroclaw.pl/index.php/2017/04/19/policji-jest-dobrze-a-bedzie-jeszcze-lepiej/

W przypadku funkcjonariuszy Policji rozporządzeniem Rady Ministrów z dnia 17 stycznia 2017 r. w sprawie wielokrotności kwoty bazowej, stanowiącej przeciętne uposażenie policjantów (Dz. U. poz. 154) podwyższono wskaźnik wielokrotności kwoty bazowej z 3,01 do 3,19. Analogiczne rozporządzenia wydano dla pozostałych służb resortu spraw wewnętrznych i administracji, tj. Straży Granicznej, Państwowej Straży Pożarnej oraz Biura Ochrony Rządu.
W pierwszym etapie, tj. od dnia 1 stycznia 2017 roku przeciętne wynagrodzenie pracowników cywilnych Policji wzrosło o 250 zł miesięcznie, a z uwzględnieniem wzrostu dodatkowego wynagrodzenia rocznego za 2017 rok, wypłacanego w 2018 roku, o kolejne 21 złotych, daje łączną podwyżkę w wysokości 271 zł na etat.
W drugim etapie, tj. od dnia 1 stycznia 2019 roku, przeciętnie miesięcznie na jeden etat wynagrodzenie wzrośnie o 300 zł, a z uwzględnieniem dodatkowego wynagrodzenia rocznego za 2019 rok, wypłacanego w 2020 roku, które wzrośnie o 26 złotych – łącznie o 326 zł. W konsekwencji w latach 2017-2020 zakłada się wzrost wynagrodzeń pracowników o 597 zł na etat.

lutek filutek wygląda żeś g*****. Cokolwiek robimy wymaga czasu. Jeżeli nam się lepiej żyje to zasługa ostatnich lat i pracy milionów obywateli ale w przyjaznym otoczeniu otwartych na współpracę krajów sąsiednich. Teraz nam się proponuje nienawiść do wszystkich wokół. Podli ludzie mają władzę i skundlają innych. Czy to naprawdę będzie kraj Podłych i Skundlonych?

Dziękuję za rzetelny artykuł.

Dziękuję za rzetelny artykuł.

Bandyci z UB-SB, byli zbrojnym ramieniem PZPR i podlegali bezpośrednio sowieckiemu KGB. Teraz Płatni Zdrajcy Pachołki Rosji mają jeszcze czelność protestować?! Skończyło się Dolce Vita totalitarnego PRL-u!!!

[quote=TW "OSKAR"]Bandyci z UB-SB, byli zbrojnym ramieniem PZPR i podlegali bezpośrednio sowieckiemu KGB. Teraz Płatni Zdrajcy Pachołki Rosji mają jeszcze czelność protestować?! Skończyło się Dolce Vita totalitarnego PRL-u!!![/quote]

Gwoli uzupełnienia - tzw.III RP, to PRL- bis!... a wielu z tych "dżentelmenów" powinno siedzieć w pierdlu.

Redakcja proszę nie kasować. Tekst jest z interpelacji posła Kukiz. W pierwszym etapie, tj. od dnia 1 stycznia 2017 roku przeciętne miesięczne uposażenie funkcjonariusza Policji wzrosło o 253 zł miesięcznie, a z uwzględnieniem nagrody rocznej za 2017 rok, wypłacanej w 2018 roku wzrośnie o 21 złotych, co daje łączną podwyżkę 274 zł na etat. [Zgodnie z art. 110 ustawy z dnia 6 kwietnia 1990 r. o Policji (t.j.: Dz. U. z 2016 r., poz. 1782 z późn. zm.) funkcjonariuszowi za służbę pełnioną w danym roku kalendarzowym przysługuje nagroda roczna w wysokości 1/12 uposażenia otrzymanego w roku kalendarzowym, za który nagroda przysługuje]. Przedmiotowa kwota przekłada się na wzrost wielokrotności kwoty bazowej, stanowiącej przeciętne uposażenie funkcjonariuszy o 0,18.
W drugim etapie, tj. od dnia 1 stycznia 2019 roku, przeciętnie miesięcznie na jeden etat uposażenie wzrośnie o 309 zł, a z uwzględnieniem nagrody rocznej w 2020 roku wzrośnie o dalsze 26 złotych – łącznie o 335 zł, co przekłada się na wzrost wielokrotności kwoty bazowej o 0,22.
W konsekwencji w latach 2017-2020 zakłada się wzrost uposażeń funkcjonariuszy Policji w łącznej wysokości 609 zł, tj. 13,3% w stosunku do 2016 roku. Wskaźnik wielokrotności kwoty bazowej osiągnie poziom 3,41, a przeciętne uposażenie – 5.194 zł.

Nie wiedziałem, że Smoluch to były milicjant, chyba nie aczkolwiek ?

Kurcze gdzie my żyjemy ale tu ubecji, jednak nie na darmo mówią że to czerwona dolina.

Państwo PIS powinno płacić ubecji tyle ile sobie uzbierali na ubezpieczenie emerytalne jak każdemu obywatelowi, tylko ubecja nie płaciła żadnych składek.
To towarzycho powinno iść po swoje emerytury do tego co ich zatrudniał, bo na pewno to nie było wolne Państwo Polskie, późno bo późno ale sprawiedliwość ich też dosięgła.

Jak się w życiu przeżyło tyle co ja, to patrzy się na nią z wielkim dystansem. Mnie to śmieszy, ta głupota, ta niekonsekwencja, te kłamstwa. .... Mówię o takim zaprzaństwie, o narodzie gnuśnym, nacjonalistycznym i antysemickim. O lenistwie, brudzie, wewnętrznym niechlujstwie, nieposzanowaniu prawa. Chcieli u nas na wsi zrobić kanalizację. Mówię - no wreszcie. Ale firma wykonawcza pokazała mi listy, jakie dostała od ludzi. "Nie będą Żydy po mojej ziemi orać" - pisali

Spytajcie kolegów szkolnych senatora jakie o nim mieli zadanie i czy zmienili zdanie. Odpowiedzi słyszałem dwie, obie były krótkie, jednowyrazowe.

Gorąco polecam wszystkim w necie "Komentarz Tygodnia" Witolda Gadowskiego

Raz sierpem, raz młotem czerwoną esbecką hołotę!!! Po emerytury - do Moskwy!!!