To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Śmierć pod szczytem Śnieżki

Śmierć pod szczytem Śnieżki

Do tragicznego zdarzenia doszło wczoraj (27 maja) na szlaku turystycznym niedaleko od szczytu Śnieżki. Podczas wędrówki zasłabła, a następnie zmarła obywatelka Czech.

Do zdarzenia doszło około godziny 16.00. Zgłoszenie o kobiecie, która straciła przytomność około stu metrów przed szczytem dotarło pod alarmowy telefon od przygodnych turystów. Do akcji ratowniczej zaangażowano spore siły ratowników górskich w tym śmigłowiec, który lądował na szczycie najwyższej góry Karkonoszy. Niestety mimo dwugodzinnej akcji reanimacyjnej Czeszki nie udało się uratować. Ciało zmarłej przekazano czeskiej policji.
 

Komentarze (4)

Skąd ten śmigłowiec przyleciał? Z Wrocławia, czy Legnicy? Dlaczego Wrocław naraża turystów na zagrożenie życia?. A gdyby przyleciał np wcześniej może turystka przeżyłaby? Czy w naszym mieście nie ma warunków na stacjonowanie śmigłowca!? Oczekuję na wyjaśnienia od jeleniogórskich radnych wojewódzkich i miejskich radnych. Jak długo panowie radni będziecie trząść portkami przed wrocławskimi kacykami?

Nudny jesteś z tym Wrocławiem. Pewnie jesteś tym pajacykiem, co się kiedyś brandzlował, jak napisał o "słoikach z Wrocławia", co? Miałeś mokry sen?

Nie umiesz wypowiedzieć się rzeczowo? Musisz ubliżać, mój drogi radny wojewódzki? Nie wiem, który z was? A może ktoś z rodziny? Żal ci tych prymitywnych polityków Wrocławia? To wyjedź i nie wracaj.

W tym przypadku nie wiem jak by to było jak pacjentka zmarła. Ale czas najwyższy zrobić odpłatność pomocy w górach. Wtedy może zwiększy się szybkość i profesjonalizm.