Sobieszów ciągle bez planu

Dopiero w przyszłym roku będzie uchwalony plan zagospodarowania przestrzennego dla Sobieszowa. Procedura przygotowania projektu planu przeszła już jedno publiczne wyłożenie, a prezydent miasta rozpatrzył uwagi zgłoszone do projektu. Urbaniści zastanawiają się jednak nad skorygowaniem przebiegu tzw. Drogi Śródsudeckiej, która ma być obwodnicą Sobieszowa. Nowa koncepcja zakłada jednak nie wyprowadzanie ruchu turystycznego poza dzielnicę.

Droga Śródsudecka ma być poprowadzona śladem drogi wojewódzkiej nr 366 od Podgórzyna - ulicą Bronka Czecha, omijać prawostronne osiedla i na wysokości ulicy Romera przeciąć ulicę Cieplicką, i dalej biec do Piechowic.

- Tą drogą, która ma parametry drogi zbiorczej, ma za zadanie prowadzić tranzytem głównie ruch turystyczny. Ale jeśli chcemy, by Sobieszów turystycznie się rozwijał, to stwarzając możliwość dogodnego ominięcia dzielnicy, pozbawimy się turystów. A przecież nie o to chodzi. Dlatego zwróciliśmy uwagę urbanistom na możliwość korekty przebiegu tej trasy – mówi Magdalena Kwasiuk, naczelnik wydziału urbanistyki i architektury urzędu miasta w Jeleniej Górze.

Nowa koncepcja zakłada, że Drogą Śródsudecką pojedziemy z Podgórzyna aż do centrum Sobieszowa obecną ulicą Bronka Czecha. Urbaniści zastanawiają się jednak nad budową w rejonie skrzyżowania ulicy Karkonoskiej z Cieplicką (przy kościele) tunelu, którego drugi koniec znajdowałby się przed przejazdem kolejowym na drodze w kierunku Piastowa.

Zdaniem urbanistów, koszty budowy obejścia Sobieszowa w pierwotnym wariancie są porównywalne z kosztami budowy takiego tunelu. Nie wiadomo jednak, czy zgodę na wytyczenie tunelu wyda konserwator zabytków, bo realizacja takiego obiektu wymagałaby zajęcia części działki, na której stoją pozostałości zabytkowej obory w kompleksie dawnego pałacu Schaffgotschów.

Brak planu zagospodarowania przestrzennego utrudnia inwestowanie na danym terenie, bo jakakolwiek budowa musi być poprzedzona uzyskaniem przez inwestora decyzji i warunkach zabudowy. Na tej podstawie sporządza się projekt budowlany, który jest podstawą o ubieganie się o pozwolenie na budowę. Brak planu, który dokładnie precyzuje nie tylko funkcje konkretnych terenów, ale też ściśle określa np. linię i wysokość zabudowy powoduje, że niektóre budynki i budowle niemożliwe do zrealizowania w związku z brakiem zgodności z planem, mogą być wzniesione na podstawie decyzji o warunkach zabudowy.