To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Spis powszechny w mobilnym punkcie

fot. News4Media

W najbliższy weekend (26-27 czerwca) w Jeleniej Górze można będzie dopełnić obowiązku spisu powszechnego w mobilnym punkcie na Placu Ratuszowym.

Pracownicy urzędu miasta i urzędu statystycznego przygotują takie stanowisko przy okazji Art Glass Festivalu, który odbywał się będzie na Placu Ratuszowym. Przy stanowisku z komputerem przyjmowane będą dane, a pracownicy wypełnią formularz na stronie internetowej za zainteresowanych. Wystarczy na to poświęcić raptem około 5 minut. Spisu można dokonać w godzinach od 11:00 do 15:00.
Punkt ma ułatwić mieszkańcom dostęp i przypomnieć o konieczności dokonania samospisu internetowego. Z danych statystycznych wynika, że dotychczas w Jeleniej Górze spisało się dopiero 28 proc. mieszkańców.
Spis wymagający ujawnienia wielu drażliwych danych i przeprowadzany właśnie teraz, gdy duża część społeczeństwa nie ma zaufania do państwa, jest niestety obowiązkowy. Za spóźnienie się ze spisaniem lub zignorowanie obowiązku grozi kara grzywny do 5 tys. zł. Jeszcze surowszą odpowiedzialność może ponieść osoba, która poda fałszywe informacje, bo jest to traktowane jako przestępstwo. Grożą nawet dwa lata pozbawienia wolności, a za przypadek mniejszej wagi – grzywna. Spisać trzeba się do końca września.
 

Komentarze (6)

Kolejny mail, który wyciekł z poczty ministra Dworczyka, pokazuje, że działania pomocowe rządu w czasie pandemii w dużym stopniu uzależnione były od tego, jak wpłyną na wizerunek władzy i samego premiera.
REKLAMA

Korespondencja pochodzi z soboty 19 grudnia 2020 r. To wtedy rząd podejmował decyzję o zamknięciu branży turystycznej na południu Polski. Towarzyszyły temu dyskusje, z których tylko część przedostała się do opinii publicznej. Przeciwko lockdownowi na stokach narciarskich byli wicepremier Jarosław Gowin i prezydent Andrzej Duda. Pod naciskiem reszty rządu musieli się z tego wycofać.

Już po zapadnięciu decyzji Mateusz Morawiecki pisze do wiceministra finansów Piotra Patkowskiego (z maila wynika, że Morawiecki jest po rozmowie z Gowinem): "Usłyszałem b[ardzo] dobry pomysł o mocniejszym zasileniu finansowym południa Polski - od J.[eleniej] Góry po Ustrzyki. Południe najbardziej ucierpi przez nasze zamknięte stoki i hotele. Przygotujcie proszę model jak zwiększyć pule dla nich. Wtedy też tamtejsze samorządy będą mogły alokować więcej środków na pomoc lokalnym firmom zresztą różnych branż".

Premier wysyła maila o godz. 17.11. Patkowski odpisuje o 19.15 (treść i pisownia zgodna z oryginałem):

"tu w związku z obecną sytuacją MR [Ministerstwo Rodziny?] ma dwa pomysły (opisał Ci je PJG [Premier Jarosław Gowin] w poprzednim mailu ale korzystając z okazji streszczę je tutaj)

REKLAMA

1) wsparcie dla 6 kodów PKD najbardziej związanych z turystyką (hotele, inne obiekty turystyczne, kempingi, agenci turystyczni, organizatorzy turystyki, [p]iloci i przewodnicy) postojowym, umorzenie ZUS, dopłatami do wynagrodzeń i mikrodotacją. Koszt tego jest spory bo ok 600 mln. miesięcznie. ale moim zdaniem nie mamy wyboru i trzeba to zrobić (tylko ogłoś to jako swój sukces:))Min. AGM [nie rozszyfrowaliśmy skrótu] twierdzi, że to bardzo uspokoi nastroje.

2) drugi pomysł to właśnie pula RFIL [Rządowy Fundusz Inwestycji Lokalnych] dla firm turystycznych na którą Gowin proponuje na 1 mld. zł. Moim zdaniem to dość dużo, pamiętajmy, że ww wsparciem plus PFR [Polski Fundusz Rozwoju]duża pomoc już tam popłynie a gminy są dość zamożne i możemy oberwać że pomagamy bogatym i turystyce a o reszcie znowu zapominamy (sporo jest takich głosów, że dla nas liczy się tylko turystyka bo mamy lobbystów)

niemniej poszerzenie RFIL o dodatkową pulę technicznie nie jest trudne a BFG [Bankowy Fundusz Gwarancyjny]i Skarb Państwa to udźwignie. Pytanie: dajemy tu 1 mld. czy mniej?".

Pułkownik Krzysztof Gaj
Czytaj także:
Afera mailowa. Minister zawinił, pułkownika odstrzelili
W tej korespondencji mamy dwa elementy potwierdzające, że rząd w czasie kryzysu covidowego kierował się kwestiami wizerunkowymi. I że myśleli tak nie tylko doradcy od PR. Patkowski doradza - opatrując uwagę ikoną :) - by wsparcie dla części branż Morawiecki ogłosił "jako swój sukces". Przestrzega też: "możemy oberwać że pomagamy bogatym i turystyce".

Przy GIEŁDZIE taki punkt.

"Żadne prawo nie zmieni historii. Nowe polskie prawo jest hańbą i poważnie zaszkodzi stosunkom między dwoma krajami" - przekazał Yair Lapid, izraelski minister spraw zagranicznych, który odniósł się do sprawy regulacji związanych z reprywatyzacją. "Izrael stanie jako mur obronny chroniący pamięć o Holokauście oraz honor ocalałych z Holokaustu i ich własność" - podkreślił szef izraelskiego MSZ.

Spis powszechny, wiadomo ma się odbyć po iluś tam latach, ale ten, tak właściwie jest "ustawiony" pod kontem światopoglądu i przynależności religijnej Polaków. To Kościołowi najbardziej zależy na tych właśnie deklaracjach, by wiedzieć, ilu ma zwolenników i na jaką może liczyć kasę z tacy. Być może roi się w niektórych głowach myśl, by wprowadzić - podobnie jak w Niemczech - podatek (1%-?) na rzecz upadającego Kościoła, co może okazać się "wyjściem awaryjnym"...

I tak powinno być .Nie 1% od podatku tylko 10% od zarobków jak jesteś członkiem danego kościoła.

Art Glass Festival - na Placu Ratuszowym "tysiące jeleniogórzan i turystów przebywających w Karkonoszach", polsko-czeski jarmark... a co z groźbą wirusa Delty, czwartej fali pandemii... Nie lepsza spokojniejsza okazja na mobilny punkt spisu powszechnego? Cała Polska i Czesi przecież nie będą się u nas spisywać.