To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Spokojnie, to nie awaria

Szybowiec lądował awaryjnie tuż obok tzw. balatonu w Jeleniej Górze – poinformował nasz czytelnik. Na szczęście, nikomu nic się nie stało. - To było zwykłe lądowanie w terenie, podobnych wkrótce będzie więcej – dowiedzieliśmy się w Aeroklubie Jeleniogórskim.

- To było dzisiaj ok. godz. 10.30 między osiedlem Czarne a Staniszowem. Pilot wylądował tuż obok zbiornika balaton, dobrze, że do niego nie wpadł – powiadomił nas czytelnik.

- Po prostu nie załapał się na falę i lądował w terenie – wyjaśnił Andrzej Kaniecki z Aeroklubu Jeleniogórskiego. Jest on kierowikiem lotów. W aeroklubie odbywają się loty wysokościowe, piloci próbują uzyskać wysokość 5 tysięcy metrów, co w lotach szybowcowych uznawane jest za tzw. diament wysokościowy.

- Jesienią takie loty odbywają się bardzo często. Dlatego też takich widoków jak ten przy balatonie będzie więcej. Inny pilot lądował dzisiaj w okolicach Wałbrzycha z takich samych powodów – mówi Andrzej Kaniecki.
Pozostaje nam tylko życzyć dobrych wiatrów.