To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Sprawa tunelu i Parkowej w Karpaczu wraca do sądu

Sprawa tunelu i Parkowej w Karpaczu wraca do sądu

Krótko cieszył się Bogdan  Malinowski, były burmistrz Karpacza z umorzenia sprawy o nieprawidłowości popelnione podczas budowy tunelu pod stokiem Kolorowa i rozbudowy ulicy Parkowej. Sprawa wróci do sądu. Tak orzekł niedawno Sąd Apelacyjny we Wrocławiu.

Sąd Apelacyjny we Wrocławiu zajął się się sprawą po tym, jak Prokuratura Okręgowa w Jeleniej Górze zaskarżyła wyrok Sądu Okręgowego w Jeleniej Górze, który umorzył ją ze względu na znikomą społeczną szkodliwość czynu. Pisaliśmy o tym na portalu NJ24 23 stycznia.

Byłemu burmistrzowi Karpacza oraz siedmiu innym osobom prokuratura postawiła zarzuty w związku z nieprawidłowościami przy rozbudowie ul. Parkowej i budowie tunelu pod stokiem Kolorowa. Dotyczyły działania na szkodę gminy i poświadczenia nieprawdy w dokumentacji w celu uniknięcia zwrotu dotacji urzędowi wojewódzkiemu. Chodzi o inwestycje z 2011 roku.

Trzy z tych osób przyznały się do winy i dobrowolnie poddały się karze.

Sprawę byłego burmistrza rozpatrywał Sąd Okręgowy w Jeleniej Górze. Bogdan Malinowski nigdy nie przyznał się do winy. W styczniu tego roku  sąd  umorzył postępowanie. Prokuratura zaskarżyła to orzeczenie.

Jak tłumaczy rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu prokurator Tomasz Czułowski, Sąd Apelacyjny nakazując, aby sprawa wróciła na wokandę wytknął sądowi pierwszej instancji szereg błędów. Między innymi, orzekając o znikomej szkodliwości społecznej czynu, równą miarę przyłożył do wszystkich oskarżonych, nie analizując, że inny jest zakres odpowiedzialności burmistrza, a inny na przykład kierownika budowy.

Dodatkowo w przypadku Bogdana Malinowskiego sąd analizował jedynie zarzut potwierdzenia nieprawdy w dokumentach, nie biorąc pod uwagę działania na szkodę gminy, na czele której stał.

Budowa tunelu pod stokiem Kolorowa oraz przebudowa ulicy Parkowej kosztowały 18,5 milionów złotych. Około 14 mln zł miasto pozyskało na nia z Unii Europejskiej.

Pierwszy z etapów realizacji zadania zakończył się pod koniec 2011 roku i wedle dokumentacji, dołączonej do rozliczenia przedstawionego wojewodzie dolnośląskiemu, był prowadzony zgodnie z harmonogramem.

Jak wykazała jednak kontrola przeprowadzona w 2012 r. przez pracowników Urzędu Wojewódzkiego, nie było to zgodne z prawdą. W konsekwencji gmina musiała zwrócić 2 miliony złotych z przyznanej dotacji. Spłaca po 55 tys. zł miesięcznie.

Komentarze (8)

Zupełnie zbędna inwestycja. Zakorkowane miasto w centrum jak było jest nadal. Przejścia dla pieszych paraliżują dodatkowo ruch. Pseudo deptak nigdy nim nie będzie, bo jest za mały po prostu. Zamiast wyprowadzić ludzi z centrum ścieżkami spacerowymi, stłoczono ich skutecznie w jednym miejscu. Z drugiej strony po co to wałkować tyle lat. Tylko patrzeć, jak za stadion zaczną grillować obecnego burmistrza. Najlepiej chyba nic nie robić.

Najlepiej nic nie robić i będzie git, tak sądzisz? Czyżby ulica Konstytucji 3-Maja nigdy nie była zatłoczona? Była. Tam też są przejścia. Ulica Parkowa została przynajmniej porządnie rozbudowana i na tym wiele podmiotów zyskało, bo dotąd ulica ta była "ślepa".

Karpacz to małe miasto z wieloma pensjonatami, hotelami i apartamentowcami. Ma słabą infrastrukturę i dlatego w głównym sezonie, czy w okresie świąt, majówki... tworzą się duże korki na ulicach i poza miastem.

-"Zupełnie zbędna inwestycja. Zakorkowane miasto w centrum jak było jest nadal. Przejścia dla pieszych paraliżują dodatkowo ruch. Pseudo deptak nigdy nim nie będzie, bo jest za mały po prostu".

Ile trzeba mieć jadu i zawiści w sobie, aby pisać tak idiotyczne komentraze. Jest deptak- źle bo za mały. Powstał przejścia dla pieszych- źle bo korkuja przejazd. Powstaje stadion- oczywiście źle, bo beda tam przychodzić ludzie. Dobrze jedynie ,ze pełna parą idzie udupianie Malinowskiego- oczywiście przez tych, co poza krytyką wszystkich za wszystko palcem nie kiwnęli. Chory kraj

Owady szkodniki się truje, a człowieka szkodnika się sądzi i wsadza do pierdla.

Bo my tak już mamy. Nic nie cieszy oprócz nieszczęścia bliźniego. Taka narodowa karma.

Każdy wie po co budowano tunel i parkowa. Tak że trochę pokory. Co z obwodnica, która ominie całe to centrum. I konkretnie kto nie chce tej obwodnicy. Nazwiska. Była w programie Jecka. Skoro go wybrali ma być robiona a nie ja blokować.

Syfu narobił burmistrz komuch z namaszczenia SLD-PO, a później sędzia koleś z tego samego namaszczenia umorzył. Takie mamy "WOLNE SONDY". Oby teraz to trafiło na jakiegoś sędziego PiSiora.

ZBURZYĆ TUNEL I PO SPRAWIE