To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Sprawca kolizji ustalony dzięki kamerom monitoringu

Sprawca kolizji ustalony dzięki kamerom monitoringu

Wreszcie przydały się kamery, ustawione na budynkach urzędu miasta. Dzięki nim ustalono sprawcę kolizji drogowej. Niewiele brakowało, a za spowodowanie stłuczki odpowiedziałaby pokrzywdzona.

Było to 4 stycznia po godz. 19. na skrzyżowaniu ul. Wojska Polskiego i Sudeckiej. Kobieta jechała renaultem al. Wojska Polskiego w kierunku dworca. Nagle z ul. Sudeckiej od strony Karpacza wyjechał autobus PKS-u. Przeciął główną ulicę nawet nie próbując się zatrzymać. Doszło do stłuczki – kobieta nie wyhamowała i wjechała w tył autobusu.

- Oboje uczestnicy oświadczyli, że mieli pierwszeństwo, bo wjechali na skrzyżowanie na zielonym świetle – mówi nadkomisarz Edyta Bagrowska, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Jeleniej Górze. - Trudno było ocenić, kto miał rację.

Tyle, wersję kierowcy autobusu potwierdził jeszcze 60-pasażer, który wystąpił jako świadek. Wszystko wskazywało, że to kierująca renaultem wjechała jak szalona na skrzyżowanie. Groził jej mandat oraz sześć punktów karnych. Do czasu, aż policja nie przeanalizowała zapisu z systemu monitoringu, zamontowanego na budynku urzędu miasta. Obejmuje on feralne skrzyżowanie.

Co się okazało? Widać wyraźnie, że kierowca autobusu wjechał na skrzyżowanie, kiedy na sygnalizatorze świeciło się czerwone światło. Była jeszcze zielona strzałka dla skręcających w prawo, ale to nie dotyczyło autobusu, bo ten jechał prosto.

Za kolizję odpowie więc kierowca autobusu. - Wniosek o ukaranie zostanie skierowany do sądu grodzkiego – informuje nadkomisarz Bagrowska. - Zarówno sprawca zdarzenia, jak i pasażer odpowiedzą też za składanie fałszywych zeznań, za co może grozić im nawet do 3 lat pozbawienia wolności.

Niżej prezentujemy Państwu zdjęcia z zapisu monitoringu. Nie są najlepszej jakości, jednak wyraźnie widać, że autobus nie powinien wjechać w tym momencie na skrzyżowanie.

To zdarzenie dowodzi, jak bardzo przydałby się monitoring w mieście. Kamery, które już są, nie są najlepszej jakości, jednak w tym przypadku udało się ustalić sprawców. Oby nowe zawisły jak najszybciej i było ich więcej.

 
Sprawca kolizji ustalony dzięki kamerom monitoringu
Sprawca kolizji ustalony dzięki kamerom monitoringu
Sprawca kolizji ustalony dzięki kamerom monitoringu
Sprawca kolizji ustalony dzięki kamerom monitoringu
Sprawca kolizji ustalony dzięki kamerom monitoringu
Sprawca kolizji ustalony dzięki kamerom monitoringu
Sprawca kolizji ustalony dzięki kamerom monitoringu

Komentarze (2)

Jeszcze 3 lata za składanie fałszywych zeznań powinien dostać.

Miałem podobną sytuacje kierowca podparł się pasażerami że jechał przepisowo ,ale żaden z pasażerów nie widział sygnalizatora
na