To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Strajk okupacyjny w szkołach?

Strajk okupacyjny  w szkołach?

Nie słabnie determinacja nauczycieli jeleniogórskich szkół. Wszystkie przedszkola i szkoły kontynuują akcję strajkową. Część placówek myśli o zaostrzeniu protestu – do strajku okupacyjnego. Wszystko wskazuje na to, że podobnie jak egzaminy gimnazjalne oraz te dla ósmych klas, dojdą do skutku także egzaminy maturalne. To za sprawą ekspresowej zmiany prawa przez rządzących.

W II Liceum Ogólnokształcącym im. Cypriana Kamila Norwida w Jeleniej Górze strajkuje 35 nauczycieli, a czworo do akcji nie przystąpiło. Nie odbyły się rady klasyfikacyjne przed maturą. Dwukrotnie zwołane nie zgromadziły wymaganego quorum. Wiele wskazuje na to, że nie uda się to i po raz trzeci, a termin upływa wraz z końcem tygodnia. Podobnie sytuacja wygląda w innych szkołach średnich. Z zapowiedzi rządu wynika, że zostanie wprowadzona możliwość, aby maturzyści mogli przystąpić do egzaminu bez rad kwalifikacyjnych, a jedynie po jednoosobowej decyzji dyrektora. - Sama jestem nauczycielką, więc całym sercem jestem za nauczycielami, ale bardzo bym chciała, żeby matury się odbyły – mówi Iwona Kumek, dyrektorka cieplickiego ogólniaka.

Takie rozterki przeżywają chyba wszyscy nauczyciele szkół średnich. - Jesteśmy z naszymi uczniami, ale to nie my doprowadziliśmy do takiej sytuacji. To strona rządowa przeciąga, gra na nastrojach, a do tego propaguje obraźliwe tezy o braniu dzieci za zakładników – mówi jeden z pedagogów.

- Rząd każe nam zrozumieć sytuację i podpisać się pod porozumieniem, które zawarł z Solidarnością, tyle, że nas zrozumieć nie chce. A przecież spór zbiorowy trwa już od 21 stycznia. Było mnóstwo czasu, żeby rozmawiać – wskazuje Sylwia Gac-Sufleta, prezes jeleniogórskiego oddziału Związku Nauczycielstwa Polskiego.

Nauczyciele jeleniogórskich przedszkoli i szkół są zdeterminowani – żadna z placówek nie wycofuje się ze strajku. - Niektóre szkoły są gotowe przystąpić do strajku okupacyjnego. O takiej ewentualności będziemy jutro rozmawiać z zarządem ZNP – mówi szefowa jeleniogórskiego związku.

Poważnym problemem dla nauczycieli pozostaje kwestia wynagrodzenia za czas strajku. Prawo jest jednoznaczne – wypłata w podobnych okolicznościach nie należy się. - Nasz samorząd chce, aby te pieniądze pozostały w szkole. Trwają konsultacje m.in. w ramach Związku Miast Polskich, aby znaleźć zgodną z prawem formułę do wypłaty strajkującym pieniędzy z innego tytułu – powiedział nam Cezariusz Wiklik, rzecznik prasowy UM w Jeleniej Górze.

Nie wszędzie utrzymuje się strajkowa mobilizacja. W Szkole Podstawowej im. Wandy Rutkiewicz w Janowicach Wielkich zapadła decyzja o zakończeniu strajku w piątek przed świętami wielkanocnymi. Dzisiaj dzieci przyszły do szkoły. Podobnie rzecz się ma z tutejszym przedszkolem. 

Komentarze (76)

Nie zapłacą za dwa posty, nie zapłacą...

Hahahahah przysięgam zaśmiałam się głośno czytając ten komentarz. Serio nie mogę mieć swojego zdania, odmiennego niż wasze? Chyba każdy, myślący człowiek zrozumie, że to ja pisałam oba komentarze i coś mi się zbugowało
A tak serio PIS już przelało mi 50 złoty za ten komentarz

Ale matury z polskiego to raczej nie zamierzałaś/eś pisać, co?

Wujek, wypowiedzi nie zaczyna od "ale". To raz. Dwa, ile teraz dają za taki wpis? Niech zgadnę: mężulek polonistki albo były pan z tv?

"wypowiedzi nie zaczyna od "ale"" - próbowałem znaleźć sens w tej bełkocie. Może zjadłeś wyraz "się"? I na jakiej podstawie twierdzisz, ze nie zaczyna się wypowiedzi od "ale"? Szkoła była za daleko? A może wstydziłeś się w gumiakach iść?

Rewolucja w szkolnictwie? Przecież nauczyciele chcą tylko zainkasowac po 1000 zł i już. Dla dzieci nic się nie zmieni Dalej będą "nieznośnymi bachorami", będą targać ciężkie 20 kg plecaki, chodzić na korepetycje by nadgonić za galopującą podstawę programową. Broniarz chciał uderzyć w rząd w roku wyborczym i za udział w tej rozróbie obiecał po 1000 zł na głowę Ot i cała podstawa filozofii tego strajku.

Szok i niedowierzanie...

Nic im nie dawać, bo to zwykłe pomioty komuchów i platformersów. Na miejscu Kaczora nie dałbym im ani 1zł podwyżki za to ze uczą lewactwa w szkołach.

Kaczor jest niezwykle szczęśliwy, że nie jesteś na jego miejscu...

Skąd wiesz jak żadnej nie skończyłes.

Od soboty zawieszenie strajku. Niech tylko któryś k****n da tym leniom śmierdzącym pieniądze za strajk, to osobiście go wywiozę na taczce.

Na której taczce? Na tej, na której codziennie wywozisz gnój, czy masz jakąś ukrytą na czarną godzinę? Pytałeś tatusia, czy będziesz się mógł oddalić od obory? Gumiaki umyj...

Halo, trolle! Sytuacja się zmieniła, czekacie na wytyczne?

Na 58 komentarzy jak na razie 16 twoich.Co wy towarzyszu w stachanowca się bawicie i śrubujecie normy?Sytuacja faktycznie się zmieniła, towarzysz Broniarz ze swoimi uczycielami jak się zorientowali, że myk z maturami im nie wyjdzie to zestrajkował się w gatki i zawiesił protest.A jakie do was towarzyszu teraz wytyczne z POlitbiura napłynęły?

No wiesz, mógłbym zmieniać nick co chwila, tak jak ty, ale po co? Mi za to nie płacą, tobie tak.

Chyba pora przywitać szarą rzeczywistość i przejrzeć na oczy, że dużo osób was nie popiera. Nie w takiej formie. Ale ty i tak będziesz uparcie twierdził, że każdy to troll.

Idź spać, "maturzystko".

Proponuję strajk okupacyjny połączony z glodowym podczas wakacji. Swoim kosztem nauczyciele. I tak podczas wakacji jesteście do dyspozycji dyrekcji, więc strajk na miejscu was przecież nie zaboli.

Odnośnie wynagrodzenia za strajk: Nie wiem czy wiecie ale "kałamarze" i tak dostaną te pieniądze na koniec roku w nagrodach itd. Te pieniądze zarezerwowane są w budżecie na wynagrodzenia. Zwykle na koniec roku sprawdza się wykonanie budżetu i jeśli środki nie zostały wykorzystane nalezy je zwrócić. W takiej sytuacji w "budzetowce" zaczyna się rozpisywanie przetargów na "ołówki" i inne bzdury żeby tylko nie zwracać niewykorzystanych środków. "Kalamarze" dobrze o tym wiedzą że i tak dostaną te pieniądze wiec w moich oczach są zwykłymi hipokrytami którzy za 5 płn dadzą sobie jaj ogolić!

Krajobraz po strajku. Nikt wam nie zapłaci. Zamiast zyskać - straciliście. Zawód nauczycielski był zawodem zaufania społecznego, był, teraz mamona była na pierwszym miejscu. Środowisko podzielone i skłócone. Pokierowano wami jak dziećmi, którzy na dobrą sprawę nie wiedzą czego chcą. W czasie strajku wychodziła na wierzch prawdziwa twarz niektórych tzw. pedagogów. Niektórzy pomylili się z wyborem zawodu. Zyskali tylko bossowie związkowi. Wywołaliście wilka z lasu. Będą zmiany w szkolnictwie, które wam się nie spodobają.

Drogi kolego oby było jak napisałeś. Niestety ludzie mają krótką pamięć i za pół roku wszyscy zapomną o co tak naprawdę chodziło. Uważam że karta nauczyciela powinna zostać zlikwidowana. Ten dokument z 1982 roku powstał ponieważ Państwo nie miało pieniędzy dla nauczycieli i w zamian za to dało "kałamarzom" mnóstwo przywilejów. Chciałbym aby do września odpowiednie osoby wyciągnęły wnioski ze strajku i zrobiły porządek z tym środowiskiem. Nadmienię ze spotkałem w życiu kilku naprawdę dobrych nauczycieli twardych i wymagających którzy czegoś tam mnie nauczyli ale w większości przypadków nauczyciele kojarzą mi się z zadufanymi w sobie osobnikami przekonanymi o własnej nieomylności. Uważam że dobrzy nauczyciele powinni zarabiać godnie a reszta tałatajstwa odpowiednio do wywiazywania się ze swoich obowiązków.

Zakończenie strajku w taki sposób to upadek naszego społeczeństwa, naszego kraju! brak porozumienia i pogarda władzy wobec osób wychowujących młode pokolenie musi być ciosem w plecy dla przyszłych pokoleń! dlaczego karę zapłacimy My wszyscy? powodów jest wiele, ale dziś jest czas żałoby...

Rząd stanowczo za długo cacka się z tą "elitką". Dawno już powinien zrobić porządek: zlikwidować kartę nauczyciela, nadać status urzędnika publicznego i zakazać strajków. Tak, jak to zrobili Niemcy. Ot i tyle.

W latach osiemdziesiątych też tak mówiono. Na szczęście strajkujący wtedy się nie ugięli. Gdyby się ugięli, to żarłbyś teraz piach i popijał wodą z rzeki.

Karta Nauczyciela rozleniwia nauczycieli. Nic nie muszą robić, nie muszą się dokształcać, jak już osiągną mianowanie. Bardzo ciężko ich zwolnić. Taka prawda.

A mówili przed przystąpieniem do strajku że za strajk zostaną wypłacone pieniądze.nic nie mówili o dodatkowych zajęciach dla uczniów! Słyszałem to na własne uszy bo ucze.