To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Superliga kobiet bez gdyńskiej Arki

Superliga kobiet bez gdyńskiej Arki

Ostateczna, oficjalna decyzja zapadnie ósmego listopada na posiedzeniu Komisji Ligi, jednak już wiadomo, że szczypiornistki klubu z Gdyni zostały wycofane z rozgrywek żeńskiej ekstraklasy. To już koniec GTPR Arki w Superlidze, która u siebie w czwartej kolejce wygrała 24:21 mecz z jeleniogórskim KPR-em. Drużyny z dolnej części tabeli mogą być spokojne o uniknięcie degradacji.

Z końcem października wygasła warunkowa licencja. Nie udało się zebrać 30 tysięcy złotych, aby ją przedłużyć. Trener Marcin Markuszewski z zawodniczkami i sympatykami klubu walczyli o przetrwanie i uratowanie przed upadkiem piłki ręcznej w Trójmieście. W maju 2017 roku z Superligi wycofał się AZS Łączpol AWFiS Gdańsk. Arce nie pomogły długie rozmowy, negocjacje i spotkania w ratuszu, zbiórka pieniędzy i licytacja przedmiotów podarowanych przez znanych sportowców. Zawodniczki zawiesiły treningi, rozjechały się do domów i poszukują nowych klubów. Na jakiekolwiek wynagrodzenie czekają one od kilku miesięcy, w najgorszym wypadku od pół roku. Trwa jeszcze walka o uratowanie sekcji juniorskich i młodzieżowych.

Szczypiornistki Arki, wcześniej pod nazwą Vistal, to mistrzynie Polski sezonu 2016/2017.

W drugiej rundzie Superligi kobiet mecz KPR-u z Arką, w jeleniogórskiej hali miał zostać rozegrany 26 stycznia 2019 roku. Będzie walkower. Piłkarki z wycofanego klubu z Gdyni raczej nie znają zatrudnienia w zespole trenera KPR-u Michała Pastuszko.