To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Świeradów testuje błękitny wegiel

Świeradów testuje błękitny wegiel

Świeradów Zdrój testuje błękitny węgiel. To paliwo ma zostać użyte w strefie A uzdrowiska, gdzie z rozmaitych przyczyn, także finansowych, trudno wprowadzić na masową skalę kosztowne ogrzewanie gazowe bądź elektryczne.

Izerska gmina energicznie zabiega o wyeliminowanie podstawowego źródła smogu, jakim są przestarzałe domowe źródła ciepła. - Już prawie 50 gospodarstw domowych wymieniło źródło ciepła. Program jest finansowany wyłącznie z budżetu gminy. Według moich szacunków, w mieście powinniśmy jeszcze wymienić ponad 200-250 pieców – mówi Roland Marciniak, burmistrz Świeradowa Zdroju.

Do każdej wymiany kotła samorząd zwraca nawet do 10 tys. zł. Pewna niedogodnością z punktu widzenia mieszkańca jest jednak, że musi z własnych środków sfinansować inwestycję a dopiero potem otrzyma zwrot poniesionych wydatków. Władze kurortu zamierzają wspomóc także osoby niezamożne, które nie są w stanie wyłożyć pieniędzy na inwestycje w ekologiczne ogrzewanie. Ta grupa będzie musiała zabezpieczyć tylko wkład własny.

Świeradowski bój o czyste powietrze opiera się zindywidualizowane podejście. - W statucie naszych uzdrowisk jest zapisane, że w strefie A można wyłącznie stosować ogrzewanie gazowe bądź elektryczne. W tej strefie jest wiele pieców węglowych, a dochodzi jeszcze problem konserwatora zabytków, który nie wyraża zgody na ocieplanie zabytkowych budynków od zewnątrz. To wyklucza zastosowanie ogrzewania gazowego, z prostego powodu, bo będzie bardzo drogie - mówi Roland Marciniak. Odpowiedzią na to ma być zastosowanie nowatorskiego rozwiązanie - błękitny węgiel (znacznie mniejsza emisja pyłów). Od dwóch miesięcy to bezdymne paliwo jest ujęte w rozporządzeniu ministerstwa energii. Jeszcze tej zimy chętni mieszkańcy Świeradowa będą testować ten opał w swoich kotłach węglowych. Koszt zakupu jednej tony to wydatek 1,2 tys. zł. W zakupie błękitnego węgla pośredniczy urząd miasta (paliwo to nie jest jeszcze dostępne na zwykłych składach). - Jeśli testy powiodą się, w przyszłym roku będziemy sukcesywnie wdrażać to paliwo tam, gdzie obecnie nie ma możliwości zrezygnowania z opalania węglem – zapowiada burmistrz. W przyszłym roku samorząd chce wprowadzić nowy program dofinansowania odnawialnych źródeł ciepła jak pompy ciepła, panele fotowoltaiczne, słoneczne i inne. 

Komentarze (10)

Błękitnie to widze ! Piec na domek 120 metrów dwu -funkcyjny gazowy można napić za 3000-4000zl Gaza reszte 3-4 zimy grzać!owszem są I po 10-15 tysi ale po co?

Oddychaj powoli, skup się i napisz jeszcze raz.

A tak Napisze!co ma konserwator do tego co mam w domu????na zewnątrz ok!ale bez przesady!gaz jest najbardziej ekologiczny!pare na katedry kościoły w niemcach!wszystko gazem ogrzewane!A w Świeradowie konserwator is poniemieckich chałup będzie rządził!?? Co to jest??ma być ekologicznie,tanio a nie zamienił konserwatorek wungiel brunatny na błękitny worek!!

Co to jest "wegiel" w tytule? Ogonek urwało czy nigdy nie było?

dobrze, ze nie błękitną mete

Władza ma "bul" czterech liter w temacie energetyki węglowej, a tak właściwie to boi się pana Piotra D. i jego górników, zatem - co tam emisja CO2, smog i inne cholerstwa, byle by był spokój - a kary emisyjne zapłacą następcy i nie będzie to Jej problem!
Współczuję Świeradowowi Zdrój...

Jak się dekle nauczą palić w piecach c.o. od góry to i problem smogu zniknie - proszę na necie ogladac jak ludzie to robią i jak też malo spalają węgla a co za tym idzie jest taniej niż drogi gaz, nie wspominając o piecach gazowych które coraz czesciej i szybciej się psują bo dobry piec gazowy to koszt około 12tysiecy albo nawet drożej , polecam też piece z palnikami ecovery nad morzem kilka gmin w to zainwestowalo i są zadowoleni

produkują piece na węgiel które są z palnikami czyli co dopalają spaliny, są to bardzo oszczędne piece, chyba gmina Wejherowo w coś takiego inwestowała
gdzieś na necie pisali

Tylko prąd! Zero kłopotów, bawienia się w instalacje i drogi sprzęt. A w taryfie nocnej jest całkiem tanio.

Owszem zero kłopotów, do czasu jak dostaniesz rachunek, albo spadnie większy śnieg i przerwa w dostawie prądu kilka dni. Po drugie prąd do ogrzewania jest najdroższy. Żeby jakoś finansowo to znieść należy mieć dom dobrze ocieplony. Jednak najlepszym rozwiązaniem jest ogrzewanie gazowe. W moim przypadku dom 120m2 ocieplony ściany 15 cm styropianu, dach 25 cm wełny, roczny koszt gazu do ogrzewania domu i ciepłej wody to ok. 1900 zł. Ze względu na możliwe przerwy w dostawie prądu (nasza energetyka nie gwarantuje ciągłego zasilania ale gwarantuje ciągłe rachunki) należy zainstalować awaryjne zasilanie pieca CO, coś na wzór UPSa.