To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Szklarska Poręba: co z zakładem komunalnym?

Szklarska Poręba: co z zakładem komunalnym?

Gdzie i na jakich warunkach zostanie przeniesiony Zakład Gospodarki Komunalnej w Szklarskiej Porębie, który dziś zakłóca rekreacyjną atmosferę w centrum kurortu? To ostatnio gorący temat w mieście. Ponad pół roku temu pojawiła się oferta prywatnego przedsiębiorcy, który dysponuje odpowiednią działką w Szklarskiej Porębie Dolnej. Nowe rozwiązanie na lokalizację bazy MZGK podoba się burmistrzowi oraz radnym, ale część z nich uważa, że Mirosław Graf zbyt łatwo przystaje na warunki oferenta. 

- Uzyskaliśmy na zorganizowanie nowej siedziby MZGK dotację z ZIT, a w styczniu pojawił się pomysł zlokalizowania bazy na nieruchomości, którą sprzedać chce jeden z miejscowych przedsiębiorców. Wszyscy pozytywnie przyjęliśmy pomysł. Apelowałem do burmistrza, żebyśmy wspólnie przeanalizowali koszty, opłacalność, ustalili warunki zakupu, zamiany działek, porównali różne możliwości. Ten głos został zupełnie zignorowany. Dzisiaj nam się przedstawia propozycję zamiany gruntów plus niewielką dopłatę bez żadnej alternatywy. I teraz okazuje się, że mamy już presję czasu ze względu na terminy związane z dotacją. Od stycznia do teraz czas został zmarnowany. Burmistrzowi zabrakło czasu i woli, żeby rozmawiać z radnymi o tak ważnej decyzji – kreśli sytuację radny Piotr Kozioł, którego punkt widzenia podzielają także inni radni. Zaproponowane przez burmistrza warunki przejęcia nieruchomości od lokalnego przedsiębiorcy pod nową siedzibę MZGK uznali oni za niekorzystne.

Burmistrz Mirosław Graf uważa, że radni nie mają racji. - Zorganizowaliśmy dwie wizyty na tej działce. Działkę i trzy grunty, które miasto miałoby przekazać w zamian wycenił rzeczoznawca. Wszystko się odbywa przejrzyście – dowodzi. Jak potoczy się sprawa ewentualnego przejęcia przez miasto działki w Szklarskiej Porębie Dolnej okaże się wkrótce.

DSC_6930.jpg
DSC_6923.jpg

Komentarze (8)

Przekazanie działek jest bez sensu. Każdy zdaje sobie sprawę, że działki w Szklarskiej nie spadają z ceny a wręcz odwrotnie. Żeby było ok. powinno się zapłacić gotówką a nie jakieś dziwne zamiany.

Ten prywatny przedsiębiorstwa to Pawełek.Nie da miastu (mieszkańcom) żadnych szans.Wycisnie miasto jak cytrynę , indolencja burmistrza poraża , chyba że tylko udaje...

Jak to jest możliwe , że żona tego przedsiębiorcy pracuje jak gdy nic w jednym z referatów UM w Szklarskiej Porębie.

Może pracować , jeśli TEN przedsiębiorca to miejscowy król wywrotek , koparek i WALCÓW.

Opylcie to Biedronce, będziecie mieli korki jak przy wjeździe do Karpacza.

Pan Kozioł chciałby sam kupić działkę przeznaczoną na wymianę dlatego to blokuje ? - takie chodzą plotki po mieście. Choć wiadomo, że ludzie są złośliwi i różne rzeczy wymyślają. Prawda jest taka, że przewlekanie sprawy sprawi, że za chwilę miasto straci dotację z ZIT AJ. Brawo Rada!!! Czy chodzi byle pod górke zrobić burmistrzowi. A to że również miastu? No cóż walka o powrót Sokolińskiego wymaga ofiar.- Pytanie jest więc retoryczne.

Jeszcze po sądach się ciągajcie - przepadnie i dotacja, a i parę lat się zmarnuje...

Ta działka nawet nie była przeznaczona do zbycia. A co do tego ma dotacja ZIT. Inwestycja bazy MZGK jest realizowana bez względu na to czy miasto pozyska nową działkę, czy nie. Inwestycję z ZIT realizuje burmistrz, a nie rada miasta.