To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Szykują się na turystyczny boom

Szykują się na turystyczny boom

– Szacujemy, że latem Karkonosze odwiedzi nawet 35 tysięcy turystów dziennie – mówi Andrzej Raj, dyrektor Karkonoskiego Parku Narodowego. KPN i inne służby już przygotowują się do najbliższego sezonu letniego.

– Lipiec i sierpień to miesiące, w których mamy najwięcej turystów – mówi Andrzej Raj. – Widzimy też, że tendencja wzrostowa jeśli chodzi o liczbę turystów wciąż się utrzymuje. Dlatego podejmujemy działania, by maksymalnie chronić przyrodę, ale i zapewnić bezpieczeństwo tym, którzy nas odwiedzają.

Na szlakach w sezonie będzie można spotkać patrole pracowników parku oraz straży parku. A. Raj jednak uspokaja, by nie traktować ich wyłącznie jako kontrolerów, którzy czyhają na okazję, by wyciągnąć bloczek mandatowy. – Nasi pracownicy są po to, żeby pomagać turystom, dlatego zachęcamy do kontaktu nimi – mówi.
W górach trwają jeszcze drobne prace konserwacyjne i porządkowe na szlakach. Niedawno zakończyła się duża inwestycja – oddanie do użytku mostu na Łomniczce w Karpaczu. – Most ten jest przykładem architektury technicznej z początków XX wieku i w skali Karkonoszy jest obiektem wyjątkowym i niepowtarzalnym – informuje Michał Makowski z Karkonoskiego Parku Narodowego.
– Dzięki temu mogliśmy przywrócić stary przebieg szlaku turystycznego żółtego prowadzącego Doliną Łomniczki – mówi A. Raj.
W tym roku przewidziano modernizację trzech odcinków szlaków. Są to dwa odcinki szlaku grzbietowego: od Słonecznika do Przełęczy Karkonoskiej i od Przełęczy Karkonoskiej do Przełęczy Pod Śmielcem. – Jeden z nich będzie realizowany wspólnie z Czechami – podkreśla dyrektor Raj. – pozostał jeszcze remont zielonego szlaku od Schroniska Odrodzenie do Przełęczy Karkonoskiej. Jeżeli je wyremontujemy, to w zasadzie będziemy mieli zakończony proces kapitalnego remontu szlaków turystycznych.
O to, by turyści zachowali zdrowy rozsądek w górach, apeluje także Grupa Karkonoska Górskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego. – W ubiegłym roku podjęliśmy 473 różnego rodzaju działania, głównie na terenie KPN-u, ale i w Rudawach Janowickich czy w Górach Izerskich – mówi Grzegorz Tarczewski, zastępca naczelnika GK GOPR. Sytuacja ratowników poprawiła się, gdyż GOPR otrzymał z Ministerstwa Sprawa Wewnętrznych i Administracji dwa dodatkowe etaty. Obecnie jest 17 ratowników.
– Wydłużamy w okresie letnim godziny dyżurów zespołu ratowników. Będą dyżurowali codziennie od godz. 8.00 do 20. – wyjaśnia G. Tarczewski. – Będzie także dyżur ratownika w stacji centralnej.
W okresie letnim będą też prowadzone weekendowe dyżury w stacji GOPR w Świeradowie.
Nad bezpieczeństwem turystów będzie czuwała także policja, która będzie m.in. kontrolowała, czy na teren parku nie wjeżdżają samochody nieuprawnione, albo tzw. crossowcy.
Jak mówi A. Raj, najważniejszy jest zdrowy rozsądek. – Dlatego apelujemy do turystów o rozwagę i o to, by podczas wędrówek nie schodzili ze szlaków – mówi. 

Komentarze (9)

..znowu sie zacznie.Podjadanie przez turystow parkowych jagod

A ty nie podjadasz ? Obrońca jagód się znalazł

przy każdym takim artykule powinno być przypomnienie że mieszkańcy okolicznych gmin nie płacą za wstęp do KPN. Niewiedzący kupują bilety a nie maja tego obowiązku - z drugiej strony może to i dobrze więcej kaski jest na utrzymanie szlaków:)

ciekawe jak rozładują korki na drodze nr 3,na której przed wjazdem do szklarskiej były kilometrowe korki, karpacz to samo znowu wjazd będzie utrudniony i stój w korkach, bezmyślnie budują apartamenty i hotele ale dróg dojazdowych,obwodnic i parkingów zero nic nie wybudowali

..jagod to ja nie jadam w lesie,mam ich pod dostatkiem o bab
handlarek z Ryneczku

A dlaczego przy wejściach do Parku nie ma ustawionych przenośnych toalet? Pobieracie opłaty za każdego który wchodzi więc fundusze na pewno by się znalazły na to aby turyści nie musieli latać pod drzewko czy krzaczek za potrzebą, skoro stoją budki/kasy to obok można postawić toalety.

A dlaczego przy wejściach do Parku nie ma ustawionych przenośnych toalet? Pobieracie opłaty za każdego który wchodzi więc fundusze na pewno by się znalazły na to aby turyści nie musieli latać pod drzewko czy krzaczek za potrzebą, skoro stoją budki/kasy to obok można postawić toalety.

A dlaczego przy wejściach do Parku nie ma ustawionych przenośnych toalet? Pobieracie opłaty za każdego który wchodzi więc fundusze na pewno by się znalazły na to aby turyści nie musieli latać pod drzewko czy krzaczek za potrzebą, skoro stoją budki/kasy to obok można postawić toalety.

Park jest powołany do spraw wyższych niż Twoje wypróżnianie. Kumajesz?