To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Tajemnicza śmierć na przystanku autobusowym

Mężczyzna w średnim wieku nie żyje a jego kolega w ciężkim stanie trafił do szpitala. Policja ustala, jak doszło do tej tragedii.

Wiadomo, że mężczyźni znali się, wcześniej w jednym z mieszkań pili alkohol. Później wyszli na zewnątrz. W nocy z piątku na sobotę zauważył ich patrol straży miejskiej. Siedzieli na przystanku autobusowym przy ul. Karkonoskiej w Sobieszowie. Jeden z mężczyzn był ledwo żywy, drugi miał ranę na głowie.

Niestety, mimo pomocy pogotowia, jeden z mężczyzn zmarł, drugi trafił do szpitala.
Sęk w tym, że nie wiadomo nawet, kim byli ci mężczyźni. Policja nie mogła ich zidentyfikować, gdyż nie było świadków, nie mieli przy sobie dokumentów tożsamości.

Wiadomo tylko, że zmarły miał ok. 170 cm wzrostu, wąsy, szpakowate włosy. Ubrany był w brązową kurtkę, spodnie dżinsy oraz buty trapery.

- Ranny mężczyzna zostanie przesłuchany po wytrzeźwieniu, być może wtedy dowiemy się więcej – mówi podinspektor Edyta Bagrowska, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji. - Kto był świadkiem tego zdarzenia albo może pomóc, proszony jest o kontakt z policją, tel. 997.

Do sprawy powrócimy.