To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Tłoczno na Kolorowych Jeziorkach. Czy ładnie?

Purpurowe Jeziorko

Jedna z największych atrakcji Rudawskiego Parku Krajobrazowego – Kolorowe Jeziorka – przeżywają oblężenie. Parkingi pękają w szwach a na trasie aż roi się od turystów.

Kolorowe Jeziorka przez długie lata były niezagospodarowaną atrakcją turystyczną. Przyjeżdżali tam głównie miłośnicy turystyki niekonwencjonalnej, niekomercyjnej. Swego czasu w okolicach zorganizowano nawet pokaz rodeo. Od kilku lat miejsce to jest zagospodarowane: utworzono ścieżkę dydaktyczną, punkty z małą gastronomią i pamiątkami, a także otwarto nowe miejsca parkingowe. Okazało się to biznesowym strzałem w dziesiątkę, gdyż w rejon Wieściszowic w sezonie przybywają tysiące turystów. Wiele osób wybrało się na Kolorowe Jeziorka w długi weekend. Parkingi pękały w szwach.

Ludzie podziwiali to miejsce, robili sobie zdjęcia. Nie wszyscy jednak byli zachwyceni. – Purpurowe jeziorko w praktyce było żółte, a błękitne – zielone, no i pływały w nim śmieci – zauważa kobieta, która wybrała się z dziećmi. Była zawiedziona tym, co zobaczyła. – Zielony stawek wyglądał jak wielka kałuża błota – dodała.
Co bardziej ambitni turyści wybrali się – zgodnie z ulotką, którą otrzymali na parkingu – aż na Wielką Kopę, jeden z najwyższych szczytów Rudaw Janowickich. Tu też spotkał ich spory zawód. Ze szczytu nic nie widać, gdyż jest porośnięty drzewami i krzakami. Na miejscu jest tablica informująca, że kiedyś stała tu drewniana wieża widokowa. Zostały po niej tylko fundamenty. – Można byłoby ją odbudować – rzucił mimowolnie jeden z turystów. – Kilkadziesiąt metrów poniżej szczytu jest co prawda punkt widokowy, ale też niewiele z niego widać.

IMG_0335.JPG
IMG_0367.JPG
IMG_0373.JPG
Błękitne Jeziorko.
Zielony Stawek.
IMG_0541.JPG

Komentarze (6)

Jak wiele innych miejsc turystycznych i dla turystów w powiecie. Widać nasz gospodarz przebywa wyłącznie w bibliotekach.

To akurat nie rejon complexa.ale podejście do szeroko rozumianej turystyki łudząco podobne.

Wieściszowice to powiat kamiennogórski, a Zawiła z powiatami nic wspólnego nie ma, bo jest prezydentem miasta. Tak czy siak, turystyka w JG nie rozwija się w ogóle.

Z Czechów powinni brać przykład smerdy jajeczne.

Gdzie te lata gdy od Ciechanowa szło się praktycznie samemu do samej Wielkiej Kopy i człowieka się nie spotkało.... A same jeziorka na zdjęciach to jakaś tragedia !!!Pamiętam ich urok jeszcze z dziesięć lat temu .Fakt ,że sporo zależało od stanu wód ,ale takiego śmieciarstwa nie było . Może ktoś kto tam robi "biznes" by się tym zainteresował . . . .

"rzucił mimowolnie jeden z turystów" - mimowolnie?! Mimowolnie to można się obesrać przy silnej biegunce a nie coś powiedzieć!