Tomek walczy w ekstremalnym show

- Nie wiedziałem, czy się dostanę. Pomyślałem: najwyżej zaliczę weekend w Warszawie i wrócę – odpowiada Tomek, zapytany o to, dlaczego zgłosił się do programu. - Chciałem tylko dobrze się zaprezentować, żeby ludzie zobaczyli, co to jest freestyle kajakowy, który na co dzień uprawiam. Staram się promować tę dyscyplinę, gdzie tylko można.

Tomek dostał się do programu emitowanego przez TVN Turbo. Program kręcony jest w weekendy a emitowany w poniedziałki o godz. 21. na antenie tej stacji. - Tak naprawdę to nie wiemy, co będzie w następnym odcinku. Mamy tylko sygnał, że mamy zabrać np. sprzęt do nurkowania. Potem zabierają nas gdzieś i mówią, co mamy robić. Wszystko po to, by kamery mogły zarejestrować nasze zdziwione miny – mówi.
Potem mają jedną próbę sprzętu i już jest występ przed kamerą.

Do tej pory Tomek radził sobie bardzo dobrze. Ostatnio, już drugi raz, był liderem odcinka. Sam mówi, że w programie niczego nie można być pewnym. - Jak było kajakarstwo, to szło mi dobrze. Ale już sam bieg po zaporze w Nidzicy był wykańczający – mówi. - To, że byłem liderem się na nic nie przekłada. Zasady są takie, że w każdym kolejnym programie mogę odpaść.

Tomek jest jeleniogórzaninem, mieszka na co dzień w Pilchowicach. Oprócz udziału w Ekstremalnych, cały czas trenuje freestyle kajakowy, reprezentuje KKK Jelenia Góra. Jest aktualnym mistrzem Polski z tej dyscyplinie, zdobył wiele medali w tych zawodach, zajmował też wysokie lokaty w pucharze Europy i świata. Przygotowuje się do mistrzostw świata, które odbędą się w dniach 20-26 VI w niemieckim Plattling. Czy pojedzie tam jako zwycięzca telewizyjnego show? Kolejny odcinek już dzisiaj o 21.