– Koronawirusa się nie boimy, bo przy takim otoczeniu, przy fontannie, altance i muzyce nie da nam rady – śmieje się pani Czesia, także mieszkanka ośrodka w Karpaczu. Mieszkańcy uwielbiają takie imprezy, bardzo ich integrują, nawiązuje się przy tej okazji nowe przyjaźnie i umacnia więzi rodzinne – mówi Lidia Łotocka, właścicielka ośrodka.

W Domu Seniora „Grześ” przebywają 22 osoby w różnym wieku, od 40 do 100 lat, w większości z chorobami narządów ruchu. – Zapewniamy całodobową opiekę opiekuńczą-pielęgnacyjną. Mamy duży zadbany ogród, a możliwość spędzania czasu na świeżym powietrzu przy słonecznej pogodzie ma zbawienny wpływ na zdrowie i samopoczucie podkreśla Lidia Łotocka. Wszyscy mieszkańcy przebywają w ciągu dnia poza swoimi pokojami, niektórzy wyszli po raz pierwszy od kilku lat na powietrze, ponieważ mieszkali w blokach, gdzie nie było windy i balkonu. – Cieszymy się, że możemy pomagać ludziom w potrzebie – mówi właścicielka ośrodka.
 

Napisz komentarz


Masz ciekawą sprawę? Czekam na info!

Portal

Zgłoś za pomocą formularza.