W KPSW birety pofrunęły w górę

- Dzisiaj wypuszczamy najlepszych z najlepszych - mówi Wioletta Palczewska, dziekan Wydziału Przyrodniczo-Technicznego KPSW w Jeleniej Górze. - Ci młodzi ludzie zdobyli najwięcej podczas praktyk zawodowych. To są osoby, które już pracują, a nie dopiero po skończeniu studiów zaczną szukać zatrudnienia. Jak podkreśla, to do nich dzwonią firmy z propozycjami pracy.

- Radość i smutek - mówi o uczuciach, które towarzyszą odebraniu dyplomów Przemysław Dudzik, jeden z absolwentów. Radość, że udało się ukończyć w terminie studia i obronić pracę dyplomową. Smutek, bowiem żal opuszczać mury uczelni.

Absolwenci zgodnie podkreślają wysoki poziom nauki oraz znakomitą atmosferę na wydziale. Doceniają, że studia związane są z konkretnymi, praktycznymi umiejętnościami, które doskonalili podczas praktyk w jeleniogórskich firmach.

Dla rektora KPSW Mariana Ursela najważniejsze jest, że wszyscy młodzi inżynierowie, którzy dzisiaj odebrali dyplomy już pracują.  - Gratuluję wam i waszym rodzinom. Bo jak widać wysiłek włożony z naukę się opłacił -dodał rektor.

Studia na Wydziale Przyrodniczo-Technicznym trwają siedem semestrów. Studenci zdają dyplomy na przełomie marca i kwietnia. Dyplomatorium w KPSW tradycyjnie odbywa się w lipcu, ale dla tych najlepszych urządzono uroczystość dzisiaj. Bo oni nie maja czasu czekać do lata. Jak najszybciej chcą pracować.

- Wspaniałe jest, że łączycie swoją przyszłość z naszym miastem - gratulował absolwentom Jerzy Łużniak, prezydent Jeleniej Góry.

Po odebraniu dyplomów każdy z nich uciechą przesuwał frędzel biretu z prawej na lewą stronę. To tradycyjny znak, że ze studentów stali się absolwentami. Na koniec, po przemówieniach, kiedy zrobiono serię pamiątkowych zdjęć, absolwenci rzucili birety w górę. Zupełnie, jak na filmach...