To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Wiatr postraszył

Wiatr postraszył

Połamane drzewa, nieprzejezdne drogi, zniszczone samochody – to bilans wieczorno-nocnej wichury, która przeszła w naszym regionie.

Strażacy mieli pełne ręce roboty, odebrali kilkadziesiąt zgłoszeń. W Barcinku drzewo spadło na samochód. W Kostrzycy na moście samochód osobowy wpadł do rzeki. Wiele drzew przewróciło się na drogi, uniemożliwiając przejazd. Zniszczonych zostało kilka linii energetycznych i w wielu miejscowościach nie ma prądu, m.in. w Zachełmiu, części Piechowic, Janowic Wielkich, Rybnicy i Goduszynie.

Nieprzejezdnych jest kilka linii kolejowych. W nocy utknął pociąg na odcinku z Harrachova do Jakuszyc. Nieprzejezdny jest odcinek z Lubania do Węglińca, uruchomiono tam komunikację zastępczą. Z kolei pociągi jadące z Wrocławia do Jeleniej Góry przyjeżdżają z około godzinnym opóźnieniem.
– Na pozostałych liniach mogą wystąpić kilkunastominutowe opóźnienia – poinformowały Koleje Dolnośląskie.

Na szczęście, wszystko wskazuje na to, że obyło się bez ofiar. W wojewódzkie dolnośląskim synoptycy z Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej nie przewidują w najbliższym czasie podobnych zjawisk.

 

AKTUALIZACJA
– Otrzymaliśmy blisko sto zgłoszeń w związku z czwartkową wichurą – mówi starszy aspirant Krzysztof Zakrzewski, oficer prasowy Państwowej Straży Pożarnej w Jeleniej Górze.
W Podgórzynie przewróciła się ściana budynku gospodarczego, blokując pobliską ulicę. W Jeleniej Górze wiatr częściowo zerwał dach nieużytkowanego budynku na terenie byłej jednostki wojskowej przy ul. Sudeckiej. Istniało zagrożenie, że przy kolejnych podmuchach dach przewróci się na obwodnicę – Aleję Solidarności.
Jak mówi K. Zakrzewski, wciąż napływają zgłoszenia. – Wiele osób nie zauważyło szkód w nocy i zorientowało się dopiero rano, wychodząc do pracy – mówi.

Fot. PSP Jelenia Góra
Fot. PSP Jelenia Góra
Fot. PSP Jelenia Góra
CameraZOOM-20171006100208555.jpg
CameraZOOM-20171006100301093.jpg
CameraZOOM-20171006100307532.jpg

Komentarze (11)

"Postraszył"? To chyba niezbyt właściwe słowo... Chociaż, "wojsko do odgarniania liści" było większym przegięciem...

Służby miejskie winny odpowiadać za powalone drzewa tak samo jak za dziury w drodze.
Jest czas na sprawdzenie chorych drzew spróchniałych i wyciąć.

Oni tylko potrafią "przycinać" zdrowe drzewa, tzn. wycinać im dosłownie wszystkie gałęzie dziwiąc się, że te kikuty często nie chcą odrosnąć. A suchych drzew nie przycinają, nie ścinają - czekają aż same polecą, bo mniej roboty.

Ale to przecież nic dziwnego, w tym mieście nic nie działa tak jak powinno.

Burmistrz Graf wyciął wiele zdrowych drzew w Szklarskiej Porębie. Przykładowi zrobił, to przy przystanku PKS Szklarska Poręba Górna.

takie spróchniałe, uschnięte drzewo nie nadaje się na deski wiec po co ścinać? ;p

Proszę o informacje gdzie i komu należy zgłaszać ,że drzewo ma nadłamane gałęzie które spadając mogą wyrządzić krzywdę.

Jeżeli już w tym momencie stwarza zagrożenie i wisi np. nad chodnikiem, to do straży pożarnej. A jeśli połamało ci się na prywatnej posesji, to sam musisz usunąć, dzwoniąc po prywatnych firmach pilarzy i innych takich.

Ja mam taką sytuację, że wisi częściowo nad chodnikiem, częściowo nad posesją. Zgłosiłam straży pożarnej bo sami nie damy rady tego ściągnąć. Kazali zabezpieczyć miejsce i czekać, bo na razie wszystkie pojazdy na wyjazdach.

..stara "Europa" rowniez sie posypala,gdyz odpadl z tego hotelu kawal porzadnej blchy-reklamy

Zabobrze,drzewa ponad czwarte piętra...,czekamy na kolejną nawałnicę i prędzej czy później wypadek ?!,jak zwykle reakcja będzie po nieszczęściu,brak mózgu!!!

Drzewa powinny być wycięte na 50m od budynków i od drogi. Komu na łeb nie spadło, ten nie zrozumie. Za każde wycięte mogę posadzić 10, ale w lesie.