To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Wiatr szaleje. Nieprzejezdne są drogi i zniszczone dachy

Wiatr szaleje. Nieprzejezdne są drogi i zniszczone dachy

Ponad 130 zgłoszeń o powalonych przez wiatr drzewach otrzymali dzisiaj (30 października) do tej pory jeleniogórscy strażacy. Nieprzejezdna jest droga wojewódzka ze Szklarskiej Poręby do Świeradowa Zdroju. Trwa tam usuwanie wiatrołomów. Z tego samego powodu kierowcy nie przejadą trasą z Podgórzyna do Przesieki. Na Śnieżce wiatr w porywach  wieje z prędkością 180 km na godz.

Jak informuje Powiatowe Centrum Zarządzania Kryzysowego w kilku podgórskich miejscowościach powiatu jeleniogórskiego nie ma prądu, bowiem drzewa uszkodziły linie energetyczne lub wyłączono trakcje z powodu akcji strażaków. Prądu nie ma we wsiach w gminach Karpacz, Podgórzyn. Szklarska Poręba.

Drzewa na dachach i jezdniach

- Mamy ponad 130 zgłoszeń – mówi Krzysztof Zakrzewski z jeleniogórskiej straży pożarnej. Mundurowi usuwają powalone drzewa oraz zabezpieczają uszkodzone dachy. Wiatr zerwał dachówki między innymi w jednym z domów w Karpaczu.

- W Jeleniej Górze co chwilę mamy jakieś zgłoszenie do usuwania powalonych drzew m.in. niedawno przy ul. Pocztowej i Wojska Polskiego – mówi oficer dyżurny PSP w Jeleniej Górze.

Na szczęście, nie ma ofiar. Uszkodzenia mienia są jednak poważne.

Nieprzejezdne drogi

Nieprzejezdne są dwie drogi; wojewódzka 358 ze Szklarskiej Poręby do Świeradowa Zdroju oraz powiatowa z Przesieki do Podgórzyna. Strażacy powinni około godz. 13 zakończyć usuwanie powalonych na jezdnię konarów.

Nie wychodźcie w góry

Bardzo trudne warunki są w górach. Na Śnieżce wiatr w porywach osiąga 180 km/h. Goprowcy ostrzegają przed wyjściem na szlaki.

- Porywisty wiatr może łamać konary i powalać drzewa na szlakach- przestrzegają. - Każde wyjście w góry wymaga obiektywnej oceny ryzyka, dobrego przygotowania kondycyjnego oraz technicznego – tłumaczą goprowcy. Temperatura odczuwalna na Śnieżce wynosi 1,5 C. Niżej jest dużo cieplej do +17 stopni C.

Według prognoz meteorologów wichura powinna słabnąć około godz. 16.

Zakaz wstępu do lasu

Nadleśnictwo Szklarska Poręba informuje, że w związku ze znacznym uszkodzeniem drzewostanów (złomy i wywroty), powstałych w wyniku silnych wiatrów, Nadleśnictwo Szklarska Poręba wprowadziło od dzisiaj (30 października) do odwołania okresowy zakaz wstępu do lasu.

Zakaz obowiązuje na czas trwania prac związanych z usuwaniem drzew zagrażających bezpieczeństwu i życiu ludzi.

44990472_1997595210334243_3963087742744657920_n.png
44993908_1998087550285009_3347947129153781760_n.jpg
44993908_1998087550285009_3347947129153781760_n.jpg
45064133_2161655643868299_6255958537680191488_n.jpg

Komentarze (6)

W Karpaczu, Kowarach i okolicy są napowietrzne linie energetyczne. Wystarczy niewielki wiatr, a mieszkańcy już nie mają prądu. Wiem, o czym piszę. Wczoraj już nam wyłączono prąd, a co jeszcze będzie?

Instalacje za króla ćwieczka są tego przyczyną.

Do tego dochodzą drzewa, które przewracają się na linie energetyczne.

Usuwanie tych chorych, czy spróchniałych wiąże się z maksymalną biurokracją, a zanim gmina otrzyma pozwolenie na wycinkę, drzewo może w międzyczasie przewrócić się na czyiś dom, posesję, na ulicę...

Napowietrzne linie to często jedyne rozwiązanie, abyś mógł grzać tyłek w cieple i przy światełku. Nie kompromituj się.

A jaki był krzyk że za min. Szyszki wycina się stare drzewa... Teraz taki tego efekt - zakręt śmierci nieprzejezdny, poniszczone auta i zabudowania, zerwane linie. Niestety ale miasta nie są lasami i drzewa trzeba wycinać i przycinać co jakiś czas - to jest wybór między bezpieczeństwem obywateli a starym drzewostanem.

Napowietrzne linie nie wątpliwie są potrzebne. Trzeba jednak o nie dbać przez cały czas.Prewencja każdego dnia.

W pobliżu szkoły nr 8 , na podwórku między blokami Szymanowskiego 6 i 8 rośnie brzoza (właściwie jej pień)całkowicie pozbawiona gałęzi, spróchniała i tylko patrzeć jak wiatr ją złamie całkowicie.Na co czekają mieszkańcy wspólnoty tych bloków? Na nieszczęście? Tamtędy codziennie chodzą dzieci do szkoły nr 8. Chodzą tamtędy również mieszkańcy tych bloków, oraz inni użytkownicy drogi.Kto będzie odpowiedzialny za szkody, które może wyrządzić drzewo przewalone przez wiatr, który coraz częściej wieje z ogromną siłą w naszym regionie? Czy zawsze "Polak musi być mądry po szkodzie"?

Na pociąg spadło drzewo które miało być wycięte w zeszłym roku kolej ma czas ,dlatego w dniu dzisiejszym nie można było dojechać do Jeleniej Góry komunikacja zastępcza nie dojechała po 130 minutach pasażerowie pojechali busem kursowym Rębiszów ma zepsuty megafon /chyba poniemiecki/brak informacji Panowie dyspozytorzy odpowiedzialni za kolej dolnośląską nie zagwarantowali dowozu i nie potrafili odpowiedzieć kiedy będzie komunikacja jedynie -proszę czekać idą święta zmarłych już przewiduję cyrk wstyd na całą Polskę .Omijajcie Kolej -Horor , horor. Podejrzewam,że KD nie mają zapasowego taboru ,nadmienię ,że trasą na Zgorzelec jeżdżą Niemcy