To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Wielka woda w Zgorzelcu

Wielka woda w Zgorzelcu

Sprawdziły się wszystkie złe prognozy – fala powodziowa, która zalała wcześniej Radomierzyce i Koźlice, dotarła też do Zgorzelca. Zgodnie z przewidywaniami zalane zostało Przedmieście Nyskie, rejony zalewu Czerwona Woda, Henrykowskiej oraz Szarych Szeregów. Kilkadziesiąt osób musiało opuścić swoje domy – niektórzy w popłochu, z przestraszonymi dziećmi na rękach i plecach.

Niektórzy ludzie zwlekali do ostatniej chwili mimo, iż burmistrz Rafał Gronicz zarządził ewakuację, a służby komunalne wzywały przez głośniki do opuszczania najniższych pięter nadnyskich kamienic. Woda zaczęła się podnosić bardzo szybko, około godz. 23-ej w sobotę. Szacuje się, że Nysa Łużycka przekroczyła swój normalny stan o 7 – 8 metrów. Na szczęście zabudowane nabrzeże wznosi się ponad zielonym terenem zalewowym; woda wlała się przede wszystkim do piwnic i lokali na parterze. Ucierpiały zarówno mieszkania jak i lokale użytkowe. Wielkość strat można będzie oszacować dopiero rano, gdy zrobi się jasno. Ze względu na wodę wyłączono bowiem oświetlenie całego kwartału.

Powodzianie mogą korzystać z pobliskiej szkoły podstawowej, w której urządzono dla nich centrum pomocy. Władze miasta czuwają nad akcją ratunkową wspierane siłami straży pożarnej, policji, straży miejskiej i wojska. Posterunki ratowników i policji znajdują się w wielu miejscach miasta, którym grożą dalsze podtopienia. Rozpadał się rzęsisty deszcz, który bardzo utrudnia wysiłki mieszkańców budujących umocnienia w newralgicznych punktach.

Na chwilę obecną brak jakichkolwiek doniesień o nowych ofiarachpowosdzi. Miasto doznało wielu szkód – ale w żaden sposób nie można tego porównywać z kataklizmem bogatyńskim. W Zgorzelcu nie zawalił się żaden dom, a ulicami nie pływają utopione auta.
(mat)


Wielka woda w Zgorzelcu
Wielka woda w Zgorzelcu