To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Wielkie świąteczne marnowanie

Wielkie świąteczne marnowanie

Jesteśmy na piątym miejscu w Unii Europejskiej, jeśli chodzi o ranking państw marnujących jedzenie. W Polsce marnuje się blisko 9 mln ton żywności rocznie. „Lepsi” od nas w tym względzie są tylko Brytyjczycy, Niemcy, Francuzi oraz Holendrzy. Elita, rzec by można… 

Podczas Wielkanocy zmarnujemy o 30 proc. więcej jedzenia, niż w innych, nieświątecznych miesiącach. Smutna prawda, z którą nawet się nie da podyskutować. Przytoczone powyżej dane pochodzą z opracowania opublikowanego w 2010 roku przez Komisję Europejską (Preparatory Study on Food Waste Across EU 27, 10.2010). Korespondują z nimi znakomicie nowsze badania, przeprowadzone w 2014 roku przez MillwardBrown, na zlecenie Banków Żywności. Wedle tych danych aż 35 proc. naszych rodaków przyznaje się do wyrzucania żywności. Ale tylko co szósty ankietowany przyznaje, że marnowanie jest istotnym problemem. Źle gospodarują żywnością zarówno małe gospodarstwa domowe, jak również producenci jedzenia. Ci pierwsi trwonią łącznie ponad 2 mln ton jedzenia, zaś ci drudzy – blisko 6,6 mln ton, określając je później mianem odpadów żywnościowych. Inne źródła strat to tzw. sektor dystrybucji, w którym bezpowrotnie tracimy ok. 350 tys. ton żywności. 

Cały artykuł w „Nowinach Jeleniogórskich” nr 12/16.
 

Komentarze (6)

to bardzo przykre :(

Bo rodakom brak rozsądku. Święta są aby odpoczywać , czas zadumy, a nie obżarstwa ,opilstwa . Jedz pij i popuszczaj pasa.
Dużo szkody czynią reklamy ,KUP więcej,nie masz za co weź chwilówkę .
Dużo do życzenia mają produkty pełna konserwantów.

To jest średnio ponad 0,5kg marnowanego jedzenia DZIENNIE!
Masakra, ludzie po cholerę tyle kupujecie, macie jakąś obsesję czy co?

stac mnie to kupuje, kogo to obchodzi

Mam nadzieję ze kiedyś nie będzie Ciebie stać na taką rozrzutność, to moze wtedy wspomnisz tekst , g**** tekst który napisałes

Kto ma ten marnuje, a kto nie ma ten chudy.