To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Zakaz tylko przy hurtowni

Zakaz tylko przy hurtowni

Właściciele hurtowni ogrodniczej „Sofi” z Jeleniej Góry czuja się pokrzywdzeni przez Miejski Zarząd Dróg i Mostów, który dwa tygodnie temu przy ulicy Niećki w Maciejowej, tylko przy ich posesji ustawił znak zakazu zatrzymywania się. Zarządca drogi przyznaje, że zrobił to na wniosek jednego z mieszkańców.

Ulica Niećki to boczna droga odchodząca od Wrocławskiej. Na jej początku po prawej stronie jest hurtownia „Sofi”, a dalej po obu stronach stoją jednorodzinne domy.

Ustawienie znaku zakazu zatrzymywania się właściciele hurtowni odczuwają jako szykanę, bo tylko przy ich posesji ten znak obowiązuje. A to oznacza, że nie mogą zatrzymać się tu klienci.

- Od ośmiu lat prowadzimy tu działalność i nikomu do tej pory nie przeszkadzało, że zatrzymywały się tu auta. Na tej ulicy nie ma żadnego wielkiego ruchu, bo jeżdżą tędy tylko mieszkańcy domów na tej ulicy. Nawet, gdy ktoś zatrzymał auto pod nasza posesją, to na ulicy jest wystarczająco dużo miejsca, bo spokojnie przejeżdżały tędy nawet samochody z drzewem – opowiada Zofia Bernacka, właścicielka hurtowni.

Dlaczego drogowcy uznali nagle, że to niebezpieczny odcinek i zatrzymywać się tu samochody nie powinny? Bo taki wniosek napisał do Miejskiego Zarządu Dróg i Mostów jeden z mieszkańców ulicy Niećki.

- Pojechaliśmy na miejsce i oceniliśmy sytuację. I rzeczywiście samochody parkujące przy hurtowni stwarzają zagrożenie. Jezdnia nie jest szeroka i dlatego zdecydowaliśmy o umieszczeniu tam zakazu – mówi Zbigniew Kaczor, kierownik działu inżynierii ruchu MZDiM.

Na pytanie, dlaczego przez kilka ostatnich lat, mimo działalności hurtowni i zatrzymywania się przy posesji samochodów, MZDiM nie widział zagrożenia, Z. Kaczor odpowiada, że samochodów z roku na rok przybywa, ruch się zwiększa i sytuacja na drogach się zmienia.
I dodaje, że decyzję o umieszczeniu na fragmencie ulicy Niećki zakazu zatrzymywania się podjął „zarządzający ruchem” jednoosobowo i nie ma od tego odwołania.

- Okazuje się, że życzenie jednego mieszkańca, jego widzimisię, jest dla MZDiM niemal jak rozkaz. Dlaczego nikt nie bierze pod uwagę, że my prowadzimy biznes, dajemy zatrudnienie. Przecież ta branża cechuje się sezonowością. U nas największy ruch jest wiosną, do wczesnego lata, później trochę jesienią. Nikt tego nie wziął pod uwagę – dodaje Andrzej Bernacki.

Właściciele hurtowni dodają, że zanim pojawił się pod ich posesją znak, prawdopodobnie ten sam mieszkaniec ulicy Niećki, dzwonił na straż miejską, gdy jakiś samochód zatrzymał się pod hurtownią.

- Strażnicy przyjeżdżali, samochodu klienta już dawno nie było, bo nikt tu nie urządzał sobie parkingu, tylko kupił, co trzeba i odjeżdżał. Strażnicy mówili nam, że według nich żaden znak tu nie jest potrzebny – dodaje Z. Bernacka.

Właściciele hurtowni napisali prośbę do prezydenta miasta o zlikwidowanie znaku. Czekają na odpowiedź.
 

Zakaz tylko przy hurtowni

Komentarze (18)

Od kiedy ustawia się znaki drogowe na wniosek tylko jednej osoby?!

Musi jakaś zawistna osoba z sąsiedztwa!

chyba wszyscy pracownicy hurtowni razem z właścicelami zamierzaja udawać anonimowych mieszkańców Jeleniej Góry i popierać likwidację znaku, a wystarczy poczytać przepisy aby dowiewdzie się, że zatrzymywanie i parkowanie w tym miejscu zagraża bezpieczeństwu ruchu, ale to juz wymaga wysiłku !

czesto tam jeżdze i myślący kierowcy nawet na tym mostku parkuja , a hurtownia ma swój duzy parking wiec po co ta zadyma ,niech teraz pilnuja swoich kupujących

nie jest prawdą, że wniosek jednego mieszkańca ponieważ reprezentował on całą ulicę, a właściciele hurtowni Sofi nie są w porządku, od lat zwracaliśmy uwagę na problemy z wjazdem na ulicę ale były one zbywane wzruszaniem ramion. Jeżeli choćby raz spróbowali uregulować kwestię parkowania przy hurtowni nie byłoby problemu, a tak zdaje się, że nie ma problemu gdy klienci stojąna mostku i obelgami traktują mieszkańców chcących dojechać do swoich domów. Zapraszam wszystkich w tym redaktorów Nowin Jeleniogórskich na ul. Niećki nich sami ocenią sytuację, a nie opisują żale i stanowisko tylko jednej strony. Dziennikarska słabizna

szanowny Panie, tyle tylko, że była to wspólna inicjatywa wszystkich mieszkańców, gdyby Pan choć jednego z nas zapytał w tej sprawie usłyszałby Pan jak jest naprawdę. Hurtownia nie działa 8 lat,a tylko około 4-5 i są caqłe tygodnie ( jeżeli jest ładna pogoda) gdy nie możemy normalnie wjechać na naszą wspólną ulicę. Zadośćuczynimy Pańskiej potrzebie i w tym tygodniu otrzyma Pan naszą wsplną deklarację w sprawie znaku, a wystarczyło nas tylko zapytać !

my wszyscy też prowadzimy własne przedsiębiorstwa, zatrudniamy ludzi i to w ilości większej niż Wy, płacimy podatki, a więc o co tyle hałasu. Zakaz zatrzymywania jest postawiony na odcinku około 15 m, wyłacznie bezpośrednio przy samym moście, specjalnie tak aby nie utrudniać działalności hurtowni, ale jak pokazuje życie samochody przez cały czas parkują na tym zakazie,a Wy z pewnością macie ubaw bo nikt i tak nie przestrzega prawa

za informacje i czekam na to pismo. Pozdrawiam,

O tym, że znak ustawiono na wniosek jednego z mieszkańców powiedzieli mi nie tylko właściciele hurtowni, ale też p. Z. Kaczor w MZDiM

Kiedyś obowiązywał ogólny przepis, że zatrzymywać pojazd na jezdni można było tylko w miejscu, w którym był umieszczony znak parkowania. I było dobrze, bo drogi powinny służyć bezpiecznemu przemieszczaniu się pojazdów a nie parkowaniu. Później jakiś przygłup wpadł na pomysł, że parkować można wszędzie, gdzie nie stoi znak zakazu parkowania. Dziś jest to chyba najczęściej stosowany znak drogowy (czyżby producenci znaków drogowych dogadali się z parlamentarzystami?). A może wrócić do starych przepisów? Tam, gdzie jest bezpiecznie umożliwić parkowanie, w pozostałych miejscach byłby zakaz. I zacząć egzekwować przepisy, bo dzisiaj nawet na zakazach niektórzy kierowcy bezczelnie się zatrzymują, bo muszą podjechać pod sam próg sklepu, banku czy domu. A pozostali użytkownicy dróg? A kogo to obchodzi czy inny kierowca może swobodnie przejechać? Albo czy pieszy może przejść chodnikiem a nie przeciskać się pomiędzy samochodem a płotem czy murem? (mimo, że istnieje obowiązek pozostawienia przejścia o szerokości półtora metra). Dziś już zaczyna być regułą parkowanie na skrzyżowaniach lub bezpośrednio przy nich, pomimo iż w odległości do 10 metrów jest to zabronione. Co to za chory kraj, w którym ci, którzy łamią prawo, mają się lepiej (i to znacznie) niż ci, którzy go przestrzegają?!!! Pozdrawiam. Jerzy Lenard.

jak to jest 15m. to mój wacek ma 10cm. , hehe

gdzie byli ich rodzice jak stawiali te znaki , no gdzie?? , niech się przywiążą do znaku i zrobią strajk głodowy do momentu zniesienia zakazu :)

OOOOOO bozia ich pokarała za to ze mieli zadrogie choinki ;-))

Przeczytałem ten tekst i nie mogę wyjść ze zdziwienia, jak świetnie działają służby miejskie w Maciejowej! A tymczasem na ulicy Pijarskiej przy piekarni codziennie dochodzi do zagrożenia bezpieczeństwa ruchu drogowego, gdyż na zakręcie przy podwójnej ciągłej linii parkują samochody zaopatrzenia tejże piekarni (często nawet dwa, jeden za drugim). Najciekawsze jest to, że kilkadziesiąt metrów dalej znajduje się siedziba Straży Miejskiej, która na cały ten proceder nie reaguje, pomimo iż sami często mają problem z przejechaniem tego odcinka ulicy. Ciekawe, dlaczego przez tyle lat wszyscy przymykają oko na jawne łamanie przepisów drogowych.
Może dostają za darmo chleb?

Mieszkam w Maciejowej od kilkunastu lat,czesto przyjezdzam tam na zakupy,owszem jest tam ruch ale nie oszukujmy sie ,rozumujac tonem mieszakncow,polowa drog w Jeleniej Gorze powinna byc pogrodzona znakami.Prosze o tel.do tego Pana ja mam tez kilka propozycji postawienia znakow i prosilbym o takie szybkie rozwiazanie sprawy.

Działalnośc prowadzimy od 26 lat.Na ul.Niećki jesteśmy od 2002r. a więc idzie już 8 rok. Mam na to papiery - nie kłamię. Od początku posiadam parking na ok.15 samochodów ,nie licząć 3 miejsc przy ulicy gdzie ustawiono znak ,a więc od początku dbam o miejsca parkingowe dla moich klientów.Z tego parkinku korzystają zarówno moi klienci jak i niektórzy sąsiedzi bez żadnych ograniczeń .Sasiad który załatwił Nam znak, NASZ STAŁY KLIENT sam do niedawna zatrzymywał się tu gdzie obecnie stoi znak. Było tak przez wiele lat.Dlaczego przeszkadza mu to teraz ,gdy stają inni.
Drogi sąsiedzie do ul.Niećki prowadzą 2 drogi.Ludzie mają mnóstwo prawdziwych problemów , a My zajmujemy się pierdołami .My nikomu zakazów stawiać nie będziemy ,przy domu ani przy firmie ,przecież mamy demokrację .
Niech Polacy się bogacą a Polska rośnie w siłę.

Właściciele Hurtowni

Z tej drogi hurtownia zrobiła sobie parking ale to nie jest parking tylko ulica. Można prowadzić biznes ale nie narażać mieszkańców na to, że nie mogą dojechać w spokoju do swoich domów.Właściciele hurtowni powinni się cieszyć że ten znak tam jest,bo tak będzie bezpieczniej dla klientów i sasiadów, współczuje sasiadom.SZKODA SŁÓW I SZKODA TYCH BBBBBBBIZNESÓW SOFI