Zastraszał, bił, groził śmiercią. Wyjdzie na wolność?

Chodzi o zdarzenie z 14 października. Z zebranego przez Prokuraturę Rejonową w Lubaniu materiału wynika, że Grzegorz W. wywiózł innego mężczyznę do lasu w okolicach miejscowości Krzewie Małe i Grodnica. Tam pobił go po całym ciele. Groził użyciem broni palnej, miał przy sobie nóż oraz kij bejsbolowy. Żądał wydania 40 tysięcy złotych. Miała to być rekompensata za zniszczone automaty do gier hazardowych. Pokrzywdzonemu udało się uciec. – W wyniku zadanych uderzeń, sprawca spowodował u niego obrażenia ciała w postaci między innymi dwustronnego złamania żuchwy z przemieszczeniem – informuje prokurator Tomasz Czułowski, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Jeleniej Górze.

Tego samego dnia Grzegorz W. ponownie skontaktował się ze swoją ofiarą. – Groził pokrzywdzonemu pozbawieniem życia w przypadku zgłoszenia przez niego na policję o popełnionym wymuszeniu rozbójniczym i uszkodzeniu ciała – dodaje prokurator Czułowski.
Poszkodowany zgłosił i policja zatrzymała Grzegorza W. Mężczyźnie przedstawiono zarzuty pobicia, wymuszenia rozbójniczego oraz wywierania wpływu na świadka. Grozi mu za to do 10 lat więzienia. Prokurator wniósł o zastosowanie wobec niego trzymiesięcznego aresztu. Tyle, że Sąd Rejonowy w Lubaniu zastosował tylko tzw. areszt warunkowy. Zatrzymany będzie w areszcie, ale środek ten zostanie zamieniony na poręczenie majątkowe z chwilą wpłacenia przez niego kaucji w wysokości 30 tysięcy złotych. W praktyce oznacza to, że po wpłaceniu tej kwoty znowu będzie na wolności.
Sędzia Tomasz Skowron, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Jeleniej Górze tłumaczy, że tego typu środek nie jest niczym nadzwyczajnym i że wystarcza do zabezpieczenia prawidłowego toku postępowania. A co z bezpieczeństwem pokrzywdzonego? – Zazwyczaj równolegle stosowane są inne środki, np. dozór policyjny oraz zakaz zbliżania się do pokrzywdzonego – wyjaśnia. Nie wiadomo, czy w tym przypadku tak było. Sędzia Skowron tłumaczy, że gdyby oskarżony złamał taki zakaz, to poręczenie majątkowe przepada. I że z jego doświadczenia wynika, że tego typu środek jest skuteczny.
Prokurator Rejonowy w Lubaniu nie zgodził się z decyzją sądu i zapowiedział złożenie zażalenia w tej sprawie.