To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Zegar powoli się budzi

Zegar powoli się budzi

Dobiegają końca prace przy odnowie 215-letniego zegara na wieży kościoła w Dziwiszowie. W środę zawieszono już tarcze. Wkrótce zostanie uruchomiony cały mechanizm.

– To są repliki oryginalnych tarcz - mówi Kazimierz Lewaszkiewicz, mieszkaniec Dziwiszowa i pomysłodawca odnowy zegara. – Są wykonane z drewna sezonowanego, klejonego. Zostało ono zabezpieczone przed działaniem opadów atmosferycznych. – Same farby kosztowały tysiąc złotych – wtrąca K. Lewaszkiewicz. Dodał, że cyfry są pozłacane, wykonane w pasków z 24-karatowego złota.

W środę zawieszono obie tarcze. Pracownicy wciągali je na linach na wieżę zegara. Pracami kierował Piotr Stryjewski, zegarmistrz z Kaczorowa, który podjął się renowacji tego zegara.
– Do końca stycznia zamontujemy na wieży mechanizm – powiedział. Przyznał, że pracy jest sporo. Jest to zegar kuty, jednowskazówkowy (wskazuje tylko godziny), pochodzi z 1800 roku.
– Kilka kół zębatych musiałem dorobić na nowo. Wszystko trzeba robić ręcznie, używając technik z dawnych lat – podkreśla.
Nie ma instrukcji obsługi takich zegarów. Sporo o tym jak działały można dowiedzieć się ze starych książek. Mechanizmy jednak różniły się od siebie, w zależności od wizji kowala, który dany zegar wykonywał. Ten z Dziwiszowa pochodzi z 1800 roku, na jednej z ram wykute są inicjały JGK Maywaldau. To by oznaczało, że jego autorem jest kowal z Maciejowej (dawniej nazywała się Maiwaldau).
– Do końca roku chcę uruchomić mechanizm chodu, żeby tykał u mnie w pracowni. Potem zajmę się kończeniem odtwarzania mechanizmu bicia – planuje Piotr Stryjewski.
Z tym jest pewien problem. – Brakuje kilku kół zębatych, które działają jak rozrząd w samochodzie – muszą mieć dokładnie określoną ilość zębów, i być ustawione tak, by zegar po uruchomieniu bicia w odpowiednim momencie to bicie zakończył – tłumaczy.
Czy uda mu się je odtworzyć? – Nie mam na czym się wzorować, ale walczę – śmieje się P. Stryjewski.
 

IMG_4382.JPG
IMG_4389.JPG
IMG_4436.JPG
IMG_4439.JPG
IMG_4458.JPG
IMG_4466.JPG
IMG_4470.JPG
IMG_4479.JPG
IMG_4489.JPG
IMG_4492.JPG
IMG_4500.JPG
IMG_4506.JPG
IMG_4511.JPG
IMG_4516.JPG
IMG_4521.JPG
IMG_4522.JPG

Komentarze (6)

Tłumaczenie "krowie na rowie" ,Jak się podjął renowacji to musi się znać na mechanice.
Dziś mamy kalkulatorki to idzie szybko wyliczyć .

Kedy doczekamy się reaktywacji zegara na kościele w Janowicach Wielkich ???
Gdzie są oryginalne tarcze ?
Co na to ksiądz dobrodzij ?

Czytając wypowiedzi jednak nas podzielono,czy to celowe skłócanie społeczeństwa,czemu to służy???Na pewno nie będzie przez tp lepiej nikomu !!!

Może nie wiesz kto podzielił ?
Kto sprzeciwiał się remontowi zegara w Janowicach Wielkich ?
Mam pytać dalej ?
Był nawet powołany społeczny komitet i co ? Ano nico, nie da się !
Metalowe emaliowane tarcze wyparowały, NIC nie wiadomo, NIC nie słyszano, NIC nie widziano. Ech ludu, lódu, lódó...
Minuta googlowania i wszystko masz na ekranie jak na tacy.
Oj nie cacy !

Ja nie wiem. I jest mi z tym bardzo dobrze.
Ale pytać zawsze możesz.

Jest takie słynne ..... powiedzonko:
CIEKAWOŚĆ TO PIERWSZY STOPIEŃ DO PIEKŁA.
Dlatego połowa społeczeństwa mentalnie to jeszcze z drzew nie zeszła.