To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Siekierą po głowie... dla pięciu stów

Siekierą po głowie... dla pięciu stów

- Ani ja jej wrogiem byłem, ani krzywdy nie zrobiłem, za drobną pomoc dobrze płaciłem... Co ja jej winien, że mnie tak siekierą? - pan Kazimierz bezradnie rozkłada ręce, siedząc na szpitalnym wózku. Rozmawiamy w szpitalu. Od tragicznego dnia minęły prawie trzy tygodnie. I tak miał szczęście, że znajomy namówił go na założenie telefonu w mieszkaniu. Po napadzie pan Kazimierz całą noc przeleżał zakrwawiony na podłodze. Rano oprzytomniał, zdołał sięgnąć do telefonu stojącego na stoliku i wykręcić numer na policję.

-Pomalutku numerki zobaczyłem, wykręciłem, ale pomyliłem numer. Ktoś mnie poprawił, powiedział, że na policję mam dzwonić na 997. Przyjechali szybko, do domu się włamali, bo ona, jak mnie tą siekierą po głowie, to wyszła i drzwi na klucz zamknęła.

1 lipca pan Kazimierz skończy 86 lat. Mieszka sam.

-Nie mam tutaj nikogusieńko, żona nie żyje od 22 lat, dzieci nie mieliśmy.

Sprawny jak na swój wiek, pan Kazimierz radził sobie w samotnym życiu. Potrafił samodzielnie ugotować obiad, zrobić zakupy. Okazjonalnie, w drobnych sprawach gospodarskich, pomagała mu znajoma, mieszkająca kilkaset metrów dalej.

-Kiedy żona chorowała na cukrzycę, ta pani przychodziła do niej „z opieki”. A teraz pranie mi wzięła, posprzątała. Płaciłem jej dobrze – 11 stycznia pan Kazimierz wypełniał dzień zwyczajnymi sprawami.

-Na zakupach byłem, kartofelki obrałem, żurek ugotowałem... Wieczorem przyszła po pranie. I ona wtedy mi łubudu po głowie. Upadłem. Głowę taką miałem, jakby ktoś włożył tam galaretę. Cały zalałem się krwią. Leżałem, jęczałem, nie wiem dokładnie, co się działo potem. Aż do rana.

Do szpitala odwiozła go policja 12 stycznia.

Cały artykuł w "Nowinach Jeleniogóskich" nr 5/11.
 

Komentarze (9)

Jeszcze biedny dziadek na koniec dostał siekierą po głowie , Polska to chory kraj.

POWINNI WERYFIKOWAC POD WZGLEDEM PREDYSPOZYCJI,WSZELKIEGO RODZAJU USLUGI DLA POTRZEBUJACYCH...I PAPIEREK O WYMAGANYCH KRYTERIACH. TAKA OSOBA POWINNA MIEC DZIALALNOSC GOSPODARCZA,ITP...I WTEDY NIE BYLOBY TAKICH WYPADKOW,TO WSZAK USILOWANIE ZABOJSTWA!!! :(

taka szma*a powinna zgnić w pierdlu

Ją tak samo trzeba ukarac. Bo przeznia mug zginac czlowiek co za szma.....

A może temu Panu cos się uroiło i sam nie wie kto go tak załatwił albo jest zastraszony i boi się powiedzieć jak naprawdę to było Na logikę jakby ta pani chciała by mu zabrać pieniądze to znalazłaby znacznie prostszy sposób Liczę na to że prokuratura wyjaśni wszystkie wątki tej tragedi

[quote=Anonimowy]Jeszcze biedny dziadek na koniec dostał siekierą po głowie , Polska to chory kraj.[/quo
Ciekawe co takiego robisz aby było lepiej.

Pisząc artykuł powinni pisać prawdę, ta pani nie żyła z emerytury matki konkubenta.Ona miała rentę jej konkubent także, a od matki brali część emerytury na życie.Nikt nie napisał że ta pani wzbogacała "Mira i Grzecha" bo grała na automatach, była hazardzistką.Stąd pęd na kasę.A złom zbierali od lat,zawsze to dodatkowy pieniądz.Zanim coś napiszecie sprawdzcie czy to prawda.

Dlaczego piszesz Polska to chory kraj?Przecież to nie kraj napadł na tego starszego pana tylko ta kobieta,to ona jest chora.A takie wypadki zdażają się także w innych państwach a nawet gorsze.

Skąd u ciebie taka pewność że zrobiła to ta kobieta Wierzę że prokuratura wyjaśni tą sprawę bo nawet dla laika nie jest ona taka oczywista jak to się opisuje